 |
|
 |
|
Autor |
Wiadomość |
góri
Dołączył: 19 Cze 2011
Posty: 1535 Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łazy k/Zawiercia woj. Śląskie
|
Wysłany:
Śro 15:00, 08 Lut 2012 |
 |
flinster jakbyś miał wątpliwości przez davida to przyłóż lustro bo one są zawsze proste a szyba może być w cały świat |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
flinster
Dołączył: 30 Kwi 2011
Posty: 63 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany:
Czw 9:22, 09 Lut 2012 |
 |
no w sumie racja - sprawdze na lustrze również
udało mi sie kupić okazyjnie pierścienie
mimo że stwierdziłem że Stefan ma racje
i nie wierzyłem żeby ktoś dorobił PORZĄDNE I PASUJĄCE pierscienie
pojechalem do gdyni do sklepiku o nazwie 'resam'
chłop mówił bardzo rozsądnie, i nie wciskał berbeluchów tylko wszystko
ładnie mi wytłumaczył - pierścienie olejowe montowane w motocyklach
są zazwyczaj 3-częściowe stalowe. po jakimś czasie tracą one swoją sprężystość
i nie są juz tak szczelne , przez co olej pozostaje na ściankach cylindra i dostaje się
do komory spalania - a więc pali olej ale kompresja jest dobra ponieważ olej uszczelnia komore.
tutaj są jednoczęsciowe dlatego też w tym przypadku te pierścienie (przynajmniej olejowe) powinny być lepsze od oryginałów - czy są to sie okarze potem..
dodatkowo na pytanie : to jak, idzie dorobić takie pierścienie ?
odpowiedział : da rade, mam nawet takie bo dorobilem jednemu panu do takiego samego silnika, do marudera czy intrudera (i niesie w ręce identyczny tłok jak mój tyle że razem z korbowodem )
pozakładał , sprawdził czy dobrze chodzą w rowkach, czy luz w rowku jest okej czy w tulei zamek jest okej , no i sprzedał od ręki - powiedzial tylko żebym stary pierscien połamał i nim oczyścił rowki w tloku
cena to 210 zł
ogólnie jestem bardzo zadowolony ,
pogadaliśmy troche - chłop jezdzi pięknym chopperem o pojemnosci 1600
zawory dotarte, niestety przylgnia jest większa niż wymaga tego serwisówka
powinno być 0,9-1,1
a jest 1,2 do 1,8
tak wogóle to ma to jakieś zasadnicze znaczenie dla zużywania sie np. sprężyn,
szybszego rozregulowania rozrządu albo dla mocy silnika ?
 |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez flinster dnia Czw 9:25, 09 Lut 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
 |
 |
dis
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4416 Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)
|
Wysłany:
Czw 17:34, 09 Lut 2012 |
 |
U mnie firma ridenowa niestety nie odpowiedziała do chwili obecnej mimo, że otworzyli maila (mam potwierdzenie otwarcia wiadomości). |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
david.1606
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 286 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brodnica
|
Wysłany:
Pią 0:39, 10 Lut 2012 |
 |
pokaże ci jak to wyglądało u mnie
 |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
flinster
Dołączył: 30 Kwi 2011
Posty: 63 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany:
Wto 9:28, 14 Lut 2012 |
 |
zawory załozone
zakładane metalową płytką i nasadką 8mm/kluczem płaskim oczkowym lub poprostu rękami
niestety zawory przepuszczają nafte - 2/3 godziny wczesniej było nalane do pełna
przed sciągnieciem przepuszczala tylko jedna głowica i to dużo mniej.
możliwe ze sadza uszczelniała zawory.
tylko czy z tym warto coś robić ?
przypominam że przylgnia na zaworach jest za duża. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez flinster dnia Wto 22:39, 14 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
griba
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 2619 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Wto 17:03, 14 Lut 2012 |
 |
Hejka!
Flinster, u tego Hruzdowicza w Sopocie (pewnie gdzie indziej też) mają urządzenie ciśnieniowe do sprawdzania szczelności zaworów. Jedź tam i niech Ci sprawdzą i powiedzą czy tak może być, czy szlifować. Może coś poradzą.
Parę złotych więcej wydasz a zawsze szansa, że będzie zrobione na cacy.
Pozdrawiam,
Griba |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
flinster
Dołączył: 30 Kwi 2011
Posty: 63 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany:
Śro 16:16, 15 Lut 2012 |
 |
dowiedzialem się dziś ze zawory nie mogą wogóle przepuszczać nafty,dlatego chyba szkoda pieniedzy na sprawdzanie ciśnieniowe - trzeba szlifować
byłem dziś w warsztacie z głowicami ale pracownik polecił mi żebym sciagnal(i potem założył) sam zawory to zaoszczędze ok.80 zł . samo szlifowanie wyniesie mnie okolo 120 zl.
troche jestem zły bo nie jestem w 100 % pewny czy kazdy zawór jest w odpowiednim gniezdzie
tak na przyszłość dla innych :
ZAWORY POWINNO SIE ZNAKOWAĆ (PUNKTAKIEM,ŚRUBOKRĘTEM), DOBRZE OPISAĆ NA KARTCE DO JAKIEGO GNIAZDA POWINIEN IŚĆ, POROBIĆ ZDJĘCIA I DAĆ SOBIE DUŻO WOLNEGO MIEJSCA I CZASU.
człowiek uczy sie z każdym dniem |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
david.1606
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 286 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brodnica
|
Wysłany:
Śro 19:17, 15 Lut 2012 |
 |
Kurde flinster ale pisałem ci żebyś uważał na zawory ze bardzo ważne jest żeby były w tych samych gniazdach :/ najlepiej robić pojedynczo , jeśli juz komuś się pali i chce wszystko na raz zrobić to jak napisał flinster oznaczyć markerem albo zarysować który gdzie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
flinster
Dołączył: 30 Kwi 2011
Posty: 63 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany:
Pią 9:18, 17 Lut 2012 |
 |
bylem w warsztacie - pierwszy raz spotkalem szefa , pomimo że był krótko mówiąc wkurwiony(miał pretensje że nie znam sie na tym tak jak on), to troche sie dowiedziałem :
zawory muszą trafić w to samo miejsce w którym były docierane(po szlifowaniu gniazda/zaworów mozna wsadzać dowolnie)
szerokość przylgni nie ma dużego znaczenia - zawór i tak musi być szczelny
facet nie widząc jeszcze głowicy/zaworów powiedział ' panie, jak pan składasz z takim syfem to zawsze bedzie przeciekać, to trzeba benzynką wyczyścić i wtedy musi być szczelne' po czym wziąl głowice zawory przetarł szmatką i sprawdził szczelność ciśnieniowo (wkłada sie zawory dolotowe/wylotowe i przytrzymuje sie je palcami a nastepnie przyciśka sie do dolotu/wydechu przyrząd podobny do pompowania kół tyle że z innym końcem i naciskając wytwarza sie ciśnienie)
robiąc to mówi 'gdzie panu przepuszczają, patrz pan jak zapierdala pod zielone pole'
i tak było, wskazówka szła prawie do końca co dobrze świadczy
sprawdził jedną głowice .
będąc rozjebanym na łopatki (każdy kogo pytałem o zdanie na ten temat mówił co innego)
pojechałem do szkoły gdzie nauczyciel od silników pokazał mi w czym tkwi problem :
dla sprawdzenia szczelnosci na całej długości przylgni na zaworze nalezy narysować kreseczki ołówkiem co pare mm nastepnie wsadzic go w gniazdo, przycisnąć od strony komory spalania i przekręcić nim o pół obrotu w prawo i o pół obrotu w lewo , po czym wyciągamy zawór i oglądamy przylgnie, jeżeli wszystkie narysowane wczesniej kreseczki sie rozmazały oznacza to ze przylgnia styka sie z gniazdem odpowiednio , jesli ktoras kreska została nie rozmazana oznacza ze sie nie stykała z gniazdem i nalezy ponownie docierać zawór aż do skutku.
u mnie sie zgadzało ponieważ zawór IN (nie przeciekał) był okej, a na EX (przeciekał) jedna kreseczka sie nie zmazała .
w ten sposób mam zamiar ogarnąć szczelność zaworów tyle że przez głupote i małe doświadczenie po wczesniejszym docieraniu zaworów załorzyłem wszystko do kupy - załorzyłem uszczelniacze zaworowe i teraz nie za bardzo da sie je sciągnąć nie powodując zniekształceń
chyba że ktoś ma jakiś sposób/ pomysł ?
ewentualnie moznaby docierać z założonymi uszczelniaczami ale przez ciągłe zakładanie i sciaganie zaworu uszczelniacz tez sie moze troche wyrobić, a chodzi o to by remont zrobić porządnie , nie byle jak .
nowy zestaw uszczelniaczy kosztowałby mnie ponad 6 dych wiec troche dużo,
może da sie je dobrać z jakiś samochodówych (podobno są dużo tańsze) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
david.1606
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 286 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brodnica
|
Wysłany:
Pią 19:28, 17 Lut 2012 |
 |
hmh.. flinster myślałem ze oczywiste jest ze należy przemyć po docieraniu gniazda i doloty i o tym nie pisałem xD uszczelniacz musiał bys zwalić juz nie tyle ze sie wytrze Przy obracaniu ale wleci pod niego ten sam syf który miałeś na początku i z czasem wytrze ci wargę (wargi ? 2 nie wiem ) uszczelniacza.nie chce cie negować za to jak zrobiłeś te zawory ale niech to będzie nauka dla ciebie i innych ze nie po to ja czy kolega Dis i inni z forum piszemy jak to się robi i robimy fotorelacje z prac silnikowych,gdybyś poszukał na forum (i tu tez neguje kolegę shreka za to ze jest bałagan w dziale napraw .) oszczędził byś sobie czasu i na pewno zaoszczędził kaski na np paliwo na jazdę .Oby twoja bestia szybko i sprawnie stanęła zdrowa na koła  |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez david.1606 dnia Pią 19:29, 17 Lut 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
 |
 |
flinster
Dołączył: 30 Kwi 2011
Posty: 63 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany:
Pią 23:31, 17 Lut 2012 |
 |
' facet nie widząc jeszcze głowicy/zaworów powiedział ' panie, jak pan składasz z takim syfem to zawsze bedzie przeciekać, to trzeba benzynką wyczyścić i wtedy musi być szczelne '
facet był zdenerowany, widząc młodego chłopaka stwierdził z góry że złorzyłem w syfie bo ta robią ludzie zazwyczaj (zwłaszcza młodzi)
ja jak widać na zdjęciach i po tym co piszę przykładam sie do roboty i robię wszystko co jest nie zbędne żeby motocykl był złozony jak sie należy i przejechał paredziesiąt tysięcy kilometrów dlatego też nie wsadził bym zaworu który leżał przedchwilą na ziemi/jest brudny od pasty/ma duże ilości sadzy itp.
jeżeli napisałem nie zrozumiale to przepraszam,
jeżeli nie to proszę o więcej wyrozumiałości
zresztą tak jak pisałem facet najpierw powiedział ze złorzyłemw syfie, następnie wytarł zawór brudną szmatką i sprawdzając ciśnieniowo stwierdził ze zawory trzymają bardzo dobrze więc gdzie w tym sens?
dodatkowo sprawdzając zawory rysując kreski na przylgni widać ze zawory nie są szczelne. nie mam pojęcia jak to sie stało ale wiem jedno :
NIE UFAJ W CIEMNO NIKOMU, NAWET JEŚLI JEST TO SPECJALISTA
ja osobiście jeżeli mam problem to najpierw pytam osób bardziej doświadczonych osobiście, następnie szukam informacji w internecie , a na końcu piszę o tym tutaj podając już jakieś zdobyte informacje,
oglądalem parokrotnie fotorelacje z remontu dis'a ale ostatnio nie moglem jej znalezc, ale Twojej fotorelacji wogóle nie widziałem Dawid chodz przejrzałem większość tematów z tego działu, a szkoda bo mogloby to mi wiele pomóc.
należało by sie spiąć i wrzucić wszystkie tematy w których pokazane są jakieś zdjecia/ jakiś tutorial w jednym miejscu (jako przyklejone czy coś) bo unikneło to by wiele nie potrzebnych pytań. jezeli sie tego nie zrobi to zapewne za rok czy dwa ktoś załorzy temat taki jak ja i znowu bedzie pytał " czy trzeba docierać zawory'? jak sprawdzić pierścienie? itp. a lepiej byłoby żeby każdy temat wnosił coś nowego, a nie powielał wcześniej zadane pytania.
dodam że według znającej sie na silnikach osobie mam luz około 5 setek na otwartym o około 10 mm zaworze. przy zamkniętym zaworze luz jest dużo mniejszy.
ogólnie przy remontach silników uwzględnia sie wymiane prowadnic i zaworów ale w tym przypadku byłoby bardzo kosztowne, aż boje sie pomyślec ile kosztowały by same części w ASO ( a chyba nigdzie indziej nie dostane) , zresztą wymiana prowadnic też nie byłaby łatwa dlatego też zostawiam to tak jak jest , luz raczej nie jest jeszcze tak duży by spowodował jakieś duże zużycie oleju. dlatego też uszczelniacze powinny być w idealnym stanie - wręcz zastanawiam sie czy oryginalne uszczelniacze nie są mało skuteczne (są twarde i jakoś tak słabo przylegające) nie sądzicie?
Pozdrawiam !. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez flinster dnia Pią 23:40, 17 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
david.1606
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 286 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brodnica
|
Wysłany:
Sob 10:22, 18 Lut 2012 |
 |
Zbieram sie własnie do pracy i przeczytałem na szybkości. znajdź moj post "dane serwisowe vx 800" sa tam 3 strony bardzo dokładnych informacji zeskanowanych ,luz zaworowy o ile pamietam w przedziale 0.10 0.15  |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
flinster
Dołączył: 30 Kwi 2011
Posty: 63 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany:
Nie 10:53, 19 Lut 2012 |
 |
Przepraszam , nie dokładnie określiłem co miałem na mysli
luz mam na prowadnicy zaworu.
po wsadzeniu zaworu w gniazdo tak jakby był otwarty wyczuwalny jest luz ruszając grzybkiem na boki. w serwisówce sprawdza sie to czujnikiem zegarowym i limit to 0,35 mm
na zamkniętym zaworze (ruszając trzonkiem) luz jest dużo dużo mniejszy
co to jest MOLY PASTE ?
wg serwisówki trzeba jej dać m.in. na sworzeń tłoka
używaliście tego czy posmarowanie olejem wystarczy ? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
STEFAN
Dołączył: 30 Kwi 2010
Posty: 553 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mrągowo
|
Wysłany:
Nie 11:41, 19 Lut 2012 |
 |
flinster napisał: |
co to jest MOLY PASTE ?
wg serwisówki trzeba jej dać m.in. na sworzeń tłoka
używaliście tego czy posmarowanie olejem wystarczy ? |
Przy składaniu układu tłokowo-korbowego , układu rozrządu i wielu innych elementów czy części silnika wystarczy użyć w czasie montażu oleju silnikowego , którym będzie zalany silnik.
Trzymam kciuki i pozdrawiam Stefan |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
david.1606
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 286 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brodnica
|
Wysłany:
Nie 18:04, 19 Lut 2012 |
 |
MOLY PASTE czyli pasta z Molybdenum inaczej "Molibden (Mo, łac. molybdenum) – pierwiastek chemiczny z grupy metali przejściowych w układzie okresowym. Nazwa w dosłownym przekładzie brzmi "podobny do ołowiu" i pochodzi od greckiego określenia ołowiu – μόλυβδος molybdos."
czyli coś jak smar grafitowy,albo na podobe ołowiu ,ale jak pisał kolega Stefan olej silnikowy starczy wzupelnosci:) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
|
|
|
 |
|
 |
|