Autor |
Wiadomość |
flinster
Dołączył: 30 Kwi 2011
Posty: 63 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany:
Nie 10:51, 08 Kwi 2012 |
|
zgadza sie, taka mała śrubka z otworem w korpusie śruby i to montowana w takim miejscu to porażka. poprostu nalezy dokręcać ją z wyczuciem, nie za mocno i nigdy nie dokręcać jej gdy rura ramy jest gorąca .
Wesołego |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
jaroo_oo
Dołączył: 08 Mar 2012
Posty: 18 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Wto 21:58, 29 Maj 2012 |
|
Super opis.
Bardzo pomocny dla nowicjusza, tylko zdjęcia się nie wyświetlają. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
enton1983
Dołączył: 19 Kwi 2013
Posty: 17 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn
|
Wysłany:
Pon 10:58, 20 Sty 2014 |
|
Witam.
Jestem w trakcie wymiany uszczelek cylindrów.
Zdjąłem całą górę, pozbyłem się wałków, rozkręciłem wszystkie śruby i pojawił sie problem. Mianowicie. Nie chcą mi się rozłączyć cylindry od głowic.
Wygląda jak by zapiekła się tuleja ustalająca (ta najbliżej wydechu) i w jednym i w drugim cylindrze. Wygląda jak by tylko to trzymało całość w kupie. Jest minimalna szpara po obwodzie na wszystkich trzech tulejach a to jedno miejsce trzyma.
Wolę zapytać czy jest na to jakiś patent zanim zacznę używać młotka ?
Póki co wydobyłem cylindry razem z głowicami.
I jeszcze jedno pytanie: Czy składać całość na uszczelkach czy użyć pasty typu LOCTITE. Podobno działa. Nie chciałbym żeby okazało sie, że w czerwcu pojawi się jakiś wyciek i będę musiał rzeżbić od nowa.
Chętnie przyjmę wszystkie porady i zdam relację jak poskałdam wszystko do kupy (co i jak robiłem).
Proszę o ewentualną pomoc.
Pozdrawiam. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
griba
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 2619 Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Pon 12:49, 20 Sty 2014 |
|
Hej!
A na pewno wszystkie śruby odkręcone - wiem, że to głupie pytanie, ale tam są te zewnętrzne jeszcze oprócz szpilek.
Raczej nie było problemów z rozdzieleniem - ale niech Flinster się wypowie, ja u siebie nie rozłączałem.
Składanie głowicy i cylindrów na Loctite to jakieś nieporozumienie. Tak właśnie było u Flinster'a pod cylindrami - moto robione "na sprzedaż". Syf był, żeby to rozłączyć. No i cud, że nie ciekło!
Głowice do sprawdzenia i planowania (liźnięcia), uszczelki pod głowicę i pod cylindry nowe. I wszystko będzie grało.
Zapodaj może foty jak to wygląda. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
enton1983
Dołączył: 19 Kwi 2013
Posty: 17 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn
|
Wysłany:
Pon 12:57, 20 Sty 2014 |
|
Spoko. dzięki.
Będę może dziś grzebał to jakieś zdjęcia przygotuję.
Śruby zewnętrzne zdjąłem. Wydaje mi się, że to po prostu jest zapieczone.
A co do Loctite to jestem nauczony, że uszczelka i deczko tawotu jest miliona razy lepsza niż silikony itp. Chciałem się po prostu upewnić. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
dis
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4411 Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)
|
Wysłany:
Pon 16:14, 20 Sty 2014 |
|
Uszczelka pod głowicę powinna być sama a pod cylinder to one mają takie dodatkowe obrysy grubsze jakby gumowe i to w zupełności wystarcza jeśli dokręcisz wszystko jak należy. Nic więcej nie trzeba tam dawać tym bardziej żadnego loctite'a!
Cylinder i głowica po odkręceniu wszystkich śrub powinna zejść spokojnie, nie trzeba używać młotka lecz odrobinka siły może być potrzebna. Nie mniej samemu spokojnie daje radę.
Pamiętaj tylko, że w jednym cylindrze masz 2 a w drugim 3 śruby łączące głowicę z cylindrem (na zewnątrz) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
enton1983
Dołączył: 19 Kwi 2013
Posty: 17 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn
|
Wysłany:
Pon 16:29, 20 Sty 2014 |
|
Dzięki. Postaram się coś z tym podumać jak mi mróz nie przeszkodzi.
Porobię zdjęcia i coś wrzucę.
Póki co dzięki za pomoc.
Będę się odzywał.
Pozdrawiam |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
griba
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 2619 Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Pon 22:12, 20 Sty 2014 |
|
Ok, powodzenia!
Jak coś pytaj - co kilka głów to nie jedna. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
afrykański miś
Dołączył: 14 Paź 2013
Posty: 62 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gd
|
Wysłany:
Wto 18:23, 21 Sty 2014 |
|
Nagrzej to solidnie to puści. u Flinstera grzaliśmy opalarką i schodziło |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
david.1606
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 286 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brodnica
|
Wysłany:
Wto 21:56, 28 Sty 2014 |
|
Hej chłopaki wieki mnie nie było ) . pod szpilkami w prowadzeniu rozrządu powinna być jeszcze jedna szpilka M6 na imbus albo klucz m8 z tego co pamiętam |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
enton1983
Dołączył: 19 Kwi 2013
Posty: 17 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn
|
Wysłany:
Nie 15:28, 09 Lut 2014 |
|
Witam.
Temperatura podskoczyła więc poszedłem pogrzebać. Faktycznie żeby rozdzielić cylindry od głowic wystarczyło wypryskać tuleje ustalające zwykłym odrdzewiaczem.
Poszło gładko.
Porobiłem trochę zdjęć. Obrobię je trochę i wrzucę link do albumu na jakimś portalu w stylu fotka albo fotosik. Link do zdjęć wrzucę na forum.
Zastanawia mnie jedna rzecz jeszcze. Czy stare uszczelki usuwać żyletką, ścierać włókniną czy moze jest jakiś cudowny spray, który pomaga w ich usunięciu?
Druga sprawa, jaka mi się nasuwa to czym czyścić nagar z zaworów i na tłoku?
Trzecia to czy od razu za jednym grzebaniem nie wymienić uszczelniaczy na zaworach. Koszt nie duży w sumie a zwiększy pewność.
Link do zdjęć z widokiem stanu tłoków po zdjęciu góry (Jak widać uszczelki rozsypały się częściowo na kawałki):
[link widoczny dla zalogowanych]
C.D.N. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez enton1983 dnia Nie 17:12, 09 Lut 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
griba
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 2619 Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Nie 19:21, 09 Lut 2014 |
|
Uszczelki delikatnie nożykiem do papieru podważać i po kawałku usuwać.
Skrobać paznokciem itd. Nie skrobać metalowym, bo pójdzie gładź. Potem papierek tak koło 1000-1500 i będzie dobrze. Trochę jest z tym roboty.
Co do tłoków ja czyściłem (w samochodzie, w VX zostawiłem bo były w miarę czyste) stalowym druciakiem co można włożyć do wiertarki. Rezultaty były całkiem zadowalające > [link widoczny dla zalogowanych].
Trzeba tylko uważać, żeby nie zajechać druciakiem na pierścienie! Grzybki zaworów też można tak oczyścić, tu jednak trzeba uważać na przylgnie, żeby ich nie uszkodzić (chyba, że czyścisz zawór w głowicy to wtedy nie ma z tym problemu).
Wszystko oczywiście z wyczuciem - lekko prowadzić druciak, nie dusić na siłę i nagar ładnie zejdzie.
Uszczelniacze jak najbardziej zmienić przy tej okazji. Tu uwaga, żeby nie pozamieniać przy demontażu zaworów z gniazdami.
A głowice - pewnie to wiesz, ale napiszę - do sprawdzenia i ewentualnie do planowania. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
dis
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4411 Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)
|
Wysłany:
Pon 1:53, 10 Lut 2014 |
|
Nagar można usunąć podobno łatwo wstawiając część na noc do nafty a kolejnego dnia można to zebrać miękką szmatką nie uszkadzając niczego. Nie próbowałem osobiście ale w programach dotyczących remontów silników w tym głowic polecali ten sposób właśnie do usuwania nagarów. Na bank bezpieczniejsze niż druciak a jak by się nie sprawdziło to nic się nie stanie poza stratą 1 dnia.
Z drugiej srtony nagar to sam węgiel więc można go spokojnie wypalić nad płomieniem |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez dis dnia Pon 1:55, 10 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Rafau
Dołączył: 05 Sty 2012
Posty: 36 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przenajświętsza Katarzyna
|
Wysłany:
Pon 11:13, 10 Lut 2014 |
|
Po namoczeniu w nafcie nagar schodzi pięknie. Już dwa razy stosowałem tą metodę i działa. Wystaczy szczotka z twardym plastikowym włosiem do miejsc trudnodostępnych. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
griba
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 2619 Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Pon 11:22, 10 Lut 2014 |
|
dis napisał: |
Nagar można usunąć podobno łatwo wstawiając część na noc do nafty a kolejnego dnia można to zebrać miękką szmatką nie uszkadzając niczego. Nie próbowałem osobiście ale w programach dotyczących remontów silników w tym głowic polecali ten sposób właśnie do usuwania nagarów. |
A ja próbowałem i niewiele to dało. Tłoki stały w nafcie całą noc > [link widoczny dla zalogowanych].
Dlatego poleciłem inną - wypróbowaną w praktyce metodę. Jak masz pewną rękę i nie szalejesz to nic nie uszkodzisz. Robota idzie szybko, a efekty są naprawdę niezłe. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez griba dnia Pon 11:56, 10 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|