Autor |
Wiadomość |
STEFAN
Dołączył: 30 Kwi 2010
Posty: 553 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mrągowo
|
Wysłany:
Pon 17:09, 03 Maj 2010 |
|
Wiele na forum poświęcono czasu i treści o sprzęgle w naszym vx-sie.
Chciałbym podzielić się również swoimi uwagami jakie mi się nasunęły w trakcie wymiany sprzęgła.
Pierwsza rzecz to taka, że czytając posty dotyczące naszego sprzęgła zauważyłem , że większość naszych kolegów i pseudo mechaników, którzy rzekomo zetknęli się z naszym sprzęgłem wieży w jakiś zabobon związany z moczeniem tarcz przed montażem przez dobę w oleju ,który zalewamy do silnika jeszcze wymienione są gatunki oleju, czy równie absurdalny pomysł jeżdżenie na ślizgającym się sprzęgle bo w raz z przejechaną ilością kilometrów przestanie się ślizgać.
Powiem tak nawet za moich czasów, początek lat siedemdziesiątych, kiedy używano tarcz tylko korkowych nikt ich nie moczył w oleju.
Zakładano i jechano.Jak jest problem ze sprzęgłem to ani przejechane kilometry mu nie pomogą ani moczenie w oleju to nie śledzie czy ogórki kwaszone.
Problem rozwiązać trzeba natychmiast szkoda przekładek stalowych , zmieniają kolor na niebieski i mogą się powichrować od temperatury a olej przy ślizgającym się sprzęgle jest tylko do wymiany,tarcze wyglądają tak czarne jak by je ktoś z komina wyciągnął .
Tydzień temu wymieniałem swoje ślizgające się sprzęgło.
Wyglądało tak jak opisałem wyżej .
Przed wymianą eksploatowałem go przez pięć lat, od czasu kiedy go nabyłem.
Po rozebraniu okazało się, że ten kto zaglądał do niego przede mną złożył je odwrotnie a mianowicie tą tarcze która ma większą średnicę wewnętrzną oraz dwa pierścienie włożyć jako ostatnie a powinno być odwrotnie.
Tarcze założyłem Lukasa komplet 250 zł , sprężyny Vesrah SK-329 komplet jednakowych 84 zł u mnie były złożone dwie długości i dwie grubości.
Przy wymianie pamiętać trzeba o dwóch sprawach a mianowicie:
Pierwszą wkładamy tarczę, która ma największą średnicę wewnętrzną taka jest w komplecie tylko jedna , następnie pierścień płaski ,dalej pierścień taki sam tylko wypukły i wypukłością w stronę silnika, następnie przekładkę stalową dalej tarcze, przekładkę na przemian aż się skończą,na koniec zakładamy kosz z gniazdami na sprężyny, następnie sprężyny z tulejkami dystansowymi i najważniejsze , żeby się nie pomylić śruby M6 są cztery krótsze i cztery dłuższe .
Krótkie do zabieraka wkręcamy a długie do kosza sprzęgłowego. pomyłka może doprowadzić do uszkodzenia kosza.
Pamiętajmy jeszcze o jednej sprawie przed demontażem po drugiej stronie demontujemy pokrywę luzujemy na ślimaku nakrętkę kontrującą i wkręcamy śrubę regulacyjna sprzęgła.
Sprzęgło zaraz po wymianie jest sprawne i można korzystać.
Na koniec trzeba przeprowadzić regulację sprzęgła .
linka przy klamce zluzowana , nakrętkę na śrubie regulacyjnej luzujemy ( nasadową dziesiątką ) , śrubę regulacyjną w ślimaku wkręcamy delikatnie wkrętakiem do wyczuwalnego oporu a następnie luzujemy 1/2 obrotu i kontrujemy nakrętką M6 (zawsze tą czynność wykonujemy na zimnym silniku ),kasujemy luz linki przy klamce i to wszystko .
W drogę .Pozdrawiam Stefan
PS. jeżeli czytających nie zanudziłem zbyt długim wywodem na temat sprzęgła to synchronizację gaźników opisałem w poście z dn. 3-go maja 2010r Bogdana-27 "Jak powinny otwierać się przepustnice" |
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez STEFAN dnia Nie 22:42, 08 Sie 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
dis
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4411 Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)
|
Wysłany:
Pon 23:43, 03 Maj 2010 |
|
Takich wywodów i porad nigdy nie za wiele!! Dobra robota przynajmniej będzie gdzie odsyłać ludzi w razie pytań o wymianę tarcz |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
tyger
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 194 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polkowice dol.śl 100 km od Wrocławia
|
Wysłany:
Wto 13:59, 22 Cze 2010 |
|
Witam jak możesz Stefan to napisz mi jak wymienić całe sprzegło ponieważ dzisiaj odebrałem motocykl od mechanika który to przełożył mi drugi silnik ponieważ w moim korbowód rozwalił kartery i w tym co mi założył okazało sie że silzga sie sprzeglo a w moim który teraz lezy w garażu jest dobre. Jak wygląda wymiana co trzeba zdjąć co wykręcić jakie klucze są potrzebne itp
Bardzo prosze o rade może uda mi sie samemu to zrobić a jak nie to może zaprzyjaźniony mechanik mi to zrobi . |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
ropa2
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 83 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Janikowo
|
Wysłany:
Wto 14:42, 22 Cze 2010 |
|
tyger za jaką kwotę mechanik przełożył Ci silnik?
Ewentualnie jeśli to nie tajemnica ile kosztował sam silnik? allegro? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
tyger
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 194 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polkowice dol.śl 100 km od Wrocławia
|
Wysłany:
Wto 14:47, 22 Cze 2010 |
|
za przekładke, synchro gaziorów regulacją zaworów, wymiana zaworka iglicowego i ustawienie poziomu paliwa 400 zł a za silni bez osprzętu 1,250 zł |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
ropa2
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 83 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Janikowo
|
Wysłany:
Wto 14:51, 22 Cze 2010 |
|
no sporo mechas wzioł...tak mi się wydaje
Zadowolony z silnika?
Zawsze to ryzyko uzywke kupić.... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
tyger
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 194 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polkowice dol.śl 100 km od Wrocławia
|
Wysłany:
Wto 14:59, 22 Cze 2010 |
|
z uwagi ze juz dzisiaj nie miałem czasu siedziec u nie w warsztacie to teraz po przyjeżdzie do domu musze sam wymienic sprzegło bo okazało sie ze sie ślizga a kolo nawet sie na nim nie przejechał bo ma zakaz sadowy. A ogólnie to spox wszystko pracuje jak nalezy. Wróciłem nim na kałach robiąc jakieś 120 kilometrów i po zatym że to sprzeglo sie ślizga podczas przyspieszania to by było wszystko ok. No ale cóż mam drugi silnik na części to sobie wymienie ze swojego w którym to mi korobowód prawdopodobnie szczelił bo kartery mam uszkodzone a reszte myśle że wystawie na allegro.
Powiem Ci że miałem proble ze znalezieniem sprawnego silnika wszystkie mozliwe strony obejrzałem i było cieżko dostać sprawny silnik no ale jakos się udało. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
dis
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4411 Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)
|
Wysłany:
Wto 15:13, 22 Cze 2010 |
|
Tyger od razu piszę się na śrubę pokrywy magneta tą dużą płaską z lewej strony jak chcesz sprzedawać
Wymiana tarcz sprzęgłowych nie jest najmniejszym problemem.
Musisz wpierw spuścić olej odkręcając śrubkę znajdującą się pod silnikiem i otwórz wlew oleju by podciśnienie się nie tworzyło i nie utrudniało wypływu oleju. następnie musisz zdjąć prawą pokrywę i tu w moim przypadku nie obyło się bez zdjęcia prawego tłumika pod którym były śruby owej pokrywy. jak już zdejmiesz pokrywę to masz pod nią sprzęgło. Jest na nim 8 śrub i pod nimi 8 sprężyn. Musisz je wykręcić przy czym układaj je po kolei bo co 2 sprężyna jest krótsza. jak odkręcisz śruby i wyciągniesz sprężyny to możesz wyciągać tarczki sprzęgła i metalowe przekładki. Także w tym przypadku zwróć uwagę na ich kolejność. Opisał to dokładnie Stefan więc dalej nie będę się powtarzał tylko zacytuję kawałek wypowiedzi Stefana z pierwszego posta
Cytat: |
Przy wymianie pamiętać trzeba o dwóch sprawach a mianowicie: Pierwszą wkładamy tarczę, która ma największą średnicę wewnętrzną taka jest w komplecie tylko jedna , następnie pierścień płaski ,dalej pierścień taki sam tylko wypukły i wypukłością w stronę silnika, następnie przekładkę stalową dalej tarcze, przekładkę na przemian aż się skończą,na koniec zakładamy kosz z gniazdami na sprężyny, następnie sprężyny z tulejkami dystansowymi i najważniejsze , żeby się nie pomylić śruby M6 są cztery krótsze i cztery dłuższe . Krótkie do zabieraka wkręcamy a długie do kosza sprzęgłowego. pomyłka może doprowadzić do uszkodzenia kosza. Pamiętajmy jeszcze o jednej sprawie przed demontażem po drugiej stronie demontujemy pokrywę luzujemy na ślimaku nakrętkę kontrującą i wkręcamy śrubę regulacyjna sprzęgła. Sprzęgło zaraz po wymianie jest sprawne i można korzystać. Na koniec trzeba przeprowadzić regulację sprzęgła . linka przy klamce zluzowana ,śrubę regulacyjną w ślimaku wkręcamy delikatnie wkrętakiem do wyczuwalnego oporu a następnie luzujemy 1/2 obrotu i kontrujemy nakrętką M6 (zawsze tą czynność wykonujemy na zimnym silniku ),kasujemy luz linki przy klamce i to wszystko . W drogę .Pozdrawiam Stefan |
Oczywiście trzeba także spowrotem założyć pokrywę silnika tłumik i nalać oleju !! |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez dis dnia Wto 15:15, 22 Cze 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
azya
Dołączył: 26 Mar 2007
Posty: 31 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole
|
Wysłany:
Wto 15:19, 22 Cze 2010 |
|
Dis zapomniałeś dodać aby śruby pokrywy były wkręcane na krzyż, no i może się jeszcze okazać że warto kupić nową uszczelkę pokrywy bo stara może puszczać |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
azya
Dołączył: 26 Mar 2007
Posty: 31 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole
|
Wysłany:
Wto 15:45, 22 Cze 2010 |
|
ropa2 napisał: |
no sporo mechas wzioł...tak mi się wydaje
Zadowolony z silnika?
Zawsze to ryzyko uzywke kupić.... |
Ropa2 mi się wydaje że wziął normalnie
Za samą regulację zaworów można zapłacić 120zł, do tego dolicz synchro i regulacja gaźników... Choć 4 stówy piechotą nie chodzą
Mi wprawdzie się udało za wyciągnięcie i włożenie silnika + wymiana łańcuchów rozrządu + synchro i regulacja gaźników + reg. zaworów + szlif wałków rozrządu zapłacić 5 setek, ale nie każdy z nas ma znajomych mechaników. Ale za to tygerowi udało się tanio dorwać zdrowy silnik Też bym tak zrobił bez zabawy w remont |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
ropa2
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 83 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Janikowo
|
Wysłany:
Wto 16:19, 22 Cze 2010 |
|
Co do tego czy zdrowy to się okazuje na drodze...niestety.
Nigdy nie można być pewnym tego co się kupuje...miejmy nadzieje że bedzie OK
Także w moim przypadku |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
azya
Dołączył: 26 Mar 2007
Posty: 31 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole
|
Wysłany:
Wto 16:37, 22 Cze 2010 |
|
Szczerze mówiąc nawet kupując nowe części i robiąc remont nie ma się pewności że coś innego nie rozsypie się, a były i będą też przypadki źle przeprowadzonego remonty [na nowych częściach] Więc lepiej kupić działający i używany silnik [to tylko moje zdanie] niż wydawać 3X tyle na remont. I na dodatek zostają części zamienne ze starego silnika |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
ropa2
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 83 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Janikowo
|
Wysłany:
Wto 16:55, 22 Cze 2010 |
|
azya , dokładnie tak samo myślę...
od piątku miałem niezły problem do rozgryzienia...ale już postanowione....
Inny silnik i już...może dopisze mi szczęście tym razem i będzie Ok |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
azya
Dołączył: 26 Mar 2007
Posty: 31 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole
|
Wysłany:
Wto 17:48, 22 Cze 2010 |
|
Trzymam kciuki że będzie wszystko hulać
I mogę tylko dodać [ale to tylko moje zdanie] nie lej półsyntetyka tylko minerał
jest gęstszy a VX ma długą drogę z pompy olejowej do głowicy [tak jak każdy V-tvin] to nie osiem setka z 4 cylindrami tylko z dwoma, a nie ma co się oszukiwać - to konstrukcja z lat 80-tych - i nie ma już takiego ciśnienia aby wypychać półsyntetyk do głowicy tak jak NOWY VX [oczywiście to tylko moje zdanie] |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
STEFAN
Dołączył: 30 Kwi 2010
Posty: 553 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mrągowo
|
Wysłany:
Wto 18:37, 22 Cze 2010 |
|
Cieszę się " tyger " , że w końcu się udało z tym silnikiem i wrócił pełen optymizm w Twoich postach. Nie wiem czy Ci się przydam odnośnie przełożenia sprzęgła no ale spróbuje. Zaczynamy od spuszczenia oleju ( na centralnej stopce ). Następnie stawiamy na bocznej ( po to z tymi stopkami tyle zachodu żeby po zdjęciu pokrywy nie kapał ci olej ) i demontujemy w kolejności : kolektor wydechowy ( dwie śruby na imbus chyba szóstkę ) następnie na zdjęciu niżej jedynką zaznaczyłem dźwignię hamulca tylnego ( centralna śruba na imbus chyba szóstka ), dalej dwójką zaznaczyłem na zdjęciu łącznik wydechów od dołu jest śruba na klucz (czternastka oczkowa ) tylko ją luzujesz ( nie odkręcasz ), następnie trójką na zdjęciu zaznaczyłem wspornik wydechu trzeba odkręcić dwie śruby ( jak dobrze pamiętam chyba imbus szóstka ), teraz możesz kolektor wydechowy trochę opuścić co pozwoli ci zdjąć pokrywę sprzęgła ( śruby od pokryw to na klucz nasadowy chyba osiem wyjmując je poukładaj sobie w kolejności bo są różnej długości . Ułatwi ci montaż ).
No i mamy dostęp do sprzęgła na następnym zdjęciu.
Piątką oznaczone są śruby na klucz nasadowy nr. dziesięć ( jak dobrze pamiętam ) odkręcaj krzyżowo ( podobnie jak będziesz dokręcał ).
Pozostałe czynności masz opisane w moim poście wyżej.
Ps. Chyba dłużej ten post pisałem niż Ty to będziesz robił . Jak coś to pytać może coś pominąłem. Pozdrawiam Stefan |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|