Autor |
Wiadomość |
Alvar4
Dołączył: 17 Cze 2013
Posty: 11 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Okolice Łodzi-Ksawerów
|
Wysłany:
Śro 10:46, 26 Cze 2013 |
|
Witam. Jeśli w dowodzie rejestracyjnym w rubryce P2 macie wpisane 37 kW to muszę Was nieco zmartwić. Macie Suzuki VX800 wersję 50 konną.
Doświadczony biker może wyczuć, że motor ma moc i duży moment tak do 5k rpm. Powyżej tego zakresu jedzie dalej ale bez polotu. Czuć jak by mu ktoś przyciął skrzydełka. Po niżej opisanej modyfikacji motor ciągnie coraz mocniej aż do 8k rpm i jest na tyle wściekły że na liczniku pojawia się v-max 200 km/h.
Tak więc po kolei. Stawiamy motor na stopce centralnej, zakręcamy kranik paliwa. Otwieramy kluczykiem kanapę i ją zdejmujemy. Kluczem 10mm odkręcamy 2 śruby mocujące zbiornik paliwa. Unosimy lekko zbiornik i szukamy wężyków paliwa idących do kranika. Odpinamy oby dwa i zapamiętujemy gdzie który wchodził. Zbiornik teraz możemy odłożyć w bezpieczne miejsce (najlepiej na jakąś półkę z kocykiem.
Teraz mamy dobry dostęp do gaźników. Jeśli jest sporo brudu to wycieramy w miarę możliwości co możemy tak aby się nam nic nie dostało do gaźników podczas tej operacji. Pamiętaj, rób wszystko powoli i dokładnie zapamiętaj gdzie która część była zamocowana. Nie zgub żadnej śrubki czy uchwytu. Przygotuj sobie czyste szmatki do wycierania i jakiś rozpuszczalnik lub benzynę ekstrakcyjną. Wszystkie części układaj na uprzednio przygotowanym czystym miejscu. Pracuj w spokojnym miejscu gdzie nikt Ci nie będzie przesadzał w innym wypadku możesz o czymś zapomnieć/zgubić/uszkodzić.
Weryfikacja:
Teraz odkręcamy czarne gumowe kolanko z przedniego gaźnika. Do tego celu posłuży nam wkrętak krzyżakowy. Poluzowujemy 2 opaski zdejmujemy kolanko. Naszym oczom ukazać się powinna taka oto gardziel gaźnika:
[link widoczny dla zalogowanych]
W stanie spoczynku przepustnica jest opuszczona w 3/4 przekroju. Teraz bierzemy czysty wkrętak i delikatnie podnosimy przepustnicę aż do oporu.
Jeśli możemy ją otworzyć w 3/4 tak ja tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych]
to na pewno mamy zablokowaną wersję i trzeba się tym zająć. Jeśli natomiast możemy otworzyć przepustnicę tak jak na tym zdjęciu:
[link widoczny dla zalogowanych]
to darujemy sobie dalsze czytanie i możemy poskładać wszystko do kupy bo już ktoś tu był i odblokował gaźniki.
Odblokowanie:
Jeśli przepustnica nie w pełni się otwiera to odkręcamy wkrętakiem 4 śrubki mocujące pokrywę gaźnika.
[link widoczny dla zalogowanych]
Jedną ręka przytrzymujemy pokrywę bo pod nią jest sprężyna i może nam wyrzucić pokrywkę w bliżej nieokreślonym kierunku.
Zdejmujemy pokrywę i wyciągamy sprężynę:
[link widoczny dla zalogowanych]
Odkładamy wszystko w czyste i bezpieczne miejsce.
Widzimy gumową membranę z przepustnicą. Odklejamy membranę od gaźnika i wszystko wyjmujemy. W przepustnicy jest taka kremowa plastikowa tulejka którą też wyjmujemy. To właśnie ona jest blokadą otwarcia naszej przepustnicy.
Musimy albo całkowicie usunąć tą tulejkę albo przynajmniej ją skrócić o 10mm. Ja wybrałem 2 opcję więc odmierzyłem 10mm i przeciąłem tulejkę:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Wyrównałem krawędź po cięciu na tokarce i włożyłem ją z powrotem do przepustnicy. Po cięciu koniecznie wyczyść tulejkę w środku z resztek plastiku i pyłu.
Wszystko czyścimy i składamy do kupy tak jak było. Z drugim gaźnikiem postępujemy analogicznie. Dla wygody dobrze jest odpiąć perforowaną rurkę łącząca oba filtry powietrza. Przy drugim gaźniku nie ma potrzeby odkręcania gumowego kolanka pomiędzy gaźnikiem a filtrem powietrza. Trudniej jest też przy drugim gaźniku trafić iglicą w rurkę emulsyjną gaźnika. Trzeba kombinować. Ja włożyłem cienki śrubokręt w przepustnicę od góry i naciskałem iglicę ruszając nieco w boki aż jakimś cudem trafiła w rurkę. To już w sumie koniec naszej przeróbki.
Ja na dodatek postanowiłem opuścić iglicę na ostanie zapięcie (miałem za ciemne świece) ale to już pozostawiam w waszej decyzji. Przy składaniu zwróćcie uwagę że membrana ma oczko z dziurką na swoim obwodzie i powinno ono być w odpowiednim miejscu na krawędzi gaźnika. Po naszej modyfikacji sprawdzamy otwarcie przepustnicy która to powinna dać się otworzyć o tak:
[link widoczny dla zalogowanych]
Po złożeniu może być konieczna korekta nastaw gaźnika jeśli zmienialiście położenie iglicy. W tym typie gaźnika mamy nieco większą dysze główną przez co może nam podskoczyć spalanie i świece mogą mieć ciemny kolor. Pomóc może wymiana filtrów na sportowe i/lub zluzowanie nieco wydechu czyli wycięcie środkowej rurki tak aby spaliny nie przechodziły przez cały tłumik tylko na skróty przez jedną komorę i do atmosfery. W ten sposób silnik lepiej oddycha i wykorzystuje nadmiar paliwa z głównej dyszy. Rozpracowuje teraz wydech i jak skończę to się podzielę tym co mi z niego wyjdzie bo w serii jest dla mnie za cichy.
Motor z tymi zmianami w gaźniku pokazał 200km/h na liczniku. Wiadomo, coś tam może przekłamywać i na pewno nieco zawyża ale cieszy taki wynik. Czuć teraz dużą zmianę, jest bardziej agresywny powyżej 5k rpm. Jak ktoś preferuje miękką jazdę i nie potrzebne mu wyścigowe osiągi to niech sobie daruje te zmiany bo motor jest fajny i przyjemny nawet ja ma te 50 koni. Po tej zmianie zaczęło mi się ślizgać sprzęgło od nadmiaru mocy i z racji jego wieku.
Jak coś pominąłem to śmiało komentować i uzupełniać. Może ktoś przypomni typy gaźników bo ja akurat tego nie pisałem. Się uzupełni w miarę czasu.
Wkrótce opiszę wydech więc cierpliwości. Pozdrawiam. |
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Alvar4 dnia Śro 16:13, 26 Cze 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
STEFAN
Dołączył: 30 Kwi 2010
Posty: 553 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mrągowo
|
Wysłany:
Śro 11:11, 26 Cze 2013 |
|
Alvar4 napisał: |
Witam. Jeśli w dowodzie rejestracyjnym w rubryce P2 macie wpisane 37 kW to muszę Was nieco zmartwić. Macie Suzuki VX800 wersję 50 konną.
Doświadczony biker może wyczuć, że motor ma moc i duży moment tak do 5k rpm. Powyżej tego zakresu jedzie dalej ale bez polotu. Czuć jak by mu ktoś przyciął skrzydełka. Po niżej opisanej modyfikacji motor ciągnie coraz mocniej aż do 8k rpm i jest na tyle wściekły że na liczniku pojawia się v-max 200 km/h.
Tak więc po kolei. Stawiamy motor na stopce centralnej, zakręcamy kranik paliwa. Otwieramy kluczykiem kanapę i ją zdejmujemy. Kluczem 10mm odkręcamy 2 śruby mocujące zbiornik paliwa. Unosimy lekko zbiornik i szukamy wężyków paliwa idących do kranika. Odpinamy oby dwa i zapamiętujemy gdzie który wchodził. Zbiornik teraz możemy odłożyć w bezpieczne miejsce (najlepiej na jakąś półkę z kocykiem.
Teraz mamy dobry dostęp do gaźników. Jeśli jest sporo brudu to wycieramy w miarę możliwości co możemy tak aby się nam nic nie dostało do gaźników podczas tej operacji. Pamiętaj, rób wszystko powoli i dokładnie zapamiętaj gdzie która część była zamocowana. Nie zgub żadnej śrubki czy uchwytu. Przygotuj sobie czyste szmatki do wycierania i jakiś rozpuszczalnik lub benzynę ekstrakcyjną. |
No i co dalej z tą blokadą ????
Pozdrawiam Stefan |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
griba
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 2619 Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Śro 13:22, 26 Cze 2013 |
|
Alvar4, bardzo ładny opis.
Dodaję info (kiedyś znalezione w sieci) o stosowanych w VX sposobach dławienia gaźników.
61 KM standard do końca 1995, bez dławienia, oznaczenie gaźnika 45C50.
60 KM standard VX800 T (od mniej więcej 1996), oznaczenie gaźnika 45C50, spadek mocy został wprowadzony w skutek surowszych norm hałasu. Osiągnięte zostaje przez mniejsze okno wlotowe gaźników (redukuje szczytową moc). W praktyce kolanka w połowie zaślepione - wystarczy wyciąć nadmiar gumy. Znacznie spada spalanie przy prędkościach autostradowych - przerabiałem ten temat.
50 KM - kolejne wydanie, oznaczenie gaźnika 45C60 i VX nazywa się VX800 UM - UT. Rurki z tworzywa sztucznego redukują drogę przepustnic. Gaźnik ma większe dysze główne. VX jest do oddławienia bez dodatkowych części. To właśnie opisany tutaj przypadek.
34 KM - były dwie metody dławienia:
1. Tak jak 50KM z dodatkowym ograniczeniem redukującym dolot gaźników. VX jest do oddławienia bez dodatkowych części. Czyli kolanka do przeróbki i do tego metoda opisana powyżej przez Alvar4.
2. Zmodyfikowane przepustnice ze zredukowanym skokiem zostawiają tylko około 1/3 otwarcia do dyspozycji. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
dis
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4411 Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)
|
Wysłany:
Śro 15:39, 26 Cze 2013 |
|
Griba aby wersja 61KM nie miała gaźników 45C00? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
griba
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 2619 Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Śro 16:46, 26 Cze 2013 |
|
Hej!
Ten opis z jakiejś niemieckiej strony, być może 45C50 też występowało w tej wersji.
U mnie faktycznie mają oznaczenie 45C00. Wg książki serwisowej wydaje się, że brak różnic między tymi gaźnikami. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
dis
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4411 Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)
|
Wysłany:
Śro 18:10, 26 Cze 2013 |
|
W serwisówce też zauważyłem, że przy chyba 8 rodzajach gaźników część ma dokładnie takie same parametry. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
griba
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 2619 Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Śro 22:33, 26 Cze 2013 |
|
Ano tak. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez griba dnia Czw 16:13, 27 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
kami
Dołączył: 09 Kwi 2013
Posty: 61 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lubliniec woj.śląskie
|
Wysłany:
Czw 21:55, 27 Cze 2013 |
|
60 KM standard VX800 T (od mniej więcej 1996), oznaczenie gaźnika 45C50, spadek mocy został wprowadzony w skutek surowszych norm hałasu. Osiągnięte zostaje przez mniejsze okno wlotowe gaźników (redukuje szczytową moc). W praktyce kolanka w połowie zaślepione - wystarczy wyciąć nadmiar gumy. Znacznie spada spalanie przy prędkościach autostradowych - przerabiałem ten temat.
mam VX-z 96 roku w dowodzie 45kW zaintrygowało mnie to co napisałeś Znacznie spada spalanie przy prędkościach autostradowych - przerabiałem ten temat. mój pali średnio 5 L jazda do max 130km/h czy można jeszcze zejść poniżej dla mnie 5 L to juz bardzo oszczędnie tak tylko pytam |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kami dnia Czw 21:57, 27 Cze 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
griba
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 2619 Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Czw 22:17, 27 Cze 2013 |
|
Hej!
Już wyjaśniam. W moim przypadku sprawa miała się następująco - podczas jazdy z prędkościami rzędu 140-170 km/h średnie spalanie sięgało od 6,5 do 7,9l na 100 km.
Zobacz pozycje od 5 do 8 w podsumowaniu kosztów podróży > [link widoczny dla zalogowanych].
Po oddławieniu kolanek na filtrach (przez wycięcie zaślepionej połówki) spalanie znacząco spadło - pozycje 76-79 to jazda autostradą w Niemczech, prędkość utrzymywaliśmy przynajmniej na poziomie 140-150 km/h, a spalanie wyniosło w granicach 5,3-6,1 na 100 km > [link widoczny dla zalogowanych].
Dodam, że pomiędzy tymi dwoma trasami oprócz standardowej synchronizacji i drobnej korekty składu mieszanki (bez znaczenia przy takich prędkościach obrotowych silnika) żadnych innych regulacji nie robiłem.
Przy niższych prędkościach obrotowych zużycie paliwa było "normalne" o ile tak to mogę określić, przykładowo w Bośni udawało mi się zejść ze średnim spalaniem poniżej 4,5 l na 100 km, a w Alpach raz nawet do 4,21l i 4,31l.
Podejrzewam, że przy wyższych prędkościach obrotowych silnika przed gaźnikami wytwarzało się za wysokie podciśnienie i stąd wzmożony apetyt na paliwo. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez griba dnia Czw 22:26, 27 Cze 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
tomek_olsztyn
Dołączył: 30 Maj 2013
Posty: 158 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn
|
Wysłany:
Wto 13:55, 29 Kwi 2014 |
|
W moim dowodzie znalazłem wpis 42kW. Oznacza to ze mam 57KM, czyli wersje 60konną? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
dis
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4411 Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)
|
Wysłany:
Wto 17:40, 29 Kwi 2014 |
|
Tego to ci nikt nie powie bo w dowodach wpisują co chcą. Jedynym pewnym sprawdzeniem mocy w swoim moto jest hamownia. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
tomek_olsztyn
Dołączył: 30 Maj 2013
Posty: 158 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn
|
Wysłany:
Pią 21:04, 02 Maj 2014 |
|
W drugim VX800 w dowodzie mam wpisane 61kW
Rocznik 93
Chyba faktycznie wpisywali co chcieli |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
adamart
Dołączył: 04 Cze 2019
Posty: 16 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 22:11, 09 Cze 2019 |
|
Pytanie o gaźnik 45CD E621
Posiadam VX 800 z 1996 r.Zblokowany jest poprzez zaślepione do połowy wloty powietrza do filtrów powietrza.Dysze z gaźnika pierwszego #107,5,a drugiego #100.
Powycinałem połówki zaślepienia,jest teraz otwór 100% do wlotu powietrza.
Jestem na etapie doboru dysz.I teraz pytanie.Mój gaźnik 45CD E621.Nie ma takiego gaźnika w specyfikacji.Na pewno mam takie oznaczenie.Jakie mam dobrać dysze?CO robić? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
dis
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4411 Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)
|
Wysłany:
Nie 23:59, 09 Cze 2019 |
|
W niektórych wersjach zaślepienie wlotu powietrza jest celowe i bez niego Moto chodzi o wiele gorzej !!! Gaźniki możliwe że masz z innego moto niz vx np z vs i tam może być inna numeracja. Ja nie wiem jakie tam są oznaczenia ale gaźniki mają taką samą budowę. Sama numeracja jest dziwna bo w vx jest oznaczenie 5 cyfrowe 45Cxx gdzie to xx określa typ czyli zastosowane dysze. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
adamart
Dołączył: 04 Cze 2019
Posty: 16 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 10:55, 10 Cze 2019 |
|
Motor jest na pewno zblokowany.Jedzie max około 160 km/h.W dokumentach wpisane 25 kw.Po odślepieniu otworów wlotowych powietrza do filtrów,zadławia się i nie wchodzi na obroty.Podciągnięcie ssania do połowy lekko pomaga.Czuć że brakuje mu paliwa.Nie wiadomo jakie dysze dobrać.Zaryzykować i wkręcić #132,5 i #120?.Eksperyment.Lub zaślepić ponownie i jeździć na zblokowanym. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|