Autor |
Wiadomość |
dis
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4411 Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)
|
Wysłany:
Śro 0:17, 16 Cze 2010 |
|
Na początek powiem że sporo tego jest do opisania i mam aż 21 zdjęć z uwagami i poradami. Łańcuszków nie wymieniałem dlatego też wymiany tego elementu nie będę opisywał.
No to od początku zaczynamy Silnik na początku wyglądał tak (w końcu z oboma cylindrami i głowicami)
Na początek należy sobie przygotować odpowiednie narzędzia czyli kilka śrubokrętów klucz 10 oraz nasadkową 17 dobrze też mieć słomkę do napojów (przyspiesza pracę) oraz jeśli chcemy robić samemu to jakieś tasiemki wstążki sznurowadła lub coś w tym stylu. Taki narzędzia ponieważ opis jest dla przydomowego mechanika a nie specjalisty który ma cały warsztat wymyślnych narzędzi. Warto także zaopatrzyć się w drukowany fragment serwisówki dotyczący ustawień
Mój opis będzie po części tłumaczeniem tego tyle że z obrazkami i dodatkowymi uwagami które zauważyłem po drodze.
Jako pierwsze musimy ustawić tylny cylinder w Górnym Martwym Punkcie (GMP). Do tego celu musimy zdjąć śrubę lewej pokrywy pod którą znajduje się śruba właśnie na klucz 17.
Ściągamy również nakrętkę znajdującą się z przodu tej pokrywy pod którą to śrubą będzie widać znaczniki na kole magnesowym dotyczące położenia wału
Zanim zaczniemy jednak obracać wałem przy pomocy klucza widocznego na zdjęciu powyżej dobrze jest podwiązać łańcuszki na owych sznureczkach o których była mowa. Da nam to możliwość wyciągnięcia obu łańcuszków naraz do góry w momencie gdy będziemy obracali wałem. Jest to bardzo ważne gdyż w przypadku gdy byśmy nie wyciągnęli łańcuszków do góry to zaklinowały by się one na dolnej zębatce i nie mieli byśmy już możliwości obrotu wałem dopóki byśmy ich jakoś nie odblokowali co jest niezbyt przyjemne i na pewno utrudnione ze względu na fakt iż łańcuszek na dole jest skryty pod innymi zębatkami.
Mając oba sznurki, trzymając je jedną ręką (od obu łańcuszków) drugą możemy obracać wałem. Trzeba jednak zwracać uwagę na to by sznureczki na łańcuszku co pewien czas przesuwać gdyż przez ząbki sam sznurek nie przeskoczy.
W tym miejscu przydaje się także słomka do napojów, którą wkładamy przez otwór świecy do tylnego cylindra. Pomoże nam ona w szybkim znalezieniu Górnego Martwego Punktu (GMP) a jeśli opór byłby za duży to najzwyczajniej się ona zegnie i nie narobi żadnych szkód.
Gdy byśmy nie chcieli używać słomki to co chwilę należało by zerkać do otworu , który pokazuje nam położenie wału natomiast słomka określa nam jedynie moment gdy musimy zwolnić obracanie wałem i zacząć zerkać w okienko.
WAŁEM - KLUCZEM 17 OBRACAMY W KIERUNKU PRZECIWNYM DO RUCHU WSKAZÓWEK ZEGARA
Obok okienka o którym mowa znajduje się strzałka. równo z nią powinien w okienku znaleźć się napis " R|F | T " Strzałka obok okienka powinna znaleźć się na równi w poziomie z kreską pomiędzy literami F i T. Gdy strzałka i linia ta są równo ułożone, to tylny cylinder znajduje się w GMP.
Na obrazku poniżej widać strzałkę i okienko natomiast nie udało mi się ująć napisu w okienku mimo 20 czy 25 zdjęć wykonanych pod różnymi kontami
Od tej pory nie możemy w ogóle obracać wałem!!!!!!!! Słomka już jest nam nie potrzebna więc możemy ją wyciągnąć.
Dalej należy zluzować jak najbardziej napinacz łańcuszka byśmy mieli maksymalnie dużo luzu na łańcuszku w trakcie jego zakładania na zębatkę. Napinacz już zblokowany widać na zdjęciu poniżej
W serwisówce mówią by użyć do tego celu "urządzenie blokujące napinacz łańcuszka rozrządu" lecz nikt z nas raczej nie posiada takiego urządzenia więc trzeba sobie radzić jakoś. Ja użyłem do tego celu długiego śrubokręta który zaparłem we wgłębieniach widocznych na zdjęciach poniżej (dla tylnego i przedniego cylindra)
Mój układ blokujący łańcuszek rozrządu wyglądał następująco przy czym trzeba uważać by nic nie robić na siłę wszystko delikatnie wsuwać
Wpierw zakładamy łańcuszek i ustawiamy go dla tylnego cylindra!!!
Teraz na miejsce należy włożyć wałek z krzywkami przy czym srebrny bolec pokazany na zdjęciu powinien się znajdować jak to określono w serwisówce na "1 godzinie". Na owy bolec należy jednak uważać gdyż nie jest on przytwierdzony na stałe i może się wysunąć i spaść do skrzyni a wtedy wydobycie go bez rozebrania skrzyni biegów graniczy z cudem!!!!!!
Teraz na wałek możemy nałożyć zębatkę która ma specjalne miejsce na wspomniany wyżej bolec. Zakładając zębatkę na wałek zakładamy również łańcuszek na zębatkę przy czy niezwykle ważną sprawą jest to by łańcuszek dopasować tak aby wycięte na wałku linie ze strzałką leżały równo w poziomie z głowicą (tak jak przedstawiono na rysunku poniżej) przy czym strzałka zawsze zwrócona jest ku przodowi silnika.
Można by powiedzieć że teraz mamy już ustawiony rozrząd dla tylnego cylindra jednakże należy jeszcze pamiętać o założeniu zabezpieczenia przedstawionego na zdjęciu poniżej w taki sposób by zakrywało ono wspomniany wcześniej ruchomy bolec. Śruby którymi przykręcamy ten element skręcają również zębatkę z wałkiem i do ich dokręcenia należy użyć momentu od 14-16Nm. Po dokręceniu śrub wolne części zabezpieczenia podginamy tak aby zabezpieczyć dodatkowo śruby przed odkręceniem się.
PAMIĘTAMY BY NADAL NIE KRĘCIĆ WAŁEM CZYLI DOKRĘCAMY NA RAZIE TYLKO 1 TAKĄ ŚRUBKĘ.
W tym momencie według serwisówki można zwolnić zabezpieczenie napinacza który musi strzelić kilka razy (przeskakują ząbki i się napina) jednakże pod koniec całego wywodu opiszę dlaczego według mnie lepiej z tym poczekać.
Jak Ustawiliśmy rozrząd dla tylnego cylindra ustawiamy tak samo dla cylindra przedniego przy czym cały czas od początku całej operacji nie kręcimy wałem!!!
Jedyne co zmienia położenie dla przedniego cylindra to bolec który powinien znajdować się na godzinie 9:30 a strzałki wciąż powinny być skierowane ku przodowi silnika.
Po założeniu przedniego i tylnego rozrządu położenie krzywek dla tylnego cylindra powinno być takie
a dla przedniego takie
Przed założeniem pokrywy głowicy należy wg. serwisówki nałożyć jakąś ich pastę na powierzchnię wałka jednak ze względu iż cały wałek obraca się w oleju silnikowym to dobrze do zagłębienia na krzywki wlać trochę świeżego oleju oraz polać nim cały wałek na długości
A teraz wywód odnośnie napinaczy.
Zauważyłem iż ściągając blokadę napinacza końcówka wałka unosi się do góry co można zaobserwować na niedociśniętej końcówce i dociśniętej końcówce (zdjęcia poniżej).
Różnica w napinaczu dla obu przypadków to 1 ząbek.
Wynika z tego że jak założymy pokrywę głowicy to nasz łańcuszek rozrządu może być już na starcie za mocno napięty co może też niepozytywnie wpływać na jego żywotność. Dlatego też u siebie zanim zdejmę blokady napinaczy to rozepchnę minimalnie prowadnice łańcuszków na dole i tym samym nie dopuszczę do do całkowitego napięcia się napinaczy. Gdy już założę pokrywę głowicy i wałek będzie leżał jak trzeba zwolnię rozpórkę na prowadnicach i napinacz napnie się tyle ile tak naprawdę musi. rozpórkę trzeba by wprowadzić tylko i wyłącznie dla tej prowadnicy która jest napinana co dodatkowo ułatwia zadanie. Na zdjęciu poniżej (dla tylnego cylindra) była by to lewa prowadnica.
|
Post został pochwalony 2 razy
Ostatnio zmieniony przez dis dnia Śro 1:20, 16 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
czarny
Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 389 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pruszcz Gdański
|
Wysłany:
Śro 13:05, 16 Cze 2010 |
|
dis jestem pod wrażeniem tego co robisz. Nasze forum merytorycznie idzie do góry. Dzięki za te przewodniki. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
dis
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4411 Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)
|
Wysłany:
Śro 13:17, 16 Cze 2010 |
|
Jak by nie patrzeć to i tak to forum jest jakąś skarbnicą wiedzy o naszej maszynie i chyba dobrze że ta skarbnica się rozrasta:) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
waffen99
Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 79 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krakow
|
Wysłany:
Śro 17:11, 16 Cze 2010 |
|
Bez dwóch zdań.Ja jeszcze przy swoim nic poważniejszego nie robiłem ,ale jeśli będę coś grzebał to też postaram się jakoś to udokumentować. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
STEFAN
Dołączył: 30 Kwi 2010
Posty: 553 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mrągowo
|
Wysłany:
Śro 18:35, 16 Cze 2010 |
|
No i oto chodzi by wszystkim tym , którzy mają problemy z mechaniką przy swoim moto pomóc , rozwiać wątpliwości, nabrać wiary w siebie , że są w stanie sami coś przy swoim motorku pogrzebać i nie dadzą innym zarobić. Wierze , że innych to też zmobilizuje do dokumentowania najprostrzych i nie tylko czynności wykonywanych przez siebie napraw i zamieszczania na forum .
Pozdrawiam Stefan |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
dis
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4411 Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)
|
Wysłany:
Śro 19:29, 16 Cze 2010 |
|
To jest moje pierwsze w życiu ustawianie rozrządu i wbrew pozorom jak ma się serwisówki to nie jest to nic nadzwyczajnego i jest to stosunkowo prosta czynność. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
STEFAN
Dołączył: 30 Kwi 2010
Posty: 553 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mrągowo
|
Wysłany:
Śro 19:54, 16 Cze 2010 |
|
Czy z obudową silnika też będziesz coś robił ? Na zdjęciach wyżej widać , że jest mocno stop tego aluminium utleniony . Ma mnustwo wżerów. Czy sam papier ścierny wystarczy by to usunąć a jeśli tak to czym to po tej operacji zabezpieczyć przed dalszym utlenianiem . Pozdrawiam Stefan |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
bogdan-27
Dołączył: 04 Cze 2009
Posty: 36 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: świętokrzyskie
|
Wysłany:
Śro 23:13, 16 Cze 2010 |
|
Dobra robota dis. Duża pomocna dla każdego, kto sam chce coś zrobić przy swoim moto. Przy okazji mam pytanie - czy można ściągnąć dekle z cylindrów nie wyciągając silnika z ramy? Trochę tam mało miejsca i małe pole manewru. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
dis
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4411 Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)
|
Wysłany:
Śro 23:54, 16 Cze 2010 |
|
Raczej nie da rady ściągnąć dekli silnika (pokryw głowicy) bez wyciągania silnika gdyż są tam 2 cholernie długie śruby które z pokrywy głowicy wchodzą aż w kartery a reszta też nie jest za krótka więc nie da się śrub wyjąć a bez tego można pomarzyć o zdjęciu pokrywy głowicy.
Wiem że silnik nie wygląda zbyt ładnie gdyż ma naruszoną powłokę zewnętrzną lakieru (tak już było jak kupiłem). Ponieważ kartery są z aluminium to mam zamiar zjechać z nich cały lakier podobnie jak z pokryw bocznych i poczekać aż się spasywują (pojawi się na powierzchni tlenek glinu i nie będzie zachodziło dalsze utlenianie - takie podstawy z chemii) co w efekcie da aluminium ale bez połysku takie półmatowe i tak bym chciał tylko że z tym jest sporo roboty i czasu zajmie to dużo a ja chciałbym jeszcze w tym sezonie nawinąć trochę kilometrów dlatego czyszczenie silnika z lakieru odbędzie się zimą na założonym silniku do ramy a teraz to niestety będę jeździł tak jak jest. Te wżery zostaną w większości zasłonięte przez chłodnicę więc nie będzie się to aż tak rzucało w oczy choć wprawione oko zawsze to dojrzy. Lakier jak będę usuwał to z całego silnika do poziomu cylindrów (zobaczymy jak pójdą ożebrowania w karterach jak dobrze to cylinder i całą resztę też zjadę do metalu) |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez dis dnia Śro 23:57, 16 Cze 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
Arti
Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 58 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 13:17, 21 Lis 2012 |
|
Witam
W nawiązaniu do tematu, chciałem zapytać, jak powinno wyglądać napięcie łańcuszków. Ściągnąłem pokrywę od strony alternatora i wydaje mi się, że łańcuszek jest bardzo luźny, ale nie mam pojęcia jak to powinno wyglądać.
Pozdrawiam |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
dis
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4411 Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)
|
Wysłany:
Śro 20:32, 21 Lis 2012 |
|
Łańcuszek powinien być napięty na ślizgu. To właśnie ślizg jest dociskany przez napinacz do łańcuszka. Pokaż może na filmiku jaki jest luz to będzie można coś powiedzieć. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Arti
Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 58 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 13:00, 22 Lis 2012 |
|
Filmik wrzucę w sobotę.
Z racji tego, że będę wymieniał pierścienie ściągnąłem w zeszłym tygodniu pokrywę głowicy na cylindrze w którym było słychać stuki i oceniając napięcie łańcuszka wziąłem pod uwagę twój opis Dis, a mianowicie że wałek z krzywkami się unosi jak jest zwolniony napinacz. U mnie to nie występuje.
Ale nagram filmik i pokażę jak to wygląda, ściągnąłem sobie całego manuala i będę się bawił w zimie.
Pozdrawiam |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Arti
Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 58 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 18:53, 28 Lis 2012 |
|
Witam.
Po dokładnych oględzinach, okazało się że jednak łańcuszek nie był wcale napięty, bo chcąc sprawdzić napinacz, trąciłem go śrubokrętem i wtedy odskoczył i napiął prowadnicę łańcuszka.
Tylko jakim sposobem się zablokował i nie był napięty? To był problem stuków, po za tym widać, że przez to łańcuszek ocierał o napinacz i korpus cylindra.
Pozdrawiam |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
dis
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4411 Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)
|
Wysłany:
Sob 12:09, 01 Gru 2012 |
|
Napinacz bazuje na sprężynie i ząbkach które przeskakują tylko w jedną stronę napinając łańcuch, nie da się go zluzować bez ręcznych ingerencji w napinacz. Nie mam pojęcia czemu napinacz nie wskoczył dalej i nie napiął łańcuszka skoro był taki luz. Dobrze, że sytuacja się rozwiązała. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
griba
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 2619 Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Sob 19:28, 01 Gru 2012 |
|
Może uszkodzony i się haczy coś?
Książka serwisowa mówi coś o inspekcji napinaczy.
Chodź tam nie ma coś się zepsuć.
Pozdrawiam,
Griba |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|