FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Budzenie VX'a ze snu po dłuższym postoju by Griba Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
griba




Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 2619
Przeczytał: 11 tematów

Pomógł: 62 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pią 0:17, 20 Gru 2013 Powrót do góry

Griba napisał:
Poniżej link do dokumentu all-in-one. Znajdziecie tam to samo co w tym poście, ale w lepszej oprawie.

[link widoczny dla zalogowanych]

"Mój VX nie chcę zapalić po dłuższym postoju. Co mam zrobić?" - takie pytania pojawiają się co jakiś czas na forum - zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym i na początku "sezonu".

Dlaczego jeżeli motocykl stoi dłuższy czas, to zdarza się, że nie możemy uruchomić silnika "od ręki"?

Sytuacja jest następująca. Paliwo z komór pływakowych gaźników stopniowo odparowuje. Za jego uzupełnianie odpowiada pompa paliwa.

Membranę seryjnej pompy paliwa napędza podciśnienie, które jest pobierane z kolanka pomiędzy przednim gaźnikiem a cylindrem nr 2. Podciśnienie to jest w zupełności wystarczające do wydajnej pracy pompy, gdy silnik pracuje. Jednak podczas rozruchu, prędkość obrotowa wału korbowego, a co za tym idzie ilość suwów dolotu jest zdecydowanie mniejsza. A to właśnie one decydują o pulsacjach podciśnienia w owym kolanku.

Oznacza to, że zanim pompa zasili tylny gaźnik, będzie trzeba dość długo kręcić rozrusznikiem. Do tego, jeżeli uruchamiamy motocykl w niskiej temperaturze, akumulator będzie miał zapewne niższą sprawność, a olej w silniku będzie stawiał większy opór ze względu na zwiększoną lepkość.

Tym samym ilość obrotów walu korbowego będzie mała i wydajność pompy niska. Dlatego dobrze naładowany akumulator to istotna sprawa, podczas rozruchu po dłuższym postoju.

Na drodze benzyny do gaźników znajduje się jeszcze podciśnieniowy kranik paliwa. Podczas postoju pozostaje on zamknięty. Gdyby go pominąć, to jeżeli w baku byłoby dużo paliwa, po pewnym czasie tylny gaźnik napełniłby się nim samoistnie, dzięki działaniu grawitacji. Jednak gdyby nie było kranika, to nawet sprawny zaworek iglicowy gaźnika, nie byłby wstanie utrzymywać naporu paliwa. Po dłuższym postoju silnik zostałby nim zalany. Zdarza się tak wtedy, gdy kranik jest uszkodzony i przepuszcza benzynę przy nie pracującym silniku.

Jak szybko uruchomić silnik, bez zbędnego, długotrwałego kręcenia rozrusznikiem? Podstawą sukcesu jest zasilenie paliwem komory pływakowej gaźników. Można oczywiście zmienić pompę paliwa na elektryczną, ale po co, póki seryjna działa dobrze? Wink

Jest prostsze rozwiązanie. Wystarczy jeżeli paliwo znajdzie się w tylnym gaźniku, a gdy silnik zacznie pracować na jednym cylindrze (nr 1), pompa szybko uzupełni jego poziom również w przednim gaźniku. Potrzebna będzie mała strzykawka i wężyk.

Mam nadzieję, że ten prosty przepis pomoże szybko wybudzić każdego VX'a nawet z długiego snu. Very Happy

Na koniec jeszcze jedna uwaga. Aby usprawnić napełnianie tylnego gaźnika paliwem, można przedłużyć rurkę odpowietrzenia jego komory pływakowej, tak, aby znalazł się gdzieś w okolicy uchwytu trzymającego przód siodła. Wtedy będzie można wygodnie podawać paliwo, wpuszczając je bezpośrednio do wnętrza gaźnika przez wspomnianą rurkę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez griba dnia Sob 21:24, 13 Sty 2018, w całości zmieniany 12 razy
Zobacz profil autora
dis




Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4411
Przeczytał: 4 tematy

Pomógł: 37 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)

PostWysłany: Pią 14:56, 20 Gru 2013 Powrót do góry

Griba opis istotny i dobry. A ja takżę mam prosty sposób by napełnić gaźniki:
1- ściągamy przewód podciśnienia z tylnego gaźnika i zasysamy przez niego powietrze - paliwo poleci ze zbiornika ku pompie paliwa.
2- następnie zdejmujemy wężyk podciśnienia z przedniego gaźnika i zasysamy krótkimi szybkimi wdechami - paliwo z pompy pójdzie do gaźników.

Zależnie od potrzeby można to powtórzyć by lepiej napełnić gaźniki. Oczywiście akumulator powinien być w pełni sprawny i naładowany by bez problemu zakręcił.

W twoim opisie Griba jak już mowa o wyprowadzeniu przewodu odpowietrzającego to i z przedniego gaźnika bym wyprowadził koło główki ramy. Wtedy mając odpowietrzenia obu gaźników można by bez problemu zalać oba przed odpalaniem.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
griba




Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 2619
Przeczytał: 11 tematów

Pomógł: 62 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Nie 22:18, 22 Gru 2013 Powrót do góry

Dis, no to też ciekawy sposób masz. Wink

dis napisał:
1- ściągamy przewód podciśnienia z tylnego gaźnika i zasysamy przez niego powietrze - paliwo poleci ze zbiornika ku pompie paliwa.


Ile mniej więcej czasu zajmuje, zanim paliwo spłynie do pompy?

dis napisał:

2- następnie zdejmujemy wężyk podciśnienia z przedniego gaźnika i zasysamy krótkimi szybkimi wdechami - paliwo z pompy pójdzie do gaźników.


I jak długo trzeba robić VX'owi resuscytację usta-pompa, żeby napełnić tylny gaźnik? Wink


dis napisał:
z przedniego gaźnika bym wyprowadził koło główki ramy. Wtedy mając odpowietrzenia obu gaźników można by bez problemu zalać oba przed odpalaniem.


Chyba szkoda, żeby się tam jakiś przewód majtał, jak zagada na tylnym gaźniku to chwila i pompa napełni paliwem również przedni.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez griba dnia Nie 23:43, 22 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
dis




Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4411
Przeczytał: 4 tematy

Pomógł: 37 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)

PostWysłany: Pon 11:08, 23 Gru 2013 Powrót do góry

Przedstawione przeze mnie opcje są tylko sugerowane po Twoim poście Very Happy
Ja nie zasysam paliwa bo starczy zakręcić 2 razy i u mnie już jest Very Happy

Co do ilości paliwa spływającego poz zassaniu do pompy to jest go wbrew pozorom sporo (ściągałem tak paliwo ok 14L przed malowaniem zbiornika i gdybym miał większy pojemnik do którego ściągam to w 10-15 min całość bym ściągnął)

Co do resuscytacji pompa gaźnik to nie mam pojęcia ale to jest raczej kwestia szybkości oscylacji zasysania aniżeli jej długości.

Każdy ma swoje lepsze i gorsze sposoby na odpalenie moto a ja się ze swoim nie bawię bo pali ładnie i po ściągnięciu całości paliwa z gaźników (np. po czyszczeniu) kilka krótkich zakręceń starczy by całość napełnić. Aku poprzedni starczył mi na 4 lata bez żadnego ładowania i kombinowania z chowaniem na zimę i posłużyłby jeszcze gdyby cela nie padła bo zawsze kręcił bez zająknięcia (14Ah bezobsługowy Exide)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Zyjon




Dołączył: 06 Wrz 2013
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cieszyn

PostWysłany: Pon 18:15, 23 Gru 2013 Powrót do góry

Tak przy okazji zimowania motocykla... Gdzieś przeczytałem, żeby na zimę spuścić paliwo z gaźików, żeby uniknąć osadu, czy czegoś tam, co może się robić podczas zimowania paliwa w gaźniku. Czy ktoś zostawioa puste gaźniki na zimę, gdyż jak widzę jest trochę kłopotu, by je potem napełnić.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
dis




Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4411
Przeczytał: 4 tematy

Pomógł: 37 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)

PostWysłany: Pon 20:28, 23 Gru 2013 Powrót do góry

Jak jest dobry aku to nie ma problemu z napełnieniem.
Jak jest dobre paliwo to nie ma problemu z syfem w komorze pływakowej. Spuścić można by rzadziej robić czyszczenie gaźników


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jawamania




Dołączył: 15 Lip 2012
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk/Grajewo

PostWysłany: Pon 12:47, 17 Lut 2014 Powrót do góry

Griba, twoj sposób działa,ostatnio sprawdzalem.Sooki zakrecila ze trzy razy rozrusznikiem i poszła Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
griba




Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 2619
Przeczytał: 11 tematów

Pomógł: 62 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pon 13:16, 17 Lut 2014 Powrót do góry

Cieszę się! Razz

Niedługo trzeba będzie się spotkać na jaką przejażdżkę. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Czoper




Dołączył: 20 Wrz 2012
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Królewiecka, Wrocław

PostWysłany: Sob 16:25, 10 Wrz 2016 Powrót do góry

Ile powinno się wlać paliwa do zupełnie pustych gaznikow? Po 20ml?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
griba




Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 2619
Przeczytał: 11 tematów

Pomógł: 62 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pon 10:16, 12 Wrz 2016 Powrót do góry

Hm, ja mam chyba strzykawkę 20 ml i tyle wlewam to tylnego gaźnika. To wystarcza. Jak tył zaskoczy to przód po chwili też podejmuje pracę.

Ogólnie przedni gaźnik ma prawdopodobnie nieco mniejszą komorę pływakową. Tak przynajmniej się wydaję patrząc z zewnątrz na gaźniki.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
dis




Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4411
Przeczytał: 4 tematy

Pomógł: 37 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)

PostWysłany: Pon 16:23, 12 Wrz 2016 Powrót do góry

A ja poprowadziłem przedłużony przewód odpowietrzenia przedniego gaźnika i teraz jak by oczywiście silnik działał to mogę zalać przód bez ściągania jakichkolwiek pzewodów.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
griba




Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 2619
Przeczytał: 11 tematów

Pomógł: 62 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pon 16:55, 12 Wrz 2016 Powrót do góry

A ja mam od tylnego gaźnika przedłużony przewód z króćca odpowietrzającego w okolice akumulatora. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Czoper




Dołączył: 20 Wrz 2012
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Królewiecka, Wrocław

PostWysłany: Wto 18:55, 13 Wrz 2016 Powrót do góry

A ja nie mogę moto odpalić Sad


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
griba




Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 2619
Przeczytał: 11 tematów

Pomógł: 62 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Wto 19:42, 13 Wrz 2016 Powrót do góry

Czoperro,

sprawdź świece - może za dużo tego paliwa dałeś i je zalało.

Zobacz czy w gaźnikach jest paliwo - śrubki na dole komór pływakowych.

No i czy masz iskrę. Daj znać co ustaliłeś.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Czoper




Dołączył: 20 Wrz 2012
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Królewiecka, Wrocław

PostWysłany: Śro 21:26, 14 Wrz 2016 Powrót do góry

Dzięki Griba za wskazówki. Wszystko było jak trzeba, a i tak nie chciał odpalić. Nawet zupełnie spuściłem paliwo z gaznikow i nawet trochę paprochow wyleciało. Niemniej potem wlalem już bez paprochow i nadal nic. W końcu przyjechał Rafau swoim VX no i zaczęliśmy dalej kombinować. Poza popsikaniem specyfiki rozruchowym nic szczególnego nie robiliśmy, ale nadal nic nie chciał zaskoczyć. W końcu za pięćdziesiątym razem sam zaczął odpalać.
No i już pali. Pewnie za długo stał i się zastał.
Jednak cały czas coś nie tak.
Pewnie pamiętasz, że miałem te problemy z opalaniem pod koniec powrotu z Albanii. Generalnie to samo jest. Nie chciało mi się jednak zdejmować całego Gaźnika i go czyścić, za dużo roboty. Może po sezonie?

Ale synchro chciałbym na zlocie zrobić Wink Bierze ktoś waku ? Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
 
 
Regulamin