Wczoraj wymienilem sobie tylnie zawieszenie na uzywane Koni. Chwala bogu odbylo to sie bez przykrych niespodzianek. W godzine zalatwione. Oryginalne zaczely mi sikac i mialem nieprzyjemne wachadlo z tylu. Cena nowych astronomiczna znalazlem w dwa dni z wielkim szczesciem okazyjne Koni za 200zl. Cud!
Zupelnie inny motor, prawie jak prawdziwy Z przodu mam zamontowane dluzsze sprezyny, mam wiec twardszy widelec. Dlatego Moje male Koniki sa uregulowane na maksa (3 pozycje). Ale i tak sam jezdze. Nowych nie bede montowal bo motor ma 22 lata i watpie ze przejedzie nastepne 100000.
Tak ze polecam jak ktos na takie wpadnie.
Zobacz następny temat Zobacz poprzedni temat Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach