Autor |
Wiadomość |
cooli
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 59 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gubin, okolice Zielonej Góry
|
Wysłany:
Sob 20:23, 05 Lut 2011 |
 |
Mam pytanie, czy ktos posiada moze tylny amortyzator (badz 2 amortyzatory) to vxa? Niestety jeden wylal i zawiecha dobija. Wiem ze byly posty na ten temat, ale juz dawno temu. A jak jest z regeneracją? Jedni pisza ze sie nie da, inni ze sie da. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
dis
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4416 Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)
|
Wysłany:
Nie 2:15, 06 Lut 2011 |
 |
Amory można rozebrać ale najlepiej by robiła to osoba która się na tym zna. Ja sam nie zaryzykował bym rozbierania tylnych amorków samemu tym bardziej że aby je złożyć i rozłożyć dobrze mieć określone do tego narzędzia (przednia zawiecha to całkiem co innego). Fiszki sprzętu niestety nie pokazują rozebranego amorka więc jak ktoś się nie zna to robiłby też na czuja.
Jeśli chcesz używki też nie wiadomo na co trafisz a jak chcesz nowe to trochę kosztują. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
rebel68
Dołączył: 01 Maj 2008
Posty: 42 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 13:01, 09 Mar 2011 |
 |
Cześc nie wiem czy temat jeszcze aktualny, ale mam jeden amortyzator.... Kiedys wymieniałem, padł mi jeden a kupiłem dwa i ten jeden sobie gdzieś leży... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
rebel68
Dołączył: 01 Maj 2008
Posty: 42 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 13:06, 09 Mar 2011 |
 |
"Dis" ja słyszałem, że tych amortyzatorów sie nie rozbiera... Mają zbiornik z gazem i chyba jest to wlaśnie z tym związane... Jednak może się mylę i się nie upieram:-) Polak potrafi:-) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
dis
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4416 Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)
|
Wysłany:
Śro 13:42, 09 Mar 2011 |
 |
Zbiornik z gazem to jest ten odchodzacy w bok i od spodu jest w nim dekielek który można ściągnąć. Pod nim znajduje się normalny zaworek jak w rowerowch oponach dzięki któremu można sprawdzić ciśnienie gazu (czasem może być za niskie) i dopompować (ciśnienia bardzo wysokie i tylko z butli da rade bo kompresory powszechnie dostępne mogą być za słabe). Resztę amortyzatora można rozebrać także chociażby w przypadku konieczności wymiany trzpienia czy uszczelnienia oleju. W tym celu trzeba zdjąć sprężynę a później rozkręcić resztę przy zbiorniku z olejem. Sam się bym tego nie podjął gdyż jest to dość ryzykowne że się coś uszkodzi i trzeba mieć dodatkowo odpowiedni sprzęt. Nasz amorek nie jest jeszcze skomplikowany. O wiele bardziej są skomplikowane te z elektroniczną regulacją występujące obecnie na rynku w nowszych maszynach. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|