 |
|
 |
|
Autor |
Wiadomość |
dis
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4416 Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)
|
Wysłany:
Pon 10:49, 29 Lut 2016 |
 |
Po drodze jes jeszcze pompa podciśnieniowa, gtóra reguluje wydatek przepływu paliwa, więc zwykły kranik i spływ grawitacyjny nie zapewnią same w sobie odpowiedniego wydatku przy wyższych prędkościach obrotowych a co najwyżej na biegu jałowym |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
griba
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 2619 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Pon 11:10, 29 Lut 2016 |
 |
tomek_olsztyn napisał: |
Gdy mam założony kranik zwykły, paliwo ciurkiem leci do gaźnika. |
Paliwa do gaźnika wpłynie tyle, na ile pozwoli zawór iglicowy, sterowany pływakiem w komorze pływakowej gaźnika. Tak więc regulacją ilości podawanego paliwa zajmuje się sam gaźnik.
Natomiast zawór podciśnieniowy ma zabezpieczyć gaźnik przed przelaniem podczas postoju. Jak się okazuje w praktyce, iglica nie jest na tyle szczelna, żeby utrzymać napór paliwa przy pełnym zbiorniku.
A pompa jest potrzebna dlatego, że przedni gaźnik (cylinder nr 2) jest wyżej niż najniższa część zbiornika i przy małej ilości paliwa ten właśnie gaźnik nie napełniłby się "grawitacyjnie". |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez griba dnia Pon 14:08, 29 Lut 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
Gość
|
Wysłany:
Pon 22:56, 29 Lut 2016 |
 |
tomek-bo czegoś nie rozumiem-pisałeś wcześniej że kranik w pozycji "off"trzyma, więc w czym problem? wystarczy go zakręcać. ale skoro masz elektrozawór , to faktycznie pomaga(szczególnie jak się ma kłopoty z pamięcią ).
ogółem jest tak jak pisze griba-z tym że radziłbym zajrzeć do tylnego gażnika i sprawdzić, przeczyścić lub wymienić(w razie potrzeby)ten zaworek , bo jeśli on nie trzyma paliwa to samo założenie elektrozaworu wiele nie pomoże, no i przeż nieszczelność zaworka może być za duży poziom benzyny w komorze pływakowej i z tąd problemy przy odpalaniu.
griba-zaworek iglicowy to jedno, a ten który jest zamykany przez pływak to drugie(chyba że miałeś na myśli właśnie ten drugi ). |
|
|
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Pon 23:06, 29 Lut 2016 |
 |
jeszcze jedno- poziom w gaźniku jest poniżej zaworka iglicowego więc paliwo teoretycznie nie powinno się przedostawać ale jest jeszcze - a przynajmniej tak kojarzę-dysza wolnych obrotów która zawsze jest drożna, a iglica działa na podciśnienie i otwiera paliwo po dodaniu gazu. |
|
|
|
 |
griba
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 2619 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Pon 23:33, 29 Lut 2016 |
 |
dariusz napisał: |
griba-zaworek iglicowy to jedno, a ten który jest zamykany przez pływak to drugie(chyba że miałeś na myśli właśnie ten drugi ). |
Nie mogę się z tym zgodzić Darku (jak to brzmi ) - pływak w gaźniku steruje zaworem iglicowym. Więcej mechanizmów utrzymujących poziom paliwa w gaźniku nie ma.
Jest jeszcze iglica połączona z membraną - może o ten element Ci chodziło? Jego rola jest jednak zupełnie inna - ta iglica odsłania dyszę główną, gdy silnik zwiększa obroty i w ten sposób zmienia dawkowanie mieszanki.
*****
Co do awarii kranika - czyli kranik cały czas puszcza paliwo - nie ma to wpływu na pracę silnika. Natomiast problem będzie podczas długotrwałego postoju. Paliwo przedostanie się do silnika przez tylny gaźnik, bo zaworek iglicowy, mimo, że sprawny nie utrzyma jego naporu. Tak pokazuje praktyka, zresztą, gdyby zaworek iglicowy wystarczał nie montowano by kranika.
Natomiast awaria zaworka iglicowego skutkuje zbyt wysokim poziomem paliwa w komorze pływakowej i przelewaniem gaźnika. Rezultatem jest zbyt bogata mieszanka, wyższe spalanie, bo silnik będzie raczej odpalał i działał. No chyba, żeby paliwo leciało ciurkiem, ale to wydaje mi się niemożliwe.
*****
Tyle wynika z moich przemyśleń i doświadczeń z gaźnikami oraz kranikami, ale kto wie, może czegoś nie ogarnąłem po drodze.  |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez griba dnia Pon 23:55, 29 Lut 2016, w całości zmieniany 2 razy
|
|
 |
 |
Gość
|
Wysłany:
Pon 23:40, 29 Lut 2016 |
 |
Griba-myślimy o tym samym tylko Ty nazwałeś ten zaworek bardziej fachowo. Wybacz Mistrzu-biję się w pierś  |
|
|
|
 |
griba
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 2619 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Pon 23:45, 29 Lut 2016 |
 |
Darku, jeszcze dopisałem co nieco, gdy Ty pisałeś. Tak mi się wydawało, że co do nazewnictwa się nie zgadaliśmy.  |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
tomek_olsztyn
Dołączył: 30 Maj 2013
Posty: 158 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn
|
Wysłany:
Wto 0:49, 01 Mar 2016 |
 |
Panowie, od natłoku informacji pęka mi głowa
Ja wiem że wystarczy zakręcić kranik... wiem. Ale to teoria
W praktyce zapomnę na 100%
reasumując:
Założyć elektrozawór i jeździć?
Skoro jednak paliwo zalało gaźnik to lepiej go przeczyścić na wszelki wypadek?
(potem obowiązkowo synchro?)
Sorki za męczenie dupy, ale jestem po wymianie silnik bo poprzedni silnik mi wybuchł gdy benzyna mi się lała do silnika
Dlatego muszę wszystko zrozumieć |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
griba
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 2619 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Wto 0:56, 01 Mar 2016 |
 |
To może tak:
- Zakładasz elektrozawór. Ma być otwarty tylko wtedy, gdy włączasz stacyjkę i czerwony przycisk. Możesz zapomnieć o kraniku.
- Zaczynasz jeździć. Na początku zawsze kontrolujesz poziom oleju przed jazdą, żeby upewnić się czy elektrozawór dobrze działa. Sprawdzasz też spalanie - jak będzie w normie to z gaźnikami wszystko ok.
- Synchro i tak nie zaszkodzi zrobić.
To chyba tyle.  |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
tomek_olsztyn
Dołączył: 30 Maj 2013
Posty: 158 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn
|
Wysłany:
Wto 1:59, 01 Mar 2016 |
 |
Ok, dzięki.
Zabieram się do pracy |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
|
|
|
 |
|
 |
|