Autor |
Wiadomość |
dis
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4411 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)
|
Wysłany:
Wto 22:29, 29 Mar 2011 |
|
|
|
|
|
|
tyger
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 194 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polkowice dol.śl 100 km od Wrocławia
|
Wysłany:
Śro 11:01, 08 Cze 2011 |
|
Witam szanownych kolegów. Pisze w tym temacie bo jak wiecie miałem problem zalewaniem świecy na 2 cylindrze. Po naszym spotkaniu w Kościankach Griba powiedział mi że prawdopodobnie przyczyna tkwi w ssaniu i zaproponował mi żebym zrobił taki test a mianowicie .Na zimnym silniku otworzyć ssanie, odpalić motocykl i przyłóżyć dłonie do wydechów przy głowicy, zobaczyć czy oba cylindry równo zaczynają się nagrzewać. Okazało sie że 2 cylinder nie łapał temperatury dopiero po paru minutach załapywał.Skutkiem takiej pracy silnika były niskie obroty na ssaniu a powód to że tłoczek ssania słabiej się otwierał - rozciągnięta linka ssania. Podłożyłem kawałek izolacji z kabla pod pancerz który dostałem od Griby w Kościankach i teraz jest git.
Griba tu z mojej strony wielkie podziękowanie dla Ciebie za pomoc. Pozdrawiam |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
griba
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 2619 Przeczytał: 6 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Pią 22:35, 10 Cze 2011 |
|
Witaj!
Tyger,
bardzo się cieszę, że mogłem pomóc rozwiązać problem i silnik teraz dobrze odpala!
Do zobaczenia na trasie,
pozdrawiam,
Griba |
Post został pochwalony 1 raz
|
|
|
|
tyger
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 194 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polkowice dol.śl 100 km od Wrocławia
|
Wysłany:
Pią 22:38, 10 Cze 2011 |
|
Cze Griba teraz jest ok tak jak Ci pisałem na pw. Jeszcze raz dziękuje i pozdrawiam. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
tomek_olsztyn
Dołączył: 30 Maj 2013
Posty: 158 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn
|
Wysłany:
Czw 1:09, 24 Wrz 2015 |
|
To pora odgrzebać temat. Mam to samo.
A ponieważ to drugi silnik w moim VXie bardzo się martwię. Nie chce znowu zabulić prawie 2tyś!! za kolejny silnik.
Dostaje mi się benzyna do silnika. Mój motocykl jest daleki o oryginału, więc może to być przyczyna moich problemów, mam inny bak i inny kranik (ale na pozycji off trzyma i nie przepuszcza, teraz na dwa tyg zostawiłem go na on)
Dziś chciałem się przejechać ale nie mogłem odpalić, w końcu poszło ale zobaczyłem kałużę benzyny (na pewno benzyna bo po kilku minutach wyparowało wszystko, zostawiając minimalny ślad). Pomyślałem że znowu cieknie mi z tylnego gaźnika (miałem tak kilka razy) i odpaliłem ponownie. Ruszyłem i wpadłem w poślizg. Zobaczyłem jeszcze większą kałużę tym razem czarną ale niezbyt gęstą na 99% benzyna z olejem. Nie znalazłem źródła wycieku.
Coś mnie tknęło i odkręciłem korek wlewu paliwa. Prawie się wylało, włożyłem palca, nawet się nie pobrudził bo praktycznie sama benzyna.
Co robić dalej? Poprzednio było tak samo, chyba to była przyczyna że korbowód wywalił mi dziurę w silniku.
Do tej pory przy odpalaniu z lewego wydechu strzelało delikatnie benzyną i lewy wydech odzywał się dopiero po kilkunastu sekundach od odpalenia albo po kilku sekundach jeśli się przekręciło manetkę po odpaleniu.
To samo co u tygera? ssanie źle łapie? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
góri
Dołączył: 19 Cze 2011
Posty: 1533 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łazy k/Zawiercia woj. Śląskie
|
Wysłany:
Czw 11:18, 24 Wrz 2015 |
|
Moim zdaniem puszczają membrany na gaźnikach. Dwa razy zdarzyło mi się zostawić kranik w pozycji ON, skutek był podobny czyli raz miałem zalane moto a drugi raz małą kałużę. Generalnie paliwo przeleje Ci się różnymi możliwymi otworami nawet airboxem. Jako, że benzyna ma bardzo małą gęstość to możliwe, że dostała się do silnika dlatego koniecznie sprawdź poziom oleju oraz jego stan (zlej, sprawdź czy nie jest rzadszy i nie śmierdzi paliwem). Pamiętaj o zakręcaniu kranika ewentualnie zainwestuj w membrany (koszt ok. 60zł szt). Jeśli ktoś ma inne pomysły to niech chłopaki dalej kombinują |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
tomek_olsztyn
Dołączył: 30 Maj 2013
Posty: 158 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn
|
Wysłany:
Czw 12:04, 24 Wrz 2015 |
|
W silniku mam pełno paliwa. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
griba
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 2619 Przeczytał: 6 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Czw 14:32, 24 Wrz 2015 |
|
Moim zdaniem kranik puszcza i przez tylny cylinder paliwo sączy się do silnika. Iglica w gaźniku - nawet sprawna - nie utrzyma naporu paliwa jak bak jest pełny. Przykładowo mój kranik raz puszczał a raz nie paliwo - w zależności od kaprysu.
Napraw kranik lub dołóż elektrozawór najlepiej za pompą paliwa. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez griba dnia Czw 14:33, 24 Wrz 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
tomek_olsztyn
Dołączył: 30 Maj 2013
Posty: 158 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn
|
Wysłany:
Czw 14:45, 24 Wrz 2015 |
|
Kranik na ON puszcza paliwo? Bo nie jest podcisnieniowy? tak? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
griba
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 2619 Przeczytał: 6 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Czw 14:56, 24 Wrz 2015 |
|
Jak jest zwykły to nie ma przewodu podciśnienia do tylnego gaźnika. Wtedy trzeba zamykać na OFF.
Mi się jednak wydaje, że jest podciśnieniowy, ale zepsuty. Ten nie da się zamknąć pokrętłem.
Sprawdź jaki masz i będziesz wiedział. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez griba dnia Czw 15:02, 24 Wrz 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
dis
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4411 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)
|
Wysłany:
Czw 16:07, 24 Wrz 2015 |
|
Jeśli masz kranik podciśnieniowy i na pozycji ON leci to można zainwestować też w zestaw naprawczy kranika i będzie ok. (ja tak zrobiłem).
Druga i pewna opcja to elektrozawór o którym pisał Griba - srawdza się tylko trzeba go dobrze podłączyć bo ja wstawiłem na szybkozłączki i miałem zonka na rajdzie bo nie chciał palić (zawór zamknięty bo nie stykał) ale szybko szło to zrobić. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
tomek_olsztyn
Dołączył: 30 Maj 2013
Posty: 158 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn
|
Wysłany:
Pią 0:13, 25 Wrz 2015 |
|
I to wszystko? czy początek?
Regulacja i czyszczenie gaźników?
Ważne pytanie: czy po wykręceniu gaźników i ich przejżeniu, ew wyszczeniu i sprawdzeniu gdzie może być przeciek trzeba je synchronizować?
Kiedy trzeba to robić?
Chcę sprawdzić czy ten wyciek to rzeczywiście tylko kwestia kranika. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez tomek_olsztyn dnia Pią 9:20, 25 Wrz 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
góri
Dołączył: 19 Cze 2011
Posty: 1533 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łazy k/Zawiercia woj. Śląskie
|
Wysłany:
Pią 10:08, 25 Wrz 2015 |
|
Gaźniki w VXie są jak charakter mojej kobity, tak czułe, że jak lekko dotkniesz to możesz coś spier**lić Generalnie przy każdym wyciąganiu, poruszeniu nakrętkami od linek, nawet przesuwaniem linek pod bakiem synchro może się rozjechać. Tym bardziej jeśli wyciągniesz gaźniki i odkręcisz cięgna to nie dasz rady na oko ustawić ich na tych samych pozycjach tym bardziej, że po czyszczeniu mogą inaczej pracować |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
tomek_olsztyn
Dołączył: 30 Maj 2013
Posty: 158 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn
|
Wysłany:
Pią 10:13, 25 Wrz 2015 |
|
I tej odpowiedzi się bałem. To co? nie ruszać gaźników?
Tylko kranik?
Poradźcie proszę jaki elektrozawór kupić. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez tomek_olsztyn dnia Sob 18:15, 26 Wrz 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
tomek_olsztyn
Dołączył: 30 Maj 2013
Posty: 158 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn
|
Wysłany:
Nie 23:23, 28 Lut 2016 |
|
Ok, mam elektrozawór. Ale zastanawia mnie jedna rzecz:
Oryginalnie w VXie jest kranik ciśnieniowy, czyli gaźnik sam dawkuje sobie ile chce paliwa.
Gdy mam założony kranik zwykły, paliwo ciurkiem leci do gaźnika. Obojętnie jak wachluje manetką? Czy aby nie jest go wtedy za dużo?
W normalnej instalacji gdy na przykład puszczamy manetkę, do gaźnika nie leci paliwo, w przerobionej dalej leci ciurkiem?
Czy dobrze myślę? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|