Autor |
Wiadomość |
STEFAN
Dołączył: 30 Kwi 2010
Posty: 553 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mrągowo
|
Wysłany:
Pią 14:06, 06 Sie 2010 |
 |
" tyger " w swoim poście piszesz :wstawiłem elektrozawór na przewodzie paliwowym pomiędzy kranikiem a pompką paliwowową.
Dalej piszesz : kazałem wymienić kranik (wymieniony napewno)
To co napisałeś wyżej zaprzecza temu opisowi : A poco to pisze ponieważ kurrrrrwa maććććć co dzisiaj stwierdziłem jak rano pojechałem do garażu i wyciągnąłem jebanego VXa no co zajebane okienko jest pełne w oleju czarno jak w dupie.
A teraz spróbuję to wyjaśnić dla czego tak sądzę , że sam sobie zaprzeczasz.
Do 1994 wszystkie nasze VX-sy nie miały fabrycznie zabezpieczenia przed tym co opisujesz odnośnie zalewania skrzyni korbowej paliwem w razie nieszczelności gaźnika ( zaworek paliwowy oraz jego korpus , zawieszony pływak w komorze pływakowej lub za duży poziom paliwa )
Nasz kranik miał tylko jedną opcję w tym okresie produkcji naszego VX-sa.
Odkręcamy i leci , zakręcamy i nie leci plus rezerwa.
Jak były nieszczelności w gaźniku wyżej opisane i był odkręcony kranik można było się spodziewać , że znajdziemy paliwo w oleju lub w obudowie filtra powietrza od strony tylnego koła.
Już 1994 roku suzuki w naszym moto wprowadziło zabezpieczenie w postaci kranika podciśnieniowego i o ile ten kranik był sprawny problem z zalewaniem został usunięty.
W Twoim przypadku o ile masz sprawny kranik podciśnieniowy ( bo piszesz o jego wymianie więc zakładam , że wymieniłeś na taki , o którym jest mowa ) oraz masz sprawny elektrozawór to masz dwa niezależne od siebie zabezpieczenia przed przedostaniem się paliwa ze zbiornika do gaźnika.
Musisz zakręcić rozrusznikiem aby te dwa zabezpieczenia puściły.
Nie ma innej możliwości.
Jeśli masz sprawny kranik podciśnieniowy to przy otwartym kraniku ściągasz go z motocykla i nie ma prawa polecieć ani jedna kropelka paliwa.
Już na marginesie dodam , że od początku jak kupiłem Vx-sa ponad pięć lat temu to muszę zaglądać do serwisówki w jakim położeniu kranik jest zamknięty bo od tego czasu jest non stop otwarty ( zima, wiosna , lato , jesień ).
Przy tylu zabezpieczeniach jak w twoim przypadku ( zakładam , że wszystkie są sprawne ) to nawet jak były by nieszczelne gaźniki to nie ma fizycznej możliwości dostania się paliwa do oleju czy gdziekolwiek.
Nasuwa się pytanie a co by się stało jak mamy nieszczelności w gaźnikach zabezpieczenia działają poprawnie i odpalimy silnik i korzystamy z przyjemności z jazdy ?
Przy nie wielkich nieszczelnościach gaźników nie odczujemy w pracy silnika jakiejś negatywnej zmiany może być wręcz przeciwnie wydawać nam się może , że chyba mamy więcej koni mechanicznych .
Nie ma nic za darmo zaczniemy się niepokoić jak podjedziemy pod dystrybutor paliwowy i tam się okaże , że tankujemy dużo a kilometrów robimy nie wiele.
Przy większych nieszczelnościach nasz moto będzie zachowywał się tak jak byśmy jeździli cały czas na ssaniu ( to jest : jak zimny to jedzie , jak ciepły to dławi się i nie chce się wkręcać na obroty ).
Przy bardzo dużych nieszczelnościach nie odpalimy bo będzie nam zalewał świecę.
Te wyżej opisane objawy skłonią nas do znalezienia przyczyny tego stanu rzeczy i usunięcia usterki.
Mam nadzieję , że chociaż na nie które Twoje wątpliwości udało mi się odpowiedzieć i teraz będzie Ci łatwiej sprawdzić czy tak jest jak piszesz , zlokalizować usterkę o ile ona jest i ją usunąć .
Pozdrawiam Stefan |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
tyger
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 194 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polkowice dol.śl 100 km od Wrocławia
|
Wysłany:
Pią 16:32, 06 Sie 2010 |
 |
Stefan bardzo dziekuje za odpowiedź na mojego posta. Co chodzi o kranik to nie mam pojecia jaki mam założony bo nie ja go zakładałem. Może jestem przewrażliwiony tym stanem oleju ponieważ tak sobie teraz myśle że jak zalewałem nowy olej to motocykl był na centralnej nóżce i na piasku stawiany a wczoraj sprawdzałem olej na innym podłożu (na asfalcie) Być może jak zalewałem na piasku to poprostu przelałem ponad stan. Dzisiaj dla świetego spokoju zlałem stary i wlałem nowy ale tylko do połowy stanu na wskaźnikach. Pojechałem w teren poszukać bardzo prostej nawierzchni i sprawdziłem (i tego miejsca bede się trzymał podczas następnęj kontroli oleju.) Oczywiście pomimo że silnik był ciepł oleju było troche więcej niż w miejscu którym wlewałem ale to tłumacze sobie tym że jak zalewałem motocykl nowym olejem to on stł na centralnej w pisku a nie na asfalcie. Zrobiłem jeszcze jeden myk a mianowicie zestawiłem motocykl z nóżek trzymając motocykl w rękach uklęknąłem i co się okazało że oleju jest więcej niż jak stał na nóżkach. Odchylając motocykl leko w lewo (leciutenko) mometalnie oleju przybywało w okienku. I to by było na tyle. Teraz będe się trzymał tego jednego miejsca i w nim tylko i wyłącznie będe kontrolował stan oleju i bede miał pewność. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez tyger dnia Pią 16:35, 06 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
tyger
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 194 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polkowice dol.śl 100 km od Wrocławia
|
Wysłany:
Pią 16:38, 06 Sie 2010 |
 |
A tego posta kolega z forum intrudera napisał:
Jeżeli masz zaworki szczelne i oringi wymienione,to wszystko wskazuje ze masz byt wysokie poziomy paliwa ustawione i dlatego paliwo idzie sobie przez rozpylacz do gardzieli,potem do dolot w głowicy i otwartymi (albo podpartymi) zaworami ssącymi do komory sprężania poprzez pierścienie w olej.Żeby to wszystko naprawić wystarczy jeden wieczór.Musisz znaleźć dobrego mechanirora co ustawi poziom paliwa i luzy zaworowe.Problem powinien zniknąć raz na zawsze i na duszy będzie lżej i humor sie poprawi |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
STEFAN
Dołączył: 30 Kwi 2010
Posty: 553 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mrągowo
|
Wysłany:
Pią 17:45, 06 Sie 2010 |
 |
" tyger " nie trzeba być dobrym mechanikiem żeby sprawdzić jaki masz kranik paliwowy.
Podciśnieniowy posiada dwa króćce o większej średnicy i o mniejszej średnicy.
Do tego o większej średnicy podpięty jest przewód paliwowy , który leci do pompy paliwowej.
Do tego cieńszego króćca podpięty jest przewód podciśnienia z gaźnika od strony przedniego koła.
Teraz sprawdzenie czy kranik trzyma .
Wystarczy z króćca zsunąć ten grubszy przewód ( czyli paliwowy ) otworzyć kranik i nie powinno lecieć ani sączyć się paliwo z tego króćca.
Elektrozawór można również sprawdzić nie będąc mechanikiem .
Jak Ciebie dobrze zrozumiałem masz go ( elektrozawór ) założonego między kranikiem a pompą.
Więc za jednym podejściem można również sprawdzić ten elektrozawór.
W ten przewód paliwowy , który wcześniej zsunąłeś z króćca kranika ( wcześniej koniec tego przewodu w pionie umocuj taśmą do ramy ) nalej paliwa strzykawką do pełna .
Odczekaj dziesięć minut .
Jeśli z niego nic nie ubędzie jest ok.
Teraz włącz zapłon ( powinien otworzyć elektrozawór ) i paliwo z przewodu powinno powoli opadać do momentu aż uzupełni poziomy w dwóch gaźnikach.
Tą metodą można również sprawdzić szczelność gaźników.
Wystarczy w koniec tego przewodu ( co mocowałeś taśmą do ramy ) włożyć przewód igielitowy ( metrowej długości koniec również unieść do góry i umocować ) taki , w Którym będzie widać poziom paliwa .
Uzupełniać opadające paliwo w przewodzie aż się zatrzyma poziom.
Odczekać minutę , zaznaczyć mazakiem poziom na tym przewodzie igielitowym i zostawić na około dziesięć minut.
Jeśli po tym czasie poziom się nie zmieni można powiedzieć , że mamy szczelne gaźniki.
Jeśli te dwa elementy działają poprawnie to nie znajdziesz paliwa w oleju , możesz spać spokojnie.
Ubolewam tylko , że mieszkamy tak daleko od siebie.
Pozdrawiam Stefan |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez STEFAN dnia Pią 18:16, 06 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
tyger
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 194 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polkowice dol.śl 100 km od Wrocławia
|
Wysłany:
Pią 18:20, 06 Sie 2010 |
 |
Stefan jeszcze raz bardzo dziękuje za wyczerpujące wskazówki |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
tyger
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 194 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polkowice dol.śl 100 km od Wrocławia
|
Wysłany:
Wto 12:51, 29 Mar 2011 |
 |
Witam ponownie po zimowej przerwie pisze tego posta ponieważ szukam speca od vx-a który usunął by mi usterkę dot. zalewania świec.
Moi mechanicy przez ostatnie 2 sezony nie potrafili mi tej wady usunąc. Miałem dwa razy wymieniane zaworki a przy tym ustawiony poziom paliwa w gaźnika, wymieniony został również kranik oraz załozony elektroniczny zawór odcinający dopływ paliwa i dalej świece są mokre po dłuższym postoju tj parodniowym garażowaniu. Wczoraj wypaliłem całe paliwo z gaźników na zakręconym kraniku aż motocykl zgasł teraz będe czekał i zobacze czy świece pomimo zakręconego kranika będą mokre. Jeżeli jest osoba która by się podjeła usunięcia powyższej usterki bardzo prosze o kontakt. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
griba
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 2619 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Wto 13:36, 29 Mar 2011 |
 |
Witaj!
Rozumiem, że zawór elektryczny w 100% sprawny i podłączony tak, że po wyłączeniu zamyka?
Czy to mokre na świecach to na pewno paliwo?
Pozdrawiam,
Griba |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
tyger
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 194 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polkowice dol.śl 100 km od Wrocławia
|
Wysłany:
Wto 13:38, 29 Mar 2011 |
 |
tak napewno zawór dobrze podłaczony a na swicach to paliwo |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
griba
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 2619 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Wto 13:40, 29 Mar 2011 |
 |
Ale oleju Ci nie rozrzedza po założeniu zaworu?
Spalanie w normie?
Rozruch utrudniony, czy ok?
Pozdrawiam,
Griba |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
tyger
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 194 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polkowice dol.śl 100 km od Wrocławia
|
Wysłany:
Wto 13:41, 29 Mar 2011 |
 |
nie |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
tyger
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 194 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polkowice dol.śl 100 km od Wrocławia
|
Wysłany:
Wto 20:01, 29 Mar 2011 |
 |
Mała wzmianka co do mojego motocykla dzisiaj jeszcze raz zajrzałem do układu paliwowego okazuje się że mechanik który mi wymienił silnik to przy okazji wymienił mi również kranik.Wcześniej miałem podciśnienowy teraz ma zwykły. Przewód od podciśnienia zaślepiony jest śrubą. Zajrzałem przy okazji do elektrozaworu i tu poprawka. Wszędzie pisałem że mam go zainstalowanego pomiędzy kranikiem a pompką . Okazuje się że jest zainstalowany między pomką paliwa a gaźnikiem. Także sprawdziłem jego działanie okazało się że jest ok. Włanczam zapłon paliwo leci wyłanczam zapłon paliwo nie leci. Znak że sprawny. Zauważyłem również na zimnym silniku że pierwszy cylinder nie zawsze łapie tz. szwankuje. Raz zaskoczy raz nie ale jak się silnik zagrzeje to jest wszystko ok. Pracuje równo. No i jeszcze zdziwiło mnie to że przed schowaniem w dniu wczorajszym motocykla wypaliłem całe paliwo z gaźników na zakręconym kraniku do momentu aż motocykl zgasł i nie chciał zapalic na zakręconym. Znak że paliwo w gaźnikach się wypaliło. Ale dzisiaj ku mojemu zdziwieniu odpalił od pierwszego rozu bez żadnego pompowania ot dziwne. To tyle z moich spostrzeżeń. Świeca w przednim cylindrze widac że jest przelewana co świadczy o tym że nawet po przejechaniu paru kilometrów jest mokra w okolicy górnego gwintu w odrużnieniu do świecy z tylnego cylindra. Ciekawe jak by wyglądała po długiej trasie podejrzewam że było by normalnie z uwagi na wysoką temperature silnika.
Tak sobie myśle że musze zmienic mechaników od synchronizacji i ustawiania poziomów paliwa oraz ich czyszczenia. Szkoda szanowni koledzy specjaliści od vx-ów że tak daleko mieszkam. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez tyger dnia Wto 20:08, 29 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
dis
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4416 Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)
|
Wysłany:
Wto 22:02, 29 Mar 2011 |
 |
Sądzę iż spotkanie w maju będzie dobrą okazją by każdego nauczyć jak to wszystko się powinno robić bo trudne to nie jest  |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
tyger
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 194 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polkowice dol.śl 100 km od Wrocławia
|
Wysłany:
Wto 22:04, 29 Mar 2011 |
 |
Dokładnie o tym samym sobie teraz siedze i myśle i dla tego wpisuje się na liste. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
dis
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4416 Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)
|
Wysłany:
Wto 22:06, 29 Mar 2011 |
 |
Listy są w innym temacie i niestety są komplikacje z miejscem ale dojdzie do skutku |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
tyger
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 194 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polkowice dol.śl 100 km od Wrocławia
|
Wysłany:
Wto 22:09, 29 Mar 2011 |
 |
spox już o tym czytałem ja jestem z dol.sl a całą rodzine mam w sieradzu wiec pasuje mi wyjazd w tamte rejony bo pewnie bede chciał ich odwiedzic |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|