FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Problem z ciepłym VX-em Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
tomek1982




Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przasnysz

PostWysłany: Pon 9:06, 20 Wrz 2010 Powrót do góry

Witam wszystkich forumowiczów Smile Mam problem z ciepłym VX-em, a przejawia się on w taki sposób, że jak moto mi się rozgrzeje odcina mi przedni cylinder i moto zaczyna chodzic tylko na tylni. Dodam,ze jak jest zimny chodzi jak złoto, dobrze odpala i nie jest mułowaty ale jak się tylko rozgrzeje to pojawia sie problem. Taki stan rzeczy mam po ostatnim serwisie, który zresztą sam przeprowadzałem kierując się radami z naszego forum. Wydaje mi się że dobrze przeprowadziłem regulację zaworów i synchronizację gażników po ich dokładnym czyszczeniu i od tamtego czasu mam bół głowy. Jeśli komuś coś ciekawego do głowy przychodzi to proszę o pomoc...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ivf




Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 435
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Człuchów, pomorskie

PostWysłany: Pon 14:07, 20 Wrz 2010 Powrót do góry

może zaczynając od takich najprostszych rzeczy - sprawdź naciąg linki od ssania czy aby na pewno zamyka się ssanie na tym cylindrze oraz spróbuj wyregulować skład mieszanki w przednim gaźniku.

gaźniki, do czyszczenia, całkowicie rozkładałeś na części pierwsze?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
STEFAN




Dołączył: 30 Kwi 2010
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mrągowo

PostWysłany: Pon 15:19, 20 Wrz 2010 Powrót do góry

Tomek zastanawiam się jak robiłeś tą synchronizacje tych gaźników skoro twierdzisz , że jak się rozgrzeje to odcina i pierwszy gaśnie.

Czy to co podnosisz w temacie wydarzyło się w trakcie synchronizacji i tak to trzeba rozumieć ?

Czy po synchronizacji było dobrze i po pewnym czasie się to wydarzyło ?

Sprawdź tak jak pisze "ivf".

Czy linka ssania na pierwszym się cofa ( czy się nie zawiesza w pancerzu i czy pancerz dobrze siedzi w gniazdach łącznika tego , który znajduje się pod zbiornikiem paliwa taka prostokątna plastikowa , czarna kostka , w którą wchodzi jedna linka ssania a wychodzą dwie ).

Sprawdź świece na tym cylindrze co nie chodzi ( zamień miejscami i zobacz czy się powtórzy problem ).

Jeśli dalej będzie to samo i świeca będzie czarna lub mokra trzeba rozbierać jeszcze raz gaźniki i zaczynać od początku.

Cały czas zakładam , że regulację zaworów przeprowadziłeś prawidłowo.

Pozdrawiam Stefan


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
tomek1982




Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przasnysz

PostWysłany: Wto 6:31, 21 Wrz 2010 Powrót do góry

Dziękuje za zainteresowanie moim tematem Smile

ivf - gaźniki były rozkładane na części pierwsze i dokładnie czyszczone benzyną, poziom paliwa też ustawiałem, w dodatku mam dodatkowy komplet gaźników podmieniając przedni gaźnik nic się nie zmienia

STEFAN - synchonizację gaźników przeprowadzałem kilkakrotnie na wakuometrze wg Twojej recepty "deska-Ururka" i myślę że ta czynność jest dobrze wykonana.

Ostatnim razem jak wykręcałem świece z przedniego cylindra po przejechaniu ok 20 km to miała jasno biały kolor i to dało mi do myślenia - bo skoro taki kolor to zbyt uboga mieszanka a co za tym idzie cylinder łapie lewego powietrza - taka była moja diagnoza. Wyjąłem zatem króciec łączący gażnik z cylindrem i patrze a on od środka jest popękany... ucieszyłem się, bo pomyślałem, że mam przyczynę. Załatwiłem drugi, choć nie jest nowy ale stan jego dużo lepszy i gaźnik w nim ciaśniej siedzi,kupiłem nowy oring odpaliłem moto i było ok do momentu rozgrzania się motocykla.
Sprawdzę linke od ssania i jak to nie pomoże to jeszcze raz sprawdze... może zawory?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
griba




Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 2619
Przeczytał: 11 tematów

Pomógł: 62 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Wto 15:01, 21 Wrz 2010 Powrót do góry

Zawór ew. po regulacji mógłby mieć za mały luz i po nagrzaniu powodowałoby to, że by się nie domykał - ale to mało prawdopodobne raczej.

Po nagrzaniu możesz jeszcze sprawdzić czy iskra jest.

Powodzenia!

Griba


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
tomek1982




Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przasnysz

PostWysłany: Pon 18:30, 27 Wrz 2010 Powrót do góry

Witajcie koledzy. Nie miałem dostępu do neta, bo mnie w delegacje wysłali i dlatego teraz piszę.
Linka ssania działa poprawnie.Po przejechaniu ok 30 km wykręcilem świecę która ma dziwny wygląd.Pół świecy jest ładnie wypalona, a druga połowa jest czarna (chodzi mi o środek świecy) i zastanawiam się czy to nie są żle wyregulowane zawory...?

Stefan - pytałeś kiedy nastąpiło pogorszenie. Motor kupiłem w tamtym roku - silnik pracował równo - miałem tylko problemy ze sprzęgłem, ale do rzeczy.Od czasu kupna VX-a przejechałem jakieś 4000 km i zaczęły sie problemy. Wiem, że nasze moto to nie ścigacz ale nie miałem problemów żeby osiągnąć 200 km/h. Po jakimś czasie zauważyłem że na maksa idzie "tylko" 160km/h.Pomyślałem, że przyszedł czas na regulacje, no i czytając Twoje rady na forum wziąlem się do roboty.
Wyjąłem oba gażniki dokładnie je wyczyściłem benzyną ekstrakcyjną pod ciśnieniem, odkręciłem pokrywki zaworów i tak:
-zaworów na tylnym cylindrze nie ruszałem, bo szczelinomierz 0,10m "dobrze" wchodził,
-podregulowałem troche zawory na przednim cylindrz, bo wydawało mi sie, że są za duże luzy - tak też wychodziło na szczelinomierzu i tu jest pytanie: czy zawory mogą mieć wpływ na taki stan rzeczy tj. odcinanie przedniego cylindra gdy moto się rozgrzeje. Zauważyłem, że im cieplejsze moto tym częściej odcina gar - wtedy muszę się zatrzymać i po chwili znowu zaczyna pracować na oba cylindry...czy w takim wypadku ustawienie zaworów ma wpłym na taką pracę cylindra???


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
STEFAN




Dołączył: 30 Kwi 2010
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mrągowo

PostWysłany: Pon 21:08, 27 Wrz 2010 Powrót do góry

tomek1982 napisał:
-zaworów na tylnym cylindrze nie ruszałem, bo szczelinomierz 0,10m "dobrze" wchodził,
-podregulowałem troche zawory na przednim cylindrz, bo wydawało mi sie, że są za duże luzy - tak też wychodziło na szczelinomierzu i tu jest pytanie: czy zawory mogą mieć wpływ na taki stan rzeczy tj. odcinanie przedniego cylindra gdy moto się rozgrzeje. Zauważyłem, że im cieplejsze moto tym częściej odcina gar - wtedy muszę się zatrzymać i po chwili znowu zaczyna pracować na oba cylindry...czy w takim wypadku ustawienie zaworów ma wpłym na taką pracę cylindra???


Jeżeli tą regulacje zaworów skopałeś a czytając ten post można takie wnioski wysnuć.

Objawy opisane przez Ciebie świadczyć mogą , że podszedłeś do regulacji zaworów do końca nieprzygotowany .

Wgląda na to , że po tej Twojej regulacji luzu nie ma go wcale lub jest tak mały , że nie do ustalenia .

Błąd może być banalny nie w tym momencie zacząłeś regulację.

Po rozgrzaniu silnika zaworki mogą się nie domykać.

Jeśli jest to o czym piszę to lepiej żebyś nie jeździł bo możesz szybko nadpalić gniazda i zawory ..

No i jeszcze raz regulacja i synchronizacja gaźników.

Podobne objawy zdarzają się również przy złej regulacji gaźników.

Ale żeby spać spokojnie niestety trzeba wykluczyć te dwie przyczyny i przeprowadzić jeszcze raz regulację zaworów i gaźników.

Pozdrawiam Stefan


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
tomek1982




Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przasnysz

PostWysłany: Wto 6:16, 28 Wrz 2010 Powrót do góry

I właśnie taki mam zamiar - sprawdzę regulacje zaworów a potem zrobie synchronizację gażników i dam znać co ustaliłem, tyle że w najbliższym czasie znowu w delegację wysyłąją i nie wiem kiedy dane mi będzie przy Suzi posiedzieć. Dziękuję Ci STEFAN za pomocne rady i pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
tomek1982




Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przasnysz

PostWysłany: Czw 7:19, 30 Wrz 2010 Powrót do góry

Witam. W delegacje wysłali kogoś innego a ja mogłem przy Suzi posiedzieć, chociaż ostatnio miałem przez nią mały ból głowy Smile ale do rzeczy.

Urwałem się wcześniej z pracy i z kumplem postanowiliśmy troche doświadczeń na Suzi przeprowadzić. Najpierw ją na odpaliłem i na ssaniu trochę dłużej pochodziła i ... odcięła przedni gar tak jak to zwykle było przy rozgrzanym sprzęcie.

Wniosek kolegi - Suzi brakuje paliwa na przednim cylindrze, zatem postanowiliśmy sprawdzić ile jest faktycznie paliwa w przednim gaźniku. Rurką z dołu spuściłem 32 ml - potem odpaliłem moto i jak znowu odłączył przedni cylinder i wtedy z gaźnika spuściłem 15 ml... co dało nam do myślenia

Kolega wpadł na pomysł, żeby do przedniego gaźnika bezpośrednio podłączyć paliwo i tak też zrobiliśmy zatykając przewód przepływowy z tylnego do przedniego gaźnika i tu Very Happy na mojej twarzy. Suzi z którą długo walczyłem zaczęła pracować na oba cylindry Very Happy Kolega powiedział, że jakby w baku było paliwa pod sam korek to moto by normalnie chodziło (mam kranik przelewowy) ale dalej szukaliśmy usterki...
Pierwsza myśl pompka paliwa siadła, bo jak odetkaliśmy przewód przepływowy z tylnego gaźnika tylko słabo ciekło...Wyjeliśmy zatem podciśnieniową pompkę paliwa, dokładnie ją wyczyściliśmy i następne doświadczenie - podłączyliśmy do niej bańke z paliwem a motor odpaliliśmy na zbiorniku pomijając pompkę paliwową. Chodził co prawda tylko tylny cylinder (przedni gaźnik jest wyżej a w baku byłe ok 3 l paliwa) ale my chcieliśmy sprawdzić na jaką wysokość pompka poda paliwo. Okazało się, że pompka pompuje paliwo na ok 20 cm, a to w rzeczywistości za mało żeby napełnić przedni gaźnik.

Dochodząc do wniosku, że to pompka jest walnięta powoli zaczęliśmy kończyć naszą pracę, ale jeszcze przy okazji sprawdziliśmy przewód podciśnieniowy z przedniego króćca do pompki i tutaj znależliśmy prawdziwą przyczynę:
Przewód podciśnieniowy był połączony łącznikiem(sam go zresztą założyłem robiąc regulację zaworów i gąźników), który z jednej strony miał otwór wewnętrzny fi4 a z drugiej fi1 - czyli na dobrą sprawę można go nazwać tłumikiem i ten właśnie tłumik tak tłumił podciśnienie w tymże przewodzie, że pompka nie miała siły podać paliwa wyżej niż na wysokość 20 cm. Założyliśmy inny łącznik i po KŁOPOCIE Very Happy

Mój frajerski błąd, ale jak to mówią ten się nie myli kto nic nie robi.
Starałem się wszystko opisać jasno i dokładnie żeby pokazać, że trzeba w siebie uwierzyć i samemu szukać przyczyn nieprawidłowości a nie od razu do mechanika latać - w końcu my najlepiej znamy nasze maszyny Smile
Na koniec śle podziękowania za rady wszystkim a w szczególności Stefanowi za zainteresowanie tematem.

POZDRAWIAM i do następnej usterki Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
dis




Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4411
Przeczytał: 4 tematy

Pomógł: 37 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)

PostWysłany: Czw 9:39, 30 Wrz 2010 Powrót do góry

tomek1982 napisał:

POZDRAWIAM i do następnej usterki Very Happy


Chłopie ty weź lepiej wypluje te słowa Shocked nasze sprzęty nie mają się psuć a jedynie być okresowo serwisowane Razz

Wniosek z tych postów taki że po pewnym okresie warto też sprawdzić wszystkie przewody czy np. nie mają małych dziurek wpływających na nieprawidłową pracę silnika.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez dis dnia Czw 9:41, 30 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
czarny




Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pruszcz Gdański

PostWysłany: Czw 9:39, 30 Wrz 2010 Powrót do góry

fajnie, że się rozwiązało. Też kolejny cenny temat dla forumowiczów Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ivf




Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 435
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Człuchów, pomorskie

PostWysłany: Pon 14:41, 04 Paź 2010 Powrót do góry

hehehe i jaka frajda, że samemu udało się znaleźć przyczynę Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
STEFAN




Dołączył: 30 Kwi 2010
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mrągowo

PostWysłany: Pon 20:34, 04 Paź 2010 Powrót do góry

tomek1982 napisał:
Przewód podciśnieniowy był połączony łącznikiem(sam go zresztą założyłem robiąc regulację zaworów i gąźników), który z jednej strony miał otwór wewnętrzny fi4 a z drugiej fi1 - czyli na dobrą sprawę można go nazwać tłumikiem i ten właśnie tłumik tak tłumił podciśnienie w tymże przewodzie, że pompka nie miała siły podać paliwa wyżej niż na wysokość 20 cm. Założyliśmy inny łącznik i po KŁOPOCIE Very Happy

Mój frajerski błąd, ale jak to mówią ten się nie myli kto nic nie robi.


" Ivf " - Nie jestem do końca przekonany czy to jest frajda w tym wieku mieć sklerozę.

Z tego co nasz kolega Tomek opisuje wynika , że coś zapomniał wyjąć przy robieniu synchronizacji gaźników. ( łącznik z przewężeniem złożony na króciec podciśnieniowy przy gaźniku od strony przedniego koła )

Ja go rozumiem bo mam czasami z tą przypadłością do czynienia u siebie.

Tylko ja jestem w lepszej od Tomka sytuacji bo mogę się powołać na swój wiek.

Wtedy mniej boli.

Pozdrawiam Ciebie i Tomka Stefan


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
 
 
Regulamin