brak paliwa

Witam
Mam taki problem ze nie dochodzi paliwo do przedniego gaźnika, zdjąłem przewód zasilający z pierwszego gaznika i tam nie dochodzi paliwo, da sie zapalic ale są na jednym cylyndzie ale są tylko wolne obroty jak dodaje gazu to gaśnie, podejrzewam ze coś nie tak jest z pompką paliwa ze za mało podaje paliwa.
i mam kilka pytań ;
- jak sprawdzić pompkę paliwa czy sprawna
- ewentualnie moze ktoś ma założoną elektryczną pompkę i mógł i powiedzieć jaka bedzie pasowała do VX

Moim skromym zdaniem to po zdjęciu węża od pompy i naciśnięciu rozrusznika to powinna "pluć paliwem", skoro u nas najpierw tylny gaźnik musi się przelać żeby paliwo przeszło do przedniego to być może problem tkwi w pływaku?

Zakładam, że paliwo w zbiorniku masz w odpowiedniej ilości.

Na początek sprawdź może przewody podciśnienia:

idący do kranika,
idący do pompy paliwa.

Jeśli nic nie znajdziesz sprawdź też:

czy jak zaciągniesz podciśnienie to paliwo płynie z kranika - do testu musisz zdjąć przewód ze zbiornika,
to co zaproponował Góri - czy jak zakręcisz rozrusznikiem to przewód dochodzący do tylnego gaźnika "pluje" paliwem.

Jeśli pompa byłaby uszkodzona to mogłoby tak być, że grawitacyjnie paliwo ze zbiornika zasilałoby tylko tylny gaźnik.

Być może dałoby się sprawdzić pompę dmuchając w idącą do niej rurkę podciśnienia. Jeśli membrana będzie pęknięta to powietrze będzie uciekać przez pompę do układu paliwowego. Sama rurka podciśnienia może nosić ślady paliwa - tak było u Tygera, chodź z tego co wiem to u niego pompa jakoś tam działa mimo pękniętej membrany.

Z elektroniczną pompą jest o tyle problem, że bez kręcenia silnikiem i tak nie zassa sama paliwa jeśli kranik jest podciśnieniowy i sprawny - myślałem o takim rozwiązaniu. Aby pompa elektroniczna miała sens bytu, trzeba by wstawić elektrozawór na przewód paliwowy i usunąć membranę z kranika.
Ja bym sprawdził tak jak opisali chłopacy powyżej z tym, że w krokach kolejnych:
1. zdjąć przewód dochodzący od pompy do tylnego gaźnika - ten od dołu. Jeśli bez kręcenia silnikiem leci z niego paliwo powoli ale ciągle to sugerowałoby problem z kranikiem - uszkodzony.
Jeśli nie leci paliwo uznałbym że kranik jest ok i wtedy przeszedłbym do punktu 2.
2. Przy ściągniętym przewodzie zakręcić silnikiem (oczywiście zbierać paliwo z wężyka). Jak leci mocnym strumieniem (jak to to pompa powinna być ok ale jeśli leci ciurkiem, jedynie grawitacyjnie to pompa najprawdopodobniej walnięta.

Na 1 cylinder może jechać jak masz pompę walniętą gdyż zbiornik jest wyżej niż tylny gaźnik. Jeśli zalejesz pod korek, poziom paliwa będzie nawet wyższy niż w przednim gaźniku i wtedy powinien przy niższych obrotach zaskoczyć nawet przedni cylinder co nie oznacza, że długo się tak pojedzie.

Witajcie
Dzieki za rady.
Po całym dniu doszedłem w koncu czego to była przyczyna, a wiec miałem zasyfiały zbiornik paliwa i cały ten syf zatrzymał sie w pomce paliwa i bardzo mało podawało paliwa do gaźnika tylnego, a do przedniego to wcale nie dochodziło.
Wyczyszczyłem pompkę z tego syfu i przy okazji oba gazniki i po tym zapalił bezproblemowo chociaż nie równo pracował ale na dwóch Smile

, pomogło synchronizacja i zaczoł ładnie pracować . Dodatkowo teraz założyłem filtr przelotowy paliwa by ten syf wyłapywał