Wyrzut płynu chłodzacego???

Witam,

Dziś po przejechaniu ~10km zauważyłem kłęby pary pod moto (pomyślałem poszła chłodnica lub wąż...przerabiałem to n-razy w samochodzie), że było to prawie przed celem, doturlałem się i porzuciłem moto pod pracą...

Po południu wracam - pod moto jest sucho- stwierdziłem, że zaryzykuję spokojny powrót do domu. Zajechałem bez żadnych efektów "parowych"...

Odkręciłem korek chłodnicy i udało się dolać może pół szklanki płynu...

Pytanie...czy mógł to być taki jednorazowy wyrzut płynu przez korek?
Czy raczej trzeba będzie powoli rozglądać się za chłodnicą (węże wyglądają ok)

Pozdrawiam,
Porter

Pierwsze pytanie padało czy było sucho? Jak padało lub wjechałeś w wodę to woda z tłumików odparowywała i stąd para.
W chłodnicy pod korek się zalewa na chłodno ale na ciepło zawsze ciut ubędzie bo przy nagrzaniu nadmiar pójdzie do zbiornika wyrównawczego. Jeśli byłoby wciąż za dużo do przez zbiornik wyrównawczy może wypłynąć przewodem spustowym pod silnik ale wtedy nie będzie widocznie parowało.
Jedyne co warto sprawdzić to połączenia rur gumowych łączących cały układ chłodzenia bo one są nasadzane na niestety stosunkowo krótkie króćce i lekko się zsuwając mogą się pocić - przerabiałem to u siebie ale to akurat łatwo zrobić - nasunąć mocniej przewód i dociągnąć opaską zaciskową.

Nie, nie padało wtedy...
Dziś zajechalem bez przygód. ..będę obserwował pacjenta.

Moze jednak kałuża, której nie zauważyłem 😕

Przewody suche i raczej na oko w miarę nowe....

Trochę z boku tematu - jest szansa na kupienie nowej chłodnicy (tak przyszłościowo)?

Pozdrawiam,
Porter

Nowa to raczej tylko ASO lub amerykański ebay (tam czasem mają nowe części) ale używek jest pełno.

Nowa w ASO: 3212,74zł/brutto Laughing