Trafny jeden z gazników

Zaslepienie tez nic nie dało tych kolan po dotknieciu przepustnicy fiksuje ten gaznik.

No to pozostaję Ci prosić Dis'a o pożyczenie gaźnika, żeby na 100% potwierdzić, że to on nawala. Może ten co mu został będzie dobry do testu?

Możecie jeszcze przed tym zamienić się modułami zapłonowymi - tak na wszelki wypadek - to prosty i szybki test.

Niestety chyba tylko to pozostanie ...była mowa wczesniej o tym ale to tak juz w ostatecznosci nam pozostanie .

Ja już zapasowego przodu nie mam - korpus z większością poszedł do Baltony bo on miał rozwiercone stałe otwory w swoim, a pływak poszedł na dolny śląsk (został mi tylko tylny gaźnik). Aby podmienić gaźniki musiałbym ze swojego moto wyjąć z tym, że ja nie mam 45C60 tylko 45C00.
Mam informację, że trzeba by sprawdzić, czy otwór w "przepustnicy od iglicy" którym przepływa powietrze nie jest aby rozwiercony.

Czyli gaznik do rozbiórki Smile

Witam Panowie z przykroscia czas odswierzyć temat mulącego sie gaznika Sad

...a wiec tak udało sie dostac za dobra cene ganiki o nr45c50 gazniki były rozbierane czyszczone wszystko tak jak w poprzednich po załozeniu był problemy z odpałem na dwa jak wiadomo były bez regulacji ale dziś po wymianie swieczek i kombinacji udało mi sie odpalic oba zamieniłem tez fajki dla pewnosci ostatnio tez była o tym mowa by to sprawdzic a tu kicha to samo przymula jak przymulał strzela i wali w filtr pow. i nawet jesli były by nie wyregulowane te gazniki albo zle wyczyszczone to troszke dziwne ze robi identycznie to samo tak uważam ? co moze jeszcze go meczyc prosze o kazdą rade

Pamietajmy przy tym ze gazniki nie są po synchro ani sruby składu mieszanki nie ruszałem w żadnym z nich ale te mulenie i tak mnie martwi i nie daje powodu by miec dobre mysli ze po reg. bedzie git tylny chodzi ok po przełozeniu

Bez regulacji ciężko coś powiedzieć.

A modułami zapłonowymi się wymieniłeś z Dis'em? To też bym sprawdził.

No nie modułami jeszcze nie ale tak po rozmowach to chyba powrucimy do spraw bardziej mechanicznym np zawory ... one były regulowane niby były o tak to nazwe bo robiłem to z kim innym i nie mam co do tego pewnosci ...niby zaworów nie słychac nic a nic ale moze cos było nie tak tam zrobione bo bardzo mnie to zadziwia z drugi gaznik pokazuje nam to samo ten sam efekt identycz

Ok, myślałem, że zawory są ok na 100%.

Za mały luz i zawór będzie się nie domykał. Z tym, że prawdopodobnie kompresja byłaby zaniżona, a jest dobra.

Moduł nie przekładany bo jakoś nie możemy się zgrać bym podjechał. Moto w częściach u mnie więc muszę auto wziąć a żona na popołudnie co drugi tydzień i auta brak. W weekend też nie zawsze pasuje.
Jak się spotkamy i umówimy na cały dzień to zrobimy zawory i synchro, sprawdzimy moduły i zobaczę też na innym filtrze powietrza. Mam nadzieję, że wszystkie te czynności pozwolą na to by maszyna chodziła ok.
Zawory chcę sprawdzić, bo może są skręcone za mocno i przez to nie domykają i są walnięcia a przy za mocno skręconych stuków nie będzie co jest oczywiste.

No racja kompresja jest ok ale upewnic sie chyba trzeba czy aby zawory sa na 100%dobrze wyregulowane byc moze ze to przyczyna ?

Tak, trzeba eliminować wszystkie możliwe przyczyny.

No i stało sie zawory ok a maszyna nadal to samo brak nam juz pomysłow co moze byc przyczyną walniec jest jak by troche mniej ale nadal wystepuja nadal cos jest nie tak lecz to chyba nie juz z gaznikiem.

A sprawdźcie, czy rozrząd jest dobrze ustawiony. Można zdjąć boczne plastikowe klapki. Wtedy widać znaki na kolach zębatych wałków rozrządu. I trzeba jeszcze odkręcić śrubę inspekcyjną na obudowie magneto oraz centralną, żeby obracać wałem korbowym.

Tak mi przyszło do głowy, może ktoś zmieniał łańcuchy i rozrząd źle złożył? O jeden ząbek mógł się pomylić. Nie wiem tylko, czy to możliwe, żeby wtedy silnik chodził, ale taki pomysł jeszcze przyszedł mi do głowy.