Autor |
Wiadomość |
bondzo
Dołączył: 29 Maj 2014
Posty: 20 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
|
Wysłany:
Śro 10:59, 23 Lip 2014 |
|
Witam kupiłem niedawno VX i mam taki problem jak jest juz nagrzany słychać stuki na wolnych obrotach co to może byc mam sie tym martwić? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
dis
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4411 Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)
|
Wysłany:
Śro 11:26, 23 Lip 2014 |
|
Opisz dokładniej w której części silnika słychać stuki bo stukać teoretycznie może wszystko. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
szuwar
Dołączył: 19 Mar 2012
Posty: 269 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Konarzewo k/Poznania
|
Wysłany:
Czw 11:30, 24 Lip 2014 |
|
Podobno jest takie powiedzenie - Suzuki - olej i stuki Moja też stuka od momentu zakupu, ale 30tkm i żadnej awarii więc wyluzowałem:) Ale jasne, fajnie jak nic w silniku nic nie klekoce:) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
bondzo
Dołączył: 29 Maj 2014
Posty: 20 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
|
Wysłany:
Pon 14:39, 08 Wrz 2014 |
|
byłem ostatnio u mechaniore na regulacje zaworowi powiedział ze stuki sa z dołu silnika postaram sie nagrac filmik i wrzuce w neta |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
STEFAN
Dołączył: 30 Kwi 2010
Posty: 553 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mrągowo
|
Wysłany:
Pon 16:23, 08 Wrz 2014 |
|
bondzo napisał: |
Witam kupiłem niedawno VX i mam taki problem jak jest juz nagrzany słychać stuki na wolnych obrotach co to może byc mam sie tym martwić? |
Dobrze powiedziane przez " szuwara " .
Od siebie dodam , że na dziesięć VX-ów może jeden nie stuka.
No nie dziw się , że " mechanior " jak go określiłeś oddalił od siebie na chwilę problem z którym niemal każdy z posiadaczy Vx- ów się buja.
Żadne nagranie tego co słychać ( w silniku VX-sa) nie odda tego co można usłyszeć na żywo.
Ten kto podejmuje się grzebać przy silniku w VX-sie i bierze za to kasę nie może stwierdzić , że może te stuki to dół czy góra silnika i oddalił od siebie problem.
W końcu za coś płacimy , czy też chcemy się czegoś o swoim VX-sie dowiedzieć jeśli jest to nasz kolega.
Też słyszałem taką ciekawą opinię na temat głośnej pracy naszego silnika ( chyba na zlocie ) ,że nie słychać żadnych stuków w naszym silniku jak nasze moto stoi w garażu.
Coś w tym stwierdzeniu jak wyżej zapewne jest.
A tak już całkiem na poważnie , to dobrze trafiłeś z tym swoim sprzętem na nasze forum.
Zapewne z czasem uzyskasz odpowiedz na swoje pytanie.
Pozdrawiam Stefan |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
griba
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 2619 Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Pon 23:35, 08 Wrz 2014 |
|
A zimny nie stuka?
Zwykle jest odwrotnie - zimne stukają, jak się nagrzeją cichną (trochę). |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
bondzo
Dołączył: 29 Maj 2014
Posty: 20 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
|
Wysłany:
Śro 13:37, 10 Wrz 2014 |
|
jak jest zimny nic nie stuka tylko jak sie nagrzeje i na wolnych obrotach |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
bondzo
Dołączył: 29 Maj 2014
Posty: 20 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
|
Wysłany:
Śro 13:53, 10 Wrz 2014 |
|
dodam jeszcze że przebieg jest 19tys mil o ile prawdziwy. czyli około 36tys km. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
griba
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 2619 Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Śro 15:30, 10 Wrz 2014 |
|
Ciężko wyrokować na odległość - jeżeli faktycznie stuka na dole i na ciepłym to może panewki się kończą?
Przy starcie olej ma większą lepkość i dlatego nie stuka, potem z nagrzaniem coraz mniejszą i zaczyna stukać.
Zastanawiający i niepokojący jest fakt wzmagania się pukania po rozgrzaniu silnika. Jednak na początek proponuję, żebyś sprawdził luzy zaworowe, bo czasami może być tak, że pukanie niesie po całym silniku. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
bondzo
Dołączył: 29 Maj 2014
Posty: 20 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
|
Wysłany:
Śro 15:33, 10 Wrz 2014 |
|
jak byłem u mechanika to niby luzy itp wszystko ustawione i oki. jak są wyzsze obroty to już te stuki nie są słyszalne |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
bondzo
Dołączył: 29 Maj 2014
Posty: 20 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
|
Wysłany:
Śro 15:42, 10 Wrz 2014 |
|
Pytanie co zrobić sprzedać? czy jeździć? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
dis
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4411 Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)
|
Wysłany:
Śro 16:26, 10 Wrz 2014 |
|
Jeździć |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
bondzo
Dołączył: 29 Maj 2014
Posty: 20 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
|
Wysłany:
Czw 8:26, 11 Wrz 2014 |
|
A jak walną panewki to pewnie naprawa będzie nie opłacalna:( Pytanie ile wychodzi koszt remontu panewek? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
griba
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 2619 Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Czw 10:53, 11 Wrz 2014 |
|
Jak panewki "zużyją się do końca" to następne co idzie to wał korbowy (zakładając, że silnik się nie rozsypie jak panewka się np. obróci itp). A tu szlifa nie zrobisz - to nie samochód - utwardzenie jest powierzchniowe i nie ma materiału, żeby zbierać. Niektórzy magicy robią takie naprawy, ale to raczej marny interes - taki szlifowany wał i dorobione na wymiar panewki podobno szybko się zużywają.
Za nowe panewki korbowodowe w Suzuki płaciłem swego czasu około 60 zł za sztukę. Pozostałe koszty to uszczelki pod cylindry, jakieś oringi. Pewnie kolejne 100-200 zł się uzbiera.
Wymienić panewki korbowodowe nie jest dużym problemem (wszystko o wymianie panewek). Gorzej z głównymi, gdyż wymagają wprasowania w blok i honowania na wymiar. Ciężko kogoś znaleźć kto ma dokładne maszyny i by się podjął - przynajmniej w mojej okolicy.
Jak coś to pytaj. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez griba dnia Czw 10:57, 11 Wrz 2014, w całości zmieniany 3 razy
|
|
|
|
bondzo
Dołączył: 29 Maj 2014
Posty: 20 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
|
Wysłany:
Pon 10:44, 15 Wrz 2014 |
|
co masz na myśli prasowaniem jest to konieczne? Powiem ci tak jak bym miał robic to sam to bym się bało choć no kiedyś sie jakies motorowery rozbierało ale to inna bajka raczej. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|