Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany:
Nie 9:26, 26 Maj 2013 |
 |
Witam, Mam VX od niedawna i po wymianie tarcz sprzegła zauważyłem coś dziwnego, po pierwsze musiałem naciągnąć linkę o jakieś 15 mm a po drugie po regulacji luzu biegi wchodza bardzo opornie ( na starych tarczach nie było problemu) Czy ten typ tak ma ? Robiłem to juz w kilku maszynach i nigdy nie miałem takich problemów. Będę wdzięczny za info, pozdrawiam |
|
|
|
 |
|
 |
dis
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4416 Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)
|
Wysłany:
Nie 13:48, 26 Maj 2013 |
 |
A jak wymieniałeś sprzęgło to pierwszą tarczę oraz "podkładki" włożyłeś odpowiednio? Jak nie biegi będą oporniej wchodziły. Co do linki to on może być sporo naciągnięta przy nowych tarczach, gdyż one są grubsze a przesuw linki nie przekłada się liniowo na przesuw popychacza. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
griba
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 2619 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Nie 13:51, 26 Maj 2013 |
 |
Hej,
sprawdź jeszcze raz regulację linki, również od strony silnika.
Można tam regulować luz na popychaczu.
Rozumiem, że luz wybrałeś całkowicie, a nadal jakby nie rozsprzęgla do końca?
Czy składając sprzęgło nie zamieniłeś podkładek-pierścieni od strony kosza (są dwa takie pierścienie, różnią się nieco kształtem). Uwaga na długość sprężyn i śrub też są różne - manual "Engine" s. 3-53, 3-54.
Tyle pomysłów na razie.
Pozdr,
Griba |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
zgaja
Dołączył: 26 Maj 2013
Posty: 5 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: poznan
|
Wysłany:
Nie 15:22, 26 Maj 2013 |
 |
Dzięki, jutro sprawdze te podkładki i dam znac jak poszło Pozdro Zgaja |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
zgaja
Dołączył: 26 Maj 2013
Posty: 5 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: poznan
|
Wysłany:
Pon 8:11, 27 Maj 2013 |
 |
No i jak mówią w mojej okolicy fiks und fertig Drugi pierścień (ten wygięty) idzie stożkiem na zewnątrz, a ja założyłem odwrotnie. Drobiazg ale istotny. Jeszcze raz dzięki, |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
dis
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4416 Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)
|
Wysłany:
Pon 8:38, 27 Maj 2013 |
 |
W Poznaniu raczej takich sformułowań nie słyszałem jako norma, a mieszkam tu od urodzenia. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez dis dnia Pon 9:15, 27 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
szuwar
Dołączył: 19 Mar 2012
Posty: 269 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Konarzewo k/Poznania
|
Wysłany:
Pon 10:24, 27 Maj 2013 |
 |
Młodzi już może faktycznie tak nie mówią ale dawniej było to na porządku dziennym:)
Gwara wymiera |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
dis
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4416 Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)
|
Wysłany:
Pon 10:33, 27 Maj 2013 |
 |
O przepraszam Szuwar gwara poznańska wciąż istnieje a ten zwrot to zniemczenie jakieś - pewnie po czasach wojennych jeszcze.
Sporo osób używa gwary poznańskiej nawet z młodszego pokolenia przy czym nie są tego nawet świadomi, że jest to gwara. Chętnie nauczyłbym się dokładniej naszej regionalnej gwary. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
zgaja
Dołączył: 26 Maj 2013
Posty: 5 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: poznan
|
Wysłany:
Pon 13:20, 27 Maj 2013 |
 |
Moja babcia tak mówiła a chodziła jeszcze do niemieckiej szkoły przed I wojną Nie znam niemieckiego wiec podałem fonetycznie ale znaczy chyba gotowe i zalatwione a co do gwary poznanskiej, to mozna by wiele.... Pozdro |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|