Autor |
Wiadomość |
dis
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4411 Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)
|
Wysłany:
Pią 10:03, 26 Lip 2019 |
|
A może skoro muli przy wyższych obrotach to filtry powietrza zasyfione i nie dostarczają przy wyższych obrotach odpowiedniej ilości powietrza przez co muli? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Robson
Dołączył: 07 Sty 2019
Posty: 27 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolny śląsk
|
Wysłany:
Wto 19:22, 13 Sie 2019 |
|
Witam po urlopie
Właśnie filtrów chciałem się czepić od początku, tylko musiałbym je kupić. Zastanawiam się, czy nie można by wypruć airboxy z filtrów i się przejechać kawałek, ale mam trochę pierdla, czy się coś nie dostanie przy okazji do środka :/ ?
Myślę, że nawet jak się wyciągnie filtry i odpali, to powinna być poprawa przy przygazówkach, tzn. powinien się lepiej wkręcać?
Pozdrówka |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
dis
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4411 Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)
|
Wysłany:
Wto 22:04, 13 Sie 2019 |
|
Niestety ale nie. Gdybyś czytał forum w pełni nim coś wymyślisz byś wiedział że stożki znacznie pogarszają pracę i osiągi tej maszyny. Bez filtrów to jeszcze więcej powietrza niż ze stozkami czyli jeszcze gorzej i zawsze ryzyko dostania się syfu do cylindrów. Zmień filtry na nowe i śmigaj a do tego czasu albo na starych albo odpuść. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Robson
Dołączył: 07 Sty 2019
Posty: 27 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolny śląsk
|
Wysłany:
Czw 17:22, 15 Sie 2019 |
|
OK. Dobrze wiedzieć, że z filtrami nie ma żartów . Zajmę się zatem gaźnikami, a o efektach napiszę z chęcią.
Dzięki. Pozdrawiam. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Robson
Dołączył: 07 Sty 2019
Posty: 27 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolny śląsk
|
Wysłany:
Czw 8:45, 12 Wrz 2019 |
|
Witam po dłuższym czasie
Mam za sobą trochę prób i regulacji i oto moje wyniki. Po rozebraniu gaźników okazało się, że uszczelnienia (oringi) na zaworkach iglicowych nie były, oględnie mówiąc "fajne" :/. Prócz wymiany w/w oringów wyregulowałem poziomy w komorach pływakowych (zwłaszcza w drugim gaźniku był zbyt wysoki). Synchro było poprawne i po wszystkich operacjach na otwartych gaźnikach się nie poprzestawiało, dodam, że nie odłączałem linek z gaźników . Praca silnika poprawiła się bardzo i zostało jeszcze sprawdzić zużycie paliwa, a właściwie tendencje zużycia, czy będzie jakaś poprawa w apetycie? Sądząc po pracy silnika jestem przy nadziei .
Jeszcze małe pytanie odnośnie filtrów powietrza, czy preferujecie jakiegoś producenta filtrów?
Sądząc po próbach, które ktoś kiedyś robił na stożkach efekt był mierny, więc należy wnioskować, że przepływ powietrza przez filtry ma wielkie znaczenie dla pracy tego silnika, to i jakość filtrów musi być bardzo dobra, znaczy musi spełniać parametry określone przez producenta. Czyli moim zdaniem filtry muszą być firmowe, może nawet oryginały (serwisówki)?.
Tyle na ten czas. Po pewnym czasie napiszę jak ze zużyciem ważki .
Pozdrawiam wszystkich czytających moje marne wypociny |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
dis
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4411 Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)
|
Wysłany:
Czw 19:56, 12 Wrz 2019 |
|
Filtry wystarczy że będą dedykowane do tego modelu nie ważne jest jaki producent bo nie robią do tego modelu nawet jakiś k&n materiałowych wielokrotnego użytku, tylko papierówki. Najtańsze mogą spokojnie być. Stożki były problemem bo dawały więcej powietrza. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
griba
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 2619 Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Nie 9:30, 15 Wrz 2019 |
|
Przykładowo zwykły papierowy filtr powietrza HIFLO HFA3801 będzie jak najbardziej ok.
Oprócz synchro sprawdź jeszcze reakcje gaźników na śruby składu mieszanki. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Robson
Dołączył: 07 Sty 2019
Posty: 27 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolny śląsk
|
Wysłany:
Nie 14:26, 21 Cze 2020 |
|
Witam po długiej przerwie.
Z moim problemem terkotania (klepania) podczas przyspieszania w zakresie ok. 4000 - 5500 obr/min konsultowałem się z paroma "guru" wśród okolicznych mechaników i nie stwierdzili nic niepokojącego nawet po odbyciu małej przejażdżki. Stwierdzili, że coś słychać, ale nie potrafili jednoznacznie określić przyczyny. Opinia była jednoznaczna, że można jeździć dopuki coś się konkretnie nie odezwie . Ja natomiast mam całkiem inne zdanie i nie mam zamiaru jeździć, aż coś się wydaży po drodze.
Jeszcze odnośnie zużycia paliwa, to obniżyłem iglice w gaźnikach o jeden "ząbek" i zużycie spadło o 0,5 litra, natomiast osiągi pozostały bez zmian, pewnie poprzez sprytną konstrukcję Mikuni (wtrysk paliwa sterowany gwałtownym podciśnieniem podczas przyspieszania).
Moja diagnoza odnośnie klepania silnika jest niestety prawdopodobnie powiązana ze zużyciem panewek korbowodowych, a w zasadzie jednej (w drugim cylindrze), to co zwykle boli te silniki. Po osłuchaniu szczegółowym dźwięk dochodzi właśnie z przedniego garka.
Co ciekawe na wolnych obrotach pracuje idealnie
Zastanawiam się teraz nad rozebraniem obu silników i złożeniu jednego - lepszego egzemplarza, ale to już poważna decyzja.
Poproszę o jakieś pomysły, może się mylę - co jest też możliwe
Pozdrawiam serdecznie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
dis
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4411 Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)
|
Wysłany:
Pon 10:59, 22 Cze 2020 |
|
Patrząc po rozegraniu 3 silników u siebie to powodów stukania w tych silnikach może być cała masa. Jedno co rzuciło mi się oczy to że każdy miał trochę przytarty krater przez przeciwwagę wału z lewej strony. Z prawej jest on zablokowany przez dokrecenie śruby gdzie dystans robi specjalna podkładka. Problemem we wszystkich 3 silnikach było to, że dla wszystkich podkładek luz był niewłaściwy, zwykle za duży, co mogło prowadzić do minimalnego " plywania" wału w płaszczyźnie poziomej. Łatwo sprawdzić ten luz bez wyjmowania silnika i to bym na pewno sprawdził przed wyjęciem silnika i jego rozbieraniem. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Robson
Dołączył: 07 Sty 2019
Posty: 27 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolny śląsk
|
Wysłany:
Wto 7:02, 23 Cze 2020 |
|
Dzięki "dis".
Sprawdzałem luz osiowy wału w dwóch silnikach i w obecnie zamontowanym mam luz minimalny, natomiast w starym jest dość duży, gdzieś około milimetra. W jaki sposób można ten luz wykasować - nową podkładką?
Jeszcze próbowałem pokręcić wałem krótkimi ruchami klucza i lekko "popukuje" w obecnie zamontowanym, a w starym już nie, no i nie wiem...
Chyba trzeba je rozgrzebać obydwa :/. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
dis
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4411 Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)
|
Wysłany:
Wto 11:51, 23 Cze 2020 |
|
Luz koryguje się podkładką z prawej strony. Jest 10 wymiarów podkładek więc trzeba dokładnie zmierzyć ile luzu się ma i ile grubszą podkładkę trzeba dobrać. Ja mam 3 podkładki z czego do użycia może 2 które mi nie pasowały ich numery to 4 i 10 czyli prawie średnia i najgrubsza. Ja potrzebowałem u siebie 6 więc musiałem zamówić. Jak będę miał chwilę po południu to wstawię fotkę gdzie to zmierzyć. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Robson
Dołączył: 07 Sty 2019
Posty: 27 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolny śląsk
|
Wysłany:
Śro 9:10, 24 Cze 2020 |
|
Czy te podkładki wstawia się pojedynczo, czy można dobrać np dwie o odpowiedniej sumarycznej grubości?
Jeszcze jedno, czy nowe łacuchy rozrządu można wciągnąć podpinając dostarych?
Pozdrawiam |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
dis
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4411 Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)
|
Wysłany:
Śro 12:03, 24 Cze 2020 |
|
Podkładka jest jako całość i wstawia się tylko jedną.
Łańcuchy są zakute więc nie wiem jak chcesz nowe podpiąć do starych. Rozkuwac chyba nie będziesz. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
griba
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 2619 Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Śro 12:42, 24 Cze 2020 |
|
Robson napisał: |
Czy te podkładki wstawia się pojedynczo, czy można dobrać np dwie o odpowiedniej sumarycznej grubości?
Jeszcze jedno, czy nowe łacuchy rozrządu można wciągnąć podpinając dostarych?
Pozdrawiam |
1) Podkładki (o ile pamiętam) wg książki serwisowej występują w rożnej grubości. Więc niby można by dobrać inną. problem w tym, że trzeba rozebrać silnik, żeby ją podmienić. jest też chyba podany luz kontrolny między wałem korbowym a karterem. Szukaj informacji w książce serwisowej. Pytanie tylko dlaczego powstał luz.
2) Jak najbardziej myślę, że to się uda. Rozkuwasz stary łańcuch, podłączasz nowy (otwarty, są takie w sprzedaży) przeciągasz kręcąc wałem korbowym i zakuwasz (po odpowiednim ustawieniu rozrządu). Nie robiłem tego, ale wiem, że jest to praktykowane. Trzeba tylko pomyśleć jak połączyć stary z nowym. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Robson
Dołączył: 07 Sty 2019
Posty: 27 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolny śląsk
|
Wysłany:
Śro 20:20, 24 Cze 2020 |
|
Dzięki.
Zadałem pytanie, a potem dopiero zajrzałem do serwisówki i trochę już wiem o podkładce.
Łańcuch natomiast chyba zainstaluje normalnie, bo i tak muszę górę ściągać, no i coś zrobić z tym luzem na wale. Skąd się luz wziął, nie wiem, ale jest spory i obudowa sprzęgła przerysowana od kosza. Doszły mnie słuchy, że po dopasowaniu podkładki coś się może dziać z wałem, rzekomo coś się dzieje z wyważeniem - nie wiem, co o tym myśleć...
Pozdrawiam. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|