Autor |
Wiadomość |
leśnik
Dołączył: 02 Wrz 2012
Posty: 28 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zDolny Śląsk - Głogów
|
Wysłany:
Pon 21:43, 04 Mar 2013 |
|
Witam
Potrzebuje pomocy.
W zeszłym roku kupiłem VX-a. Chwile nim pojeździłem po czym okazało się że bierze olej i konieczny był remont silnika niestety.
Wymienione zostały cylindry, tłoki i pierścienie i uszczelniacze zaworowe.
Trwało to długo, bo od wyjęcia silnika do jego ponownego założenia minęło jakieś pół roku. W zeszłym tygodniu podjęliśmy próbę odpalenia.
No i tu pojawia się problem.
Silnik kręci, iskra jest, paliwo w filtrze jest, a moto nie chce zagadać:/
Paliwo wstrzyknięte do cylindrów też nic nie daje.
Na popych też nie odpala.
Kumpel ma jeszcze sprawdzić gaźniki.
Doradźcie jak go uruchomić i co może być przyczyną, że nie chce zapalić.
Będę wdzięczny za każdą podpowiedź.
Pozdrawiam |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pon 22:02, 04 Mar 2013 |
|
a rozrząąd dobrze ustawiłeś? |
|
|
|
|
leśnik
Dołączył: 02 Wrz 2012
Posty: 28 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zDolny Śląsk - Głogów
|
Wysłany:
Pon 22:19, 04 Mar 2013 |
|
rozrząd jest dobrze ustawiony |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pon 23:24, 04 Mar 2013 |
|
podlanie paliwa pod świece mogło doprowadzić do ich zalania. sprawdż czy jest paliwo w komorach pływakowych,jeśli nie ma to wina może być po stronie pompy paliwa(może nie dawać na rozruszniku),w takim przypadku zalej gażniki paliwem przy pomocy np.strzykawki. |
|
|
|
|
góri
Dołączył: 19 Cze 2011
Posty: 1533 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łazy k/Zawiercia woj. Śląskie
|
Wysłany:
Wto 13:58, 05 Mar 2013 |
|
Ja bym zastanowił się nad świecami i ogólnie elektryką ponieważ widziałem przypadki ,że wszystko się niby zgadzało jednak pod ciśnieniem była zbyt słaba iskra i nie dochodziło do zapłonu albo przez nagar nie była w stanie wogóle się pojawić |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
W
Dołączył: 08 Gru 2006
Posty: 84 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sopot
|
Wysłany:
Sob 1:16, 09 Mar 2013 |
|
Przepraszam za mój łopatologiczny, nietrzeźwy sposób myślenia, ale spróbuję. Po wlaniu paliwa bezpośrednio do gaźników silnik nie gada - a powinien. Olałbym sprawdzanie gaźników. Moc iskry można zweryfikować zwiększając niewiele przerwę na jej stykach - jeśli mimo tego zabiegu przeskakuje, to jest ok. Silnik nie zagaduje - nie podchodziłbym do dalszej zabawy bez sprawdzenia sprężania. Spróbuj gdzieś pożyczyć magiczne urządzenie i zakręć - jeśli ciśnienie jest ok, jesteśmy prawie w domu. Zakładam oczywiście, że rozrząd jest założony poprawnie, jak zapewniałeś. Pozdrawiam i powodzenia, wiosna się zbliża |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
leśnik
Dołączył: 02 Wrz 2012
Posty: 28 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zDolny Śląsk - Głogów
|
Wysłany:
Nie 13:22, 10 Mar 2013 |
|
Z kompresją jest dziwna sprawa. W sumie przez jej brak był robiony remont. Jednak po zamontowaniu silnika na jednym cylindrze było cos koło 12 barów, a na drugim prawie nic ni nabiło! Po ciągłym kręceniu silnikiem i próbach odpalenia nabiło do 7 barów.moze jest to spowodowane długim postojem(w silniku nie było oleju).moze wszystko sie tam musi dobrze dopasować?w sumie to kompresja rośnie.dlatego chciałbym go odpalic zeby sie troche zagrzał i potem chciałbym znowu sprawdzic kompresje. Jeśli ciągle będzie słaba to trzeba będzie znowu rozbierać silnik:/ jutro jak naładuje aku sprawdzimy kompresje jeszcze raz. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Nie 21:02, 10 Mar 2013 |
|
skoro nie ma ciśnienia to sprawdz czy masz luz na zaworach.brak luzu sprawia że zawór jest uchylony i cisnienie ucieka z komory. |
|
|
|
|
szuwar
Dołączył: 19 Mar 2012
Posty: 269 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Konarzewo k/Poznania
|
Wysłany:
Nie 23:59, 10 Mar 2013 |
|
Ta kompresja na pewno nie jest ok. Na obu cylindrach powinno nabijać ciśnienie prawie identycznie.W jednej z manualek mam jak interpretować wskazania ciśnieniomierza zegarowego ale podpisy są po duńsku, którego niestety nie znam, ale mogę Ci podesłać foto strony |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
griba
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 2619 Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Pon 0:22, 11 Mar 2013 |
|
Hej!
Minimalna kompresja to 1100 kPa. Norma 1300-1600 kPa.
Różnica w kompresji między cylindrami nie powinna przekraczać 200 kPa.
Pomiar oczywiście przy całkowicie otwartej przepustnicy. Powinien być przeprowadzony po nagrzaniu silnika.
Jednak nawet zimny zaraz po złożeniu powinien dawać ładną kompresję i równo na obu cylindrach. Zamki pierścieni zostały prawidłowo ustawione przy składaniu - co 120 stopni?
Sprawdź zawory jak piszą koledzy i może jednak jeszcze raz ten rozrząd - wystarczy wyjąć zaślepki po bokach górnych pokryw zaworów, żeby widać było oznaczenia na kółkach napędu wałków rozrządu.
Raportuj co ustaliłeś.
Pozdrowienia,
Griba |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez griba dnia Pon 12:22, 11 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Ikis
Dołączył: 15 Sie 2011
Posty: 186 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolnośląskie
|
Wysłany:
Pon 12:53, 11 Mar 2013 |
|
uważam że pomimo tak dużej różnicy ciśnienia sprężania powinien on odpalić - przy załozeniu że reszta układów - gaźnik - zapłon - rozrząd jest sprawna. Mój VX odpalał i pracował na 1 garze (miałem walnięty gaźnik). |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
leśnik
Dołączył: 02 Wrz 2012
Posty: 28 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zDolny Śląsk - Głogów
|
Wysłany:
Czw 21:46, 18 Kwi 2013 |
|
Dopiero ostatnio zaczeliśmy coś robić przy motórze. Wcześniej nie było czasu
Generalnie to w końcu odpalił, bez ponownej ingerecji w silnik(PLAK RZĄDZI:)
Jednak jest problem. Po zapaleniu na ssaniu dochodzi do 2 tys. obrotów i tak sobie chodzi.
Próba dodania gazu - motocykl gaśnie.
Jak sie nagrzeje to tez max 2 tys obrotów.
Kumpel dzisiaj jednak coś odkrył
Gaźniki są ze sobą połączone jednym przewodem(powietrze).
I teraz gdy się je rozłączy to od razu obroty skaczą do 4-5 tys, i tak zostają.Reaguje tedy motor normalnie na manetke gazu. Jednak po zwolnieniu manetki zostaje te 4-5 tys obrotów
Po ponownym połączeniu tych przewodów znowu max 2 tys i gaśnie po dodaniu gazu.
Ktoś może wie o co chodzi z tymi gaźnikami?Może coś mamy źle podłączone?
Z góry dzięki za pomoc |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
griba
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 2619 Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Czw 21:51, 18 Kwi 2013 |
|
Wygląda na to, że go zalewa - jak dasz fałszywe powietrze zdejmując kompensację to idzie wyżej. Albo druga możliwość, to że chodzi na jednym cylindrze. Sprawdź czy oba kolanka wydechów w miarę równo się nagrzewają, gdy uruchomisz zimny.
Sprawdź czy linki ssania i gazu się cofają w obu gaźnikach.
Zrób synchronizację o ile możliwe przy takich obrotach.
Tyle pomysłów na szybko.
Pozdr,
Griba |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
leśnik
Dołączył: 02 Wrz 2012
Posty: 28 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zDolny Śląsk - Głogów
|
Wysłany:
Pią 7:49, 19 Kwi 2013 |
|
A czy w te gaźniki mają być w końcu ze sobą jakoś połączone?
Bo już nie wiem.
jak są połączone tym przewodem to nie chce zapalić, a jak już zapali to max 2 tys obrotów.
Po rozłączeniu pali od strzału, reaguje ładnie na manetkę gazu, tyle że chodzi na bardzo wysokich obrotach.
Może coś mamy źle podłączone?
Link do zdjęcia tego połączenia gaźników poniżej(przewody zaznaczone czerwonymi strzałkami)
[link widoczny dla zalogowanych] |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
leśnik
Dołączył: 02 Wrz 2012
Posty: 28 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zDolny Śląsk - Głogów
|
Wysłany:
Pią 7:50, 19 Kwi 2013 |
|
Zapomniałem dopisać, na tym zdjęciu widoczny jest przedni gaźnik. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|