Autor |
Wiadomość |
Czoper
Dołączył: 20 Wrz 2012
Posty: 222 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Królewiecka, Wrocław
|
Wysłany:
Pon 18:31, 22 Paź 2012 |
|
Cześć,
mam pilną sprawę, może zaradzicie, bo wydaje mi się, że to może nie być coś poważnego.
Zatankowałem dziś moto, do pełna, do bardzo pełna bym powiedział. Wcześniej jechałem na rezerwie i prawie całą ją spaliłem. Udało mi się wlać do baku 18,75 litrów...
Po zatankowaniu przestawiłem z RES na ON, odpaliłem i pojechałem. Przejechałęm ok 5km. Stał przez ok godzinę. Wsiadlem, odpalił, pojechalem. Zrobiłem ok 8km. I tak stał 7h. Na świeżym powietrzu, we mgle. Ale ta mgła to prawie mżawka... W każdym razie potem wsiadłem na moto i odpalił od pierwszego przycisku, oczywiście wcześniej zaciągnąłem ssanie. Stopniowo jak wchodził na obroty zmniejszałem ssanie tak że utrzymywało się w okoliach 2 tys obrotów. Pomanewrowałem troszkę w przód i tył by się ustawiłć do jazdy, zjechałem z krawężnika, 2 sekundy i CIACH! Zgasł...
Próboałem go odpalić kilkukrotnie, początkowo rozrusznik brzmiał normalnie, ale potem zaczął jakby się dławić i teraz praktycznie w ogóle nie kręci.
Na pych nie próbowałem bo ślisko w cholere jest na tym bruku więc i tak nie ma szans na przyczepność...
Jakieś rady chłopaki?
Będę wdzięczny! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Czoper
Dołączył: 20 Wrz 2012
Posty: 222 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Królewiecka, Wrocław
|
Wysłany:
Pon 18:33, 22 Paź 2012 |
|
Może dodam jeszcze, że to nie jest kwestia akumulatora, bo w takich wypadkach robi stylowe cyk cyk cyk - wiem, bo tak już miałem wiele razy |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
tomek40
Dołączył: 17 Sty 2012
Posty: 32 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zagań lubuskie
|
Wysłany:
Pon 19:09, 22 Paź 2012 |
|
Jezeli rozrusznik nie kręci a napięcie jest odpowiednie, to mogą byc zbyt krótkie szczotki rozrusznika (wytarte, zuzyte) lub moga się zawieszac , paliwo tutaj nie ma znaczenia, sprobuj delikatnie popukac drewienkiem po rozruszniku. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Czoper
Dołączył: 20 Wrz 2012
Posty: 222 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Królewiecka, Wrocław
|
Wysłany:
Pon 19:17, 22 Paź 2012 |
|
Drewienkiem? Skąd ja drewienko wezmę?
spróbuję popukać czymkolwiek, z umiarem mocy |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
tomek40
Dołączył: 17 Sty 2012
Posty: 32 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zagań lubuskie
|
Wysłany:
Pon 19:25, 22 Paź 2012 |
|
jezeli to nie pomoze a zakładajac ze napiecie jest odpowiednie i przewody okej to pozostaje Ci rozkrecenie rozrusznika i sprawdzenie |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Czoper
Dołączył: 20 Wrz 2012
Posty: 222 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Królewiecka, Wrocław
|
Wysłany:
Pon 19:26, 22 Paź 2012 |
|
Alarm odwołany, przynajmniej na razie.
Stało się to, co podejrzewałem, że się stanie - otóż postał 1,5h pod zadaszeniem i mu przeszło. Bez żadnego stukania odpalił za pierwszym razem. Mam nadzieję, że sytuacja się nie powtórzy.
Mam jednak dziwne przeczucie, że to jednak kwestia nadmiaru paliwa w baku...
Mimo wszystko dzięki za wskazówki |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
tomek40
Dołączył: 17 Sty 2012
Posty: 32 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zagań lubuskie
|
Wysłany:
Pon 19:36, 22 Paź 2012 |
|
To fajnie ze jest juz okej, ale paliwo nie ma tu znaczenia ja zawsze leję po sam korek, moim zdaniem szczotki się zawiesiły, dobrze ze sie odwiesiły czasami tak bywa . Pozdrwaiam |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
dis
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4411 Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)
|
Wysłany:
Pon 22:38, 22 Paź 2012 |
|
Przyznam rację co do paliwa. Ja w zeszłym miesiącu sobie trochę popchałem niestety ale jak się uparłem to zatankowałem nawet 20,1L przy czym bak był totalnie suchy. Szczotki czasem mogą się zawiesić więc trzeba spokojnie do tego podchodzić. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
griba
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 2619 Przeczytał: 6 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Wto 13:54, 23 Paź 2012 |
|
Hej!
I jeszcze jedno - na co zwrócił kiedyś uwagę kolega David - w rozruszniku motocyklowym brak bendix'u - więc cykać nic nie będzie. Jest tam coś w rodzaju wolnego koła osadzonego na rotorze magneta.
Stawiał bym w twoim przypadku na obwód stacyjka - przycisk rozrusznika - przekaźnik rozrusznika - rozrusznik.
Trzeba sprawdzić co się dzieje w tym obwodzie, kiedy rozrusznik nie zaskakuje.
Pozdrawiam,
Griba |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Czoper
Dołączył: 20 Wrz 2012
Posty: 222 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Królewiecka, Wrocław
|
Wysłany:
Wto 14:25, 23 Paź 2012 |
|
griba napisał: |
Stawiał bym w twoim przypadku na obwód stacyjka - przycisk rozrusznika - przekaźnik rozrusznika - rozrusznik. |
No gdzieś czytałem właśnie na stronach, że takie przypadki to może być kwestia jakiegoś zwarcia i innych takich.
griba napisał: |
w rozruszniku motocyklowym brak bendix'u - więc cykać nic nie będzie. |
A tu się zupełnie nie zgodzę, bo wiem, że cyka przy rozładowanym aku. Koniec kropka
Przynajmniej u mnie cykał
A co to je bendix to już bardziej do technicznych, dla mnie to równie dobrze mogłbyś napisać Expulso
Ale od czego mamy wujka google |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
griba
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 2619 Przeczytał: 6 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Śro 12:30, 24 Paź 2012 |
|
Tak czy inaczej bendix'u w VX nie ma.
Cykał prawdopodobnie przekaźnik rozrusznika.
Pozdrawiam,
Griba |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|