Autor |
Wiadomość |
dis
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4411 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)
|
Wysłany:
Czw 16:02, 05 Maj 2016 |
|
Jak chcesz mogę srobić zdjęcia obu bo mam oba w swoim warsztaciku (potrzebowałem to kupiłem). Co do samego ściągacza magneta to faktycznie jak kupowałem, gościu mówił, że są różne gwinty i trzeba na to zwrócić uwagę. Gwint jest jakiś drobnozwojowy o sporej średnicy więc zwykłymi gwintownikami bądzie ciężko i nie wiem czy powszechnie takie są dostępne.
Jak co może uda mi się zmierzyć jaki to jest gwint w sklepie z narzędziami. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
plak1989
Dołączył: 07 Paź 2015
Posty: 115 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mazowieckie/ Warka
|
Wysłany:
Czw 21:29, 05 Maj 2016 |
|
podstawowe narzędzia czyli klucz 8mm 10mm 12mm 14mm 17mm i 35mm do koszyka sprzęgłowego no i ampule jak dobrze pamiętam to tylko dwa 5 i 10. co do blokowania płaskownikiem dobry pomysł ale ja to zrobiłem tak że kawałem aluminium między tryby wkładałem i szło malinowo a co do magneta ja dorobiłem sobie płaskownik tak jak to zrobił griba ale mój miał 1cm grubości i sie nie wyginał |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Schiso
Dołączył: 22 Kwi 2016
Posty: 23 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rozprza / Brodnica
|
Wysłany:
Czw 22:35, 05 Maj 2016 |
|
dis napisał: |
Jak chcesz mogę srobić zdjęcia obu bo mam oba w swoim warsztaciku (potrzebowałem to kupiłem). Co do samego ściągacza magneta to faktycznie jak kupowałem, gościu mówił, że są różne gwinty i trzeba na to zwrócić uwagę. Gwint jest jakiś drobnozwojowy o sporej średnicy więc zwykłymi gwintownikami bądzie ciężko i nie wiem czy powszechnie takie są dostępne.
Jak co może uda mi się zmierzyć jaki to jest gwint w sklepie z narzędziami. |
Gwint wydaje mi się że będzie jak przy ETZ do sprzęgła (takie przeczucie) a jak nie to dorobi się A jeśli to jest drobnozwojowy to o skoku 1,5mm
Jeśli byś mógł, wrzuć zdjęcia. Bardzo mi pomogą a i wzbogacą warsztat w nowe zabawki.
Puki co projekt ściągacza 09920-13120 w trakcie realizacji i tu pytanie, jakie śruby trzymają karter? M6? M8? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Schiso
Dołączył: 22 Kwi 2016
Posty: 23 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rozprza / Brodnica
|
Wysłany:
Czw 22:38, 05 Maj 2016 |
|
A i co do powszechności gwintowników drobnozwojowych to są ale swoje kosztują, sens mają tylko w zakładach mechaniki. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Schiso
Dołączył: 22 Kwi 2016
Posty: 23 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rozprza / Brodnica
|
Wysłany:
Pon 14:56, 09 Maj 2016 |
|
Hej, dis
Mógłbyś wrzucić fotki ściągacza? Prosiłbym
Oraz, powiedz śruby które trzymają ściągacz za karter to są z gwintem M6 czy M8?
Te ramiona to są jakiej długości?
Śruby są o ile odsunięte od środka? Mniej więcej...
Czy na wale jest standardowo nawiertak pod ściągacz czy jakieś inne dziwne udziwnienie?
Jestem w trakcie robienia tych ramion i nie jestem przekonany czy frez robić pod M6 czy M8.
Jak sprzęt zda egzamin to wrzucę rysunki dokładne aby każdy mógł sobie zrobić (bądź jakiś tokarz dorobić ) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
griba
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 2619 Przeczytał: 6 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Pon 15:39, 09 Maj 2016 |
|
Schiso napisał: |
Te ramiona to są jakiej długości? |
Kolego - jeśli dobrze zrozumiałem to nie tędy droga. Klasyczny ściągacz z ramionami nie jest potrzebny.
Magneto ma gwint na który nakręcasz przyrząd do ściągania. Na foto przykład takiego narzędzia.
A ja ściągałem też innym patentem (patrz zdjęcie poniżej), ale miałem już magneto raz zdjęte, więc nie wiem, czy za pierwszym razem by taką prowizorką poszło. Kto wie, jakby popukał to powinno puścić.
BTW - Dis, jak możesz to zapodaj zdjęcia i wymiary swojego "ściągacza". Będziemy mieli orientacje jak to wygląda. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez griba dnia Pon 15:47, 09 Maj 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Schiso
Dołączył: 22 Kwi 2016
Posty: 23 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rozprza / Brodnica
|
Wysłany:
Pon 16:51, 09 Maj 2016 |
|
Tzn na myśli miałem ściągacz do rozpoławiania. Może nieco pomieszałem też za co wybaczcie.
Robię go na śrubie M16 (klasa 10,9).
Do magneta to dorobię osobno ściągacz taki klasyczny - nakręcany z "wyciskaczem". |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
dis
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4411 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)
|
Wysłany:
Pon 17:11, 09 Maj 2016 |
|
Do magneta mam taki jak Griba przedstawił na 1 zdjęciu do rozpoławiania nie mam. Na dobrą sprawę dobrze byłoby włożyć silnikprzed rozpołowieniem do zamrażarki gdzie rozszeżalność temperaturowa stali wpłynęła by na bank w pewnym stopniu na łatwość rozkładania silnika ale to raczej dodatek
Wymiary ściągacza podam wieczorem założeniu rozpórki stelaży pod kufry. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Schiso
Dołączył: 22 Kwi 2016
Posty: 23 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rozprza / Brodnica
|
Wysłany:
Pon 19:33, 09 Maj 2016 |
|
Nie głupim pomysłem jest przymrozić go ale to we wykonaniu gorsze tym bardziej jak już mrozów nie ma
Interesuje mnie też kwestia czy zmienialiście łożyska w skrzyni? Nie często się rozpoławia takie piece to może i warto zmienić choć z drugiej strony... jak wszystko pracuje dobrze i luzów nie ma to niema co ruszać. A i łożyska KOYO też swoje kosztują. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
plak1989
Dołączył: 07 Paź 2015
Posty: 115 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mazowieckie/ Warka
|
Wysłany:
Pon 20:27, 09 Maj 2016 |
|
jeśli chodzi o rozpoławiania nie potrzebny jest ściągacz rozpoławia sie dosłownie palcami, co do łożysk to zmień jedno od przekładni kontowej na pewno jest wypracowane |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
griba
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 2619 Przeczytał: 6 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Pon 23:26, 09 Maj 2016 |
|
Schiso napisał: |
Tzn na myśli miałem ściągacz do rozpoławiania. Może nieco pomieszałem też za co wybaczcie.
|
Ok, wszystko jasne, nie dogadaliśmy się.
Co do połówek silnika - mój też rozłożyłem bez problemów nie używając ściągacza. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Schiso
Dołączył: 22 Kwi 2016
Posty: 23 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rozprza / Brodnica
|
Wysłany:
Sob 0:58, 04 Cze 2016 |
|
I tak oto zrobiłem w końcu ściągacz, nieco zajęło. Materiał na tuleję C45 (konstrukcyjna wyższej jakości), ramiona stal sprężynowa 50HS (z braku blachy 10tki jest 2x5mm). Śruba fi 16, dł 180mm klasy 10,9 z przedłużanym gwintem (nie próbujcie narzynką , jedynie tokarka)
Tylko szkoda że i tak robota z moto się przeciągnie, jak nie wesela to inne wydatki. Esz życie w pojedynkę miało swoje plusy .
Jutro rysunki techniczne dla osób które chęci mają wykonania podobnego ściągacza.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
griba
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 2619 Przeczytał: 6 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Nie 22:22, 05 Cze 2016 |
|
Elegancka robota! Jednak wydaje mi się, że Twój silnik też sam się rozpołowi, gdy odkręcisz wszystkie śruby. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Schiso
Dołączył: 22 Kwi 2016
Posty: 23 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rozprza / Brodnica
|
Wysłany:
Sob 22:37, 09 Lip 2016 |
|
Po dość długiej przerwie zabrałem się za maszynę i tu mam problem który sam nie wiem czy tu pisać czy już nie ciągnąć tego pod tym tematem (admini, moderatorzy oceńcie sami).
Otóż wybebeszam wszystko dookoła silnika by do wyjęcia go przygotować i problem mam z wałem napędowym.
Czy może ktoś po przejściach powiedzieć mi jak odkręcić dwie śruby trzymające flanszę "z tyłu" wałka (trzymające za karter)?
Z "przednimi" poradziłem sobie jakoś choć łatwe to nie było wcale ale dzięki wycięciu udało mi się klucz włożyć i odkręcić. "Tylne" są o tyle uporczywsze że ciężko tam się dostać, na gumę już znalazłem sposób ale i tak wachacz przeszkadza. Przyznam, nie korzystam z imbusów łamanych ale jakoś i tak średni mi się widzie że taka 6tka tam się zmieści.
Kolejne pytanie takie orientacyjne. Ile na oko/rękę/ręce/cokolwiek może ważyć silnik? Pytam bo samemu to powątpiewam abym go wytargał. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
dis
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4411 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)
|
Wysłany:
Nie 0:36, 10 Lip 2016 |
|
Aby wyjąć silnik nie musisz z wałem się bawić, sam zejdzie z krzyżaka a jedynie przy wkładaniu to łatwiej wkładać wał w krzyżak od tyłu. Tej gumy przy wyjściu z przekładni w wahacz nie musisz ściągać i pod nią żadnych śrub nie musisz odkręcać by wyjąć silnik.
Sam silnik trochę waży i o ile wyjąć pójdzie samemu o tyle włożyć samemu jest ciężej i tu przydaje się pomoc (choć i samemu idzie włożyć). Na moje oko z 40-50 kg ale mogę się mylić bo nie ważyłem. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|