Autor |
Wiadomość |
michal_r
Dołączył: 01 Cze 2010
Posty: 5 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 8:59, 01 Cze 2010 |
|
witam wszystkich! na dniach kupilem VX i w skowronkach przywiozklem do domu, jednak po dokladnych ogledzinach i w miare porzadnej jezdzie testowej zauwazylem ze motocykl ciagnie wzglednie do 4500-5000, chociaz nie jestem pewien czy i tu niezbyt slabo. problem sie zaczyna przy wyzszych obrotach gdzie slychac ze przepustnica otwiera sie szeroko, bo juz glosno ale bardzo opornie przyspiesza, jest wrecz przymulony (brata bmew 3.0 zajezdzone juz chyba lepeij przyspiesza) i teraz tak. myslalem ze moze ktos wyjął filtr powietrza ale zonk sa oba, wszystko jest ok, jakie moga byc przyczyny podpowiem ze przepustnica otwiera sie do konca gdyz sprawdzilem palcem. prosze o pomoc bo chcialbym to jak najszybciej naprawic |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
dis
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4411 Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)
|
Wysłany:
Wto 10:56, 01 Cze 2010 |
|
Jest już podobny temat linijkę niżej który jest wałkowany już kilka dni http://www.motorniczy.fora.pl/suzuki-vx-800-silnik-i-naped,1/kreci-do-5-tys-obrotow,1158.html
Przeczytaj może tam znajdziesz odpowiedź bo 2 razy to samo pisać to troche bez sensu. inna sprawa czy wkręca się do 5000 maksimum podczas jazdy czy na postoju też bo jak podczas jazdy tylko to sprawdź ustawienie wlotów powietrza do airboxów powinny być w odpowiednim położeniu o czym także było niedawno pisane. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
michal_r
Dołączył: 01 Cze 2010
Posty: 5 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 17:09, 03 Cze 2010 |
|
brak ciagu uwolnil wodze factazji. ułamało 2 zawory wydechode zrobiły kaszane z tłokiem (zostaly 2 male kawalki) które wpadly nizej polamaly płaszcze obu cylindrów i drugiego tłoka, a przy okazji zgięło korbowod a wszystko po przejechaniu 14 km od kupna. mam teraz pytanie gdzie dostac tłoki rozmawialem ze sprzedawca z allegro ze reszte czesci mi dostarczy ale tlokow nigdzie znalesc nie moge. jesli ktos z Was wie gdzie to mozna w ludzkich cenach znalesc albo sam posiada do sprzedazy to prosze o kontakt lub podpowiedzi do serwisu narazie boje sie dzwonic. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
..:maniek:..
Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 109 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: jaworzno
|
Wysłany:
Czw 20:50, 03 Cze 2010 |
|
ja tam sie nie znam ale jesli taka kaszana stala sie po 14km od kupna to chyba ewdentnie wada ukryta?? a tu sa jakies srodki prawne chyba...w remont sie raczej nie pchaj..juz lepiej kupic caly drugi silnik na wymiane |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
dis
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4411 Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)
|
Wysłany:
Czw 21:30, 03 Cze 2010 |
|
Faktycznie jak aż tyle się spsuło to szukaj silnika w całości wyjdzie taniej.
Tłoki kupiłem na ebayu za 318zł z groszami (to razem z przesyłką) tylko to była jednorazowa okazja. Tłoków można szukać np w alpha-sport lub innych sklepach zagranicznych. Najtaniej to w sklepach takich znalazłem za ok 750zł za komplet 2 tłoków z pierścieniami. Silnik można kupić cały za ok 1000zl więc gra nie warta świeczki jak trzeba wymieniać korbowód komplet karterów cylindry i głowice.
W sumie to faktycznie można by to podciągnąć pod wadę ukrytą ale jeśli nic nie było wcześniej to nie koniecznie właściciel musiał o tym wiedzieć. Taka sytuacja jaką opisałeś że oba zawory wypadły to nie możliwe by był przypadek więc możesz go sądzić o odszkodowanie lub oddać mu maszyne i niech zwraca kase. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez dis dnia Pon 9:02, 07 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
ivf
Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 435 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Człuchów, pomorskie
|
Wysłany:
Pią 7:40, 04 Cze 2010 |
|
mi również wydaje się, że moto do zwrotu.. choć nie znamy szczegółów.. jednak nawet jeśli poprzedni właściciel nie był świadomy wady, to niewiele wg mnie zmienia. wada wystąpiła zbyt szybko od sprzedaży. lepiej rozeznać się w temacie. chyba, ze moto tak tanio kupiony, że wymiana silnika i tak będzie satysfakcjonująca.. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
michal_r
Dołączył: 01 Cze 2010
Posty: 5 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 12:15, 05 Cze 2010 |
|
no moze calosc wyjdzie bliska kupna dobrej sztkuki plus moja robota no trudno z tego cowiem musialbym powolac rzeczoznawce stwierdzajacego "wade ukryta" a raczej malo kto taka opinie wystawi wiec jestem raczej na przegranej pozycji, ale juz w sumie to analizowalem i zdecydowalem sie ze bede robil bo naprawde podoba mi sie vx tylko teraz problem z czesciami ale za tyd jest motobazar w wawie to podjade moze cos znajde. trudno sie mowi pije sie dalej, od lat mi chodzil po glowie ten moto wiec nie bede sie teraz pozbywal przy okazji moze wymaluje go jakos ciekawie tak myslalem o czyms w stylu night train H-D. tyle mojego wywodu jak ktos by mial czesci albo silnik do sprzedarzy to prosze o podpowiedzi |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
michal_r
Dołączył: 01 Cze 2010
Posty: 5 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 8:40, 09 Lip 2010 |
|
odswiezam temat bo jest nadal aktualny, zmienilem pare cylindrow z tłokami urzywane od chodzacego motocykla glowice tylna i korbe. motocykl pali ładnie nie kopci tylko.. nie jedzie, juz kur... moje Clio 1 1,2 lpg chyba lepiej sie zbiera, a obroty ida do 5 tys a potem juz mul toatalny az strach, ciezko rusza wciaz gasnie na skrzyzowaniach czy ktos ma jakies sugestie za co sie kurwa wziac zeby zaczal jezdzic, bo ja juz z sil opadam |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
dis
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4411 Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)
|
Wysłany:
Pią 9:20, 09 Lip 2010 |
|
Sprawdź położenie wlotów powietrza (kolanek) do airboxów gdyż mają istotne znaczenie (temat o tym jest na forum bez problemu znajdziesz).
Nie ślizga się tobie przypadkiem sprzęgło gdyż jak piszesz obroty rosną a on nie jedzie i sprzęgło może być przyczyna - daje takie objawy.
Jeśli gaśnie na skrzyżowaniach to pytanie jakie masz ustawione obroty jałowe bo jak masz za niskie i schodzisz z obrotów to może czasem zejść za nisko i gaśnie. Podkręć lekko śrubkę obrotów biegu jałowego - z prawej strony przy tylnym gaźniku i sprawdź czy wtedy nie gaśnie.
Piszesz też że zmieniłeś cylinder tłoki pytanie czy synchro gaźników dobrze jest zrobione a o regulacji zaworów to już nie wspomnę bo wydaje się to oczywiste.
Pytanie kolejne czy sprawdzałeś czy oba cylindry palą? Jeśli pali tylko 1 to też może wykazywać takie objawy czyli słabo się wkręca i jest mułowaty no i może zgasnąć. Przyczyna może być bardzo prosta a mianowicie padnięta świeca (ngk jak zaleje lubią padać zwłaszcza ten model - mi padło chyba 5 w zeszłym roku i zmieniłem na denso i jak ręka odjął). Łatwo jest sprawdzić czy pali na oba czy nie po prostu dotykasz kolanek wydechowych i powinny sie nagrzewać w miarę równo jak jedno jest gorace drugie zimne lub dopiero zaczyna byc ciepłe to coś nie gra.
To takie najprostsze sprawy które na poczatek warto sprawdzić zanim będzie sie kombinowało dalej z bardziej skomplikowanymi sprawami. VX wbrew pozorom nie jest aż tak skomplikowany lecz ma kilka rzeczy które należy odpowiednio ustawić i tyle. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
sebov
Dołączył: 18 Maj 2012
Posty: 18 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 15:04, 18 Maj 2012 |
|
Nie wiedziałem czy powinienem zakładać nowy wątek, jeśli ten pasuje do mojego problemu. Dlatego, mimo, że nikt tutaj nie pisał od 2 lat, postanowiłem go wykorzystać.
Ale do rzeczy! Po zimowaniu motocykla powstał pewien problem z ciągiem silnika. Powyżej 3000 obrotów ViXi nie chciała przyspieszać (raczej powinienem powiedzieć, że przy otwarciu manetki zaczynała się głośna praca silnika, ale obroty rosły bardzo powoli). Po rozebraniu gaźników okazało się, że w jednym były jakieś "gluty" i dodatkowo okazało się, że jedna z membran była już przez kogoś łatana. Oczyszczenie z "glutów" i wymiana membrany trochę pomogły. Niestety nie rozwiązało to problemu, mniejszy lub większy brak ciągu następował koło 4000-4500 obrotów. Synchronizacja gaźników robiona zaraz po wymianie i później po 500 km. Ale po dalszych 1500 km problem pozostał.
Najdziwniejsza jest jednak następująca obserwacja. Podczas jazdy, dla ustalenia uwagi, na 5 biegu przy około 85-90 km/h zaczyna się ogólna niechęć do przyspieszania. Kiedyś podczas długotrwałej jazdy drogą ekspresową, jak postanowiłem trochę rozprostować kończyny, zauważyłem (później też wielokrotnie to sprawdzałem), że zdjęcie prawej nogi z podnóżka i wyciągnięcie jej jakieś 30 cm do przodu (tak w stronę przedniego koła) przywraca ViXi chęć do przyspieszania.
Stąd pewne przypuszczenie, że problemem może być jakiś niewłaściwy dolot powietrza, a wyciągnięcie nogi powoduje poprawę przez to, że powoduje inny jego przepływ wokół jakichś elementów silnika/gaźników.
Czy ktoś z Was miałby pomysł co może być przyczyną takiego zachowania? Bo wyciąganie nogi do przodu jest na dłuższą metę jednak odrobinę męczące.
PS> Regulacja składu mieszanki pomogła, ale tylko trochę. Problem opisany powyżej pozostał.
Pozdrawiam,
Sebov |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ikis
Dołączył: 15 Sie 2011
Posty: 186 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolnośląskie
|
Wysłany:
Pią 16:32, 18 Maj 2012 |
|
Może masz zmurszałe przewody podciśnieniowe "zasilające" pompę paliwową? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
ivf
Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 435 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Człuchów, pomorskie
|
Wysłany:
Pią 21:37, 18 Maj 2012 |
|
a może.. standardowy problem z boczną stopką? spróbuj dociągnąć ją nogą w czasie jazdy przy tych wyższych obrotach |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ikis
Dołączył: 15 Sie 2011
Posty: 186 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolnośląskie
|
Wysłany:
Sob 12:22, 19 Maj 2012 |
|
Czy Ty aby nie jechałeś ze stopą na dźwigni hamulca? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
sebov
Dołączył: 18 Maj 2012
Posty: 18 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 18:32, 19 Maj 2012 |
|
Ikis napisał: |
Czy Ty aby nie jechałeś ze stopą na dźwigni hamulca? |
To jest w sumie niezły trop. Ale nie, to raczej nie to.
Zresztą wraz ze wzrostem prędkości siła hamowania powstająca przy jednakowym zaciśnięciu szczęk na tarczy się zmniejsza. W dodatku chyba efekt nie byłby tak "nagły", że od pewnej wartości obrotów ViXi nie chce jechać.
Jakoś dalej wmawiam sobie, że to jednak jakiś problem z zasysanym powietrzem. W dodatku trudno przewidzieć za każdym razem jak będzie przebiegało przyspieszanie, bo nie zawsze jest tak samo. Mówię teraz o sytuacji z prawą nogą na podnóżku. Trudno mi to opisać, ale jakoś tak całym ciałem czuje się, że motocykl jakby nie mógł się zdecydować czy przyspieszać czy nie. Na ułamki sekund czuć "szarpnięcia" do przodu jak przy prawidłowym przyspieszaniu, a zaraz potem przyspieszenie się urywa.
Którędy gaźniki dostają powietrze? Do obydwu powietrze dociera z jednego miejsca?
Spróbuję jeszcze zrobić test z boczną stopką. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ikis
Dołączył: 15 Sie 2011
Posty: 186 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolnośląskie
|
Wysłany:
Sob 19:39, 19 Maj 2012 |
|
W jednym z wątków mowa była o odwrotnie zamontowanym chwycie powietrza. Tego na obudowie filtra... idea była taka że napór powietrza na wlot tylnego filtra zubożał mieszankę... a boczna stopka raczej odpada bo przy nie jest wyłącznik zapłonu i jego awaria skutkowała by przerwami lub brakiem zapłonu (iskry) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|