Jak przygotować się do wyprawy

Koledzy! Po 20 mają zaplanowałem trochę dłuższą podróż (około 1500km) jest to mój pierwszy taki wyjazd motocyklem. Podpowiedzieć co muszę zabrać (chodzi mi o narzędzia) bo poza tym to nie wiem czy moja żona ogarnie spakować się w 3 kufry. Pozdrawiam Daniel!

Hej
Kiedyś znalazłem listę rzeczy, które warto ze sobą zabrać na wyprawę / wycieczkę motocyklową. Trochę ją przerobiłem pod siebie i na jej bazie zrobiłem sobie listę rzeczy, które zabieram ze sobą na zlot. Może Ci się przyda. Tu masz link: [link widoczny dla zalogowanych]
Pozdrawiam, Tadek

Daniel podstawowe klucze płaskie, imbusy. kombinerki i śrubokręty wystarczą aby naprawić niemal całego VXa. Przekładając cały silnik aż się zdziwiłem jak mało narzędzi do tego potrzeba (a trzeba przy tym rozebrać ładną część maszyny). Do tego niezastąpione trytytki, kawałek drutu i przewodu gumowego plus taśma izolacyjna. Jeśli tym zestawem VXa nie naprawisz to znaczy, że nie masz VXa tylko jakieś inne cudo.
Oprócz tego litrowa bańka oleju wskazana.

daniel75 napisał:

Koledzy! Po 20 mają zaplanowałem trochę dłuższą podróż (około 1500km) jest to mój pierwszy taki wyjazd motocyklem. Podpowiedzieć co muszę zabrać (chodzi mi o narzędzia) bo poza tym to nie wiem czy moja żona ogarnie spakować się w 3 kufry. Pozdrawiam Daniel!

Może tutaj znajdziesz coś dla siebie

[link widoczny dla zalogowanych]

Co do kluczy to jak wspomniał Dis - płasko-oczkowe od 6 do 22 to zestaw, który w sprawnych rękach potrafi uczynić cuda. Do tego na pewno komplet imbusów. Dobrze też byłoby mieć mały zestaw kluczy nasadkowych. Klucz do świec też może się przydać. Śrubokręty - krzyżakowy i zwykły, kombinerki ale to chyba podstawa. W tej chwili nic więcej nie przychodzi mi do głowy. Wink

Dzięki Koledzy! Postaram się wszystko ogarnąć.

Jeszcze jedna kwestia jeżeli wyjeżdżasz za granicę. Czasem są wymagane kamizelki odblaskowe i zapasowy komplet żarówek.

Dzięki, będę kręcił się po Polsce. Docelowo Zakopane, zachaczając o Zawiercie (mam tam kolegę) i tak po kolei Ojców, Kraków, w jakiś dzień z Nowego Targu do Nowego Sącza wzdłuż Dunajca itd.

Wszystko będzie zależało od pogody.

daniel75 napisał:

czy moja żona ogarnie spakować się w 3 kufry.

Trzy kufry to luksus Very Happy

Dobrze mieć też mały zestaw do naprawy opon może byc taki w spreyu, choc ja mam klasyczny taki sam jak do aut czyli na "gluta" wpychanego w dziure po gwożdziu .Jeden raz uratowal mi powrót do domu po przebiciu tylnej opony.