|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
masacre
Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 62 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Czw 15:03, 04 Maj 2006 |
|
Witam,
No i kończą mi się tarcze sprzęgła choc pomiar wskazuje na to ,że jeszcze powinny działac. Dziwne to zjawisko ,ale chyba trzeba je zmienic.Sprezyny sa zmienione, przekładki w należytym stanie, olej Motul 5100 Ester.
Moje pytanie : Jakie tarcze wybrac. Mam mozliwosc EBC za 140 zł albo Lucas 180 zł. Napiszcie jeżeli macie doświadczenie w tym temacie. Mówią że LUCAS są lepsze. Ale może w VX'ie w zupełności wystarczą EBC ?
A jeszcee dopowiem trochę nie na temat. Założyłem przewod hamulcowy w oplocie LUCAS , klocki FERODO PLATINIUM i płyn Ferodo Dot 5.1 i powiem że teraz mozna spokojnie smigac bez strachu o hamowanie ,który miałem tydzień temu Poprawiła się modulacja, wyczucie oraz siła hamowania.
Pozdrawiam
masacre |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Iwansky
Dołączył: 07 Sty 2006
Posty: 107 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kobyłka
|
Wysłany:
Nie 11:47, 07 Maj 2006 |
|
Witaj
Zakładaj EBC. Do VX-a są jak znalazł, a lukasowi nie ufam. Moja opinia to skutek jeżdzenia na EBC. Pokonałem na nich prawie 10tyś i pare razy katowałem kapcia na zlocie. Są OK. A jeżeli naprawde zależy ci na jakości to VERSAH polecam. Co japonia, to japonia )) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
marjan
Gość
|
Wysłany:
Pon 15:34, 29 Maj 2006 |
|
[quote="masacre"]Witam,
No i kończą mi się tarcze sprzęgła choc pomiar wskazuje na to ,że jeszcze powinny działac. Dziwne to zjawisko ,ale chyba trzeba je zmienic.Sprezyny sa zmienione, przekładki w należytym stanie, olej Motul 5100 Ester.
<ciach>
Gdzie kupiłeś sprężyny. No i najważniejsze - za ile?
Nowy tu jestem, ale jakoś pytań wcześniej nie miałem, wolałem sobie czytać. Vxem jeżdżę od września 2005, no i właśnie pora na zmianę sprzęgła.
Według tej stronki:
[link widoczny dla zalogowanych]
Należy zawsze zmieniać tarcze razem ze sprężynami. Nowe tarcze mam. Sprężyny udało mi się znaleźć w Klasie ( [link widoczny dla zalogowanych] )
[link widoczny dla zalogowanych]
za prawie 100zł. No i ponieważ jest to jedyne miejsce, pytam - tanio to czy drogo?
Pozdrawiam |
|
|
|
|
masacre
Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 62 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Pon 23:36, 29 Maj 2006 |
|
Napiszę kilka słow bo własnie jestem po operacji zmiany sprzęgła.
Postanowiłem zrobić to sam , żeby dokładnie wszsytko zmierzyć itp.
u mnie przypadek dość osobliwy ponieważ poprzedni właściciel źle złożył sprzęgło i padło. Wynik pomiaru tarcz wszystkich razem był o 0,8 mm mniejszy niż nowych więc w sumie NOWE TARCZE. Przejechały może z 3 tyś km. Sprzęgło się ślizgało. Nie widać przypalenia, przekłądki w świetnej kondycji kolor normalny, grubość jak nowych , nie widać sladów zużycia. Tarcze poprostu się zeszkliły i tarcie zaczeło maleć. Wybrałem tarcze LUCAS bo dostałem je w cenie 180 zł. Wynik pomiaru sprężyn dał mi wynik dziwny, 4 sztuki miały około 25,3 mm a cztery 24,6 mm. Podobno poprzedni właściciel zmieniał je na twardsze w stosunku do oryginałów. Ja podłożyłem jeszcze pod te krótsze 1 mm podkładkę i nasmarowałem dokładnie linkę sprzęgła smarem do łańcuchów motocyklowych. Efekt jest taki ,że sprężyny solidnie dociskają tarcze do "kupy" a klamka nieznacznie jest twardsza - bede miał łape jak gubernator Californi po 3 sezonach . Oczywiście promieniście rozmiescilem sprężyny z podkladkami , tak aby był równy nacisk na całym obwodzie kosza. Nowa uszczeleczka, bo ostatnio w serwisie przesmarowali mi starą, sztywną jak blacha , uszczelkę i tak to skręcili. Olej nie ciekł, ale oszczędność 16 zł jest śmieszna. Przed założeniem tarcz zamoczylem je na 3 godziny w oleju. Potem jeżdzilem moto po 24 godzinach, wiec dobrze sie napiły. Nie wiem jak u was, ale moj VX dostaje takiego kopa przy 5 tyś obrotów ,że mam wrazenie, że oryginalne sprężyny beda powodowały poślizgi sprzęgła i szybkie zużycie. Może się mylę , ale NIEDOWYMIAROWANIE parametrów sprzęgła jest częstą usterką u japońców - wpadki inżynierów z krajów kwitnąsej wiśni. Miałem kiedyś Hondę FT 500 i konstrukcja aparatu rozruchowego to mega wpadka inżynierów i może dlatego tak na to zwracam uwagę.
Kończę moją opopeję.......
Jeszcze dodam, spuszczajcie olej na centralnej , rozkręcajcie obudowę na bocznej podstawce - nie poleci ani ktopla oleju na wasze marmury w garażu. Tłumika nie trzeba ściągać. Poluzować trzeba śrubę łacznika, kolektor od cylindra odkręcić. Potem odkrecic od podnóżka i jedna śrubę podnóżka i go przegiąć. potem przekrecic tlumik i jest dojscie do pokrywy.
Pozdrawiam
masacre |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Wto 10:55, 30 Maj 2006 |
|
masacre napisał: |
Oczywiście promieniście rozmiescilem sprężyny z podkladkami , tak aby był równy nacisk na całym obwodzie kosza. Nowa uszczeleczka, bo ostatnio w serwisie przesmarowali mi starą, sztywną jak blacha , uszczelkę i tak to skręcili. Olej nie ciekł, ale oszczędność 16 zł jest śmieszna. Przed założeniem tarcz zamoczylem je na 3 godziny w oleju. Potem jeżdzilem moto po 24 godzinach, wiec dobrze sie napiły. Nie wiem jak u was, ale moj VX dostaje takiego kopa przy 5 tyś obrotów ,że mam wrazenie, że oryginalne sprężyny beda powodowały poślizgi sprzęgła i szybkie zużycie. Może się mylę , ale NIEDOWYMIAROWANIE parametrów sprzęgła jest częstą usterką u japońców - wpadki inżynierów z krajów kwitnąsej wiśni. Miałem kiedyś Hondę FT 500 i konstrukcja aparatu rozruchowego to mega wpadka inżynierów i może dlatego tak na to zwracam uwagę.
<ciach>
Pozdrawiam
masacre |
No fajnie, fajnie. A ja poproszę o odpowiedź - gdzie można tak tanio kupić uszczelkę? Bo ja zawsze koło 30zł + wysyłka widuję. A ponieważ jestem dość dokładny w takich sprawach, wolę ją założyć nową. A przynajmniej mieć, bo jak zniszczę starą - bieganinia i nerwy.
Wracając do topika - sprężyny, czyli gdzie i za ile? Bo może faktycznie jest tak, że to sprężyny są do wymiany, a nie tarcze. A jeśli tak, skąd wziąć twardsze?
Nie żałuję jednak, że kupiłem nowe tarcze - była dobra okazja a na razie nie rozstaję się z VX. Chyba, że gsx 1100G się napatoczy - ale to chyba musiałbym oddać nerkę.
Pozdrawiam
marjan |
|
|
|
|
Zajonc
Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 60 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
|
Wysłany:
Sob 13:55, 25 Sie 2007 |
|
Ja zajechałem do salonu i ceny mi przedstawili takie:
tarcza 21441-37400 (6szt.) - 54 zł/szt (japońskie) (zamiennik taniej - komplet coś koło 240zł)
tarcza 21442-37401 (1szt.) - 45 zł/szt (japońskie)
przekładka 21451-14A00 (6szt.) - 24 zł/szt
sprężyny 2x4szt (dwa rodzaje wchodzą w komplet) - 17 zł/szt
Czas oczekiwania na wszystko około 3 dni, uszczelka coś około 30 złotych.
znalazłem sprężyny też w jednym sklepie internetowym (www_berantuning_cz/) komplet za 86zł |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
kamilo39
Dołączył: 06 Sty 2008
Posty: 9 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grabów Nad Prosną
|
Wysłany:
Czw 21:48, 12 Lut 2009 |
|
Witam. Mam pytanko. Jaką grubość powinny mieć tarcze sprzęgłowe ?? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
arbooz
Dołączył: 05 Sty 2008
Posty: 14 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rudno - Nowa Sól
|
Wysłany:
Nie 12:24, 22 Lut 2009 |
|
jedna zakładana jako pierwsza ma service limit 3,15mm a reszta 2,35.
przy okazji poruszę temat sprężyn.
24,6 i 23,3 to są dolne limity. Ja pomimo że mam jeszcze powyżej limitów zarówno tarcze jak i sprężyny to po odblokowaniu moto z 34 ma 60 hp zaczęło się ślizganie.
Pierwsze co zrobilem to podkładki, ale jak jest przerwa zimowa to wymieniam komplet. Dostałem sprężyny ale vesrah SK-329 i zonk (znowu -japońcy i ciągłe doskonalenie...). Oryginalnie są z drutu 2mm 7 zwojów i 2,1mm 5,5 zwoja a ten zestaw to 8 sztuk tylko 2 rodzaju. Podeszłem do tematu po inżyniersku. stare sprężyny miały przy ugięciu 4mm odpowiednio 110N i 140N a nowe 160N zrobiłem wykres i wyszło że przy ugięciu do 18mm - około tego wymiaru są w czasie pracy zciśnięte - będę miał o 27% większą siłę więc i przenoszony moment. Tylko jedno mnie gryzie - na jakiego grzyba są oryginalnie 2 rodzaje??? Rozumiem że to jest sprzęgło antyhoppingowe i 4 są przykręcone do kosza a 4 do krzyżaka. Jeśli ten krzyżak przy przenoszeniu momentu w drugą stronę rozluźnia tarcze (antyhopping) a ja założę sztywniejsze sprężyny to możliwe że wzrośnie maksymalny moment przenoszony z koła na silnik - będzie mniej antyhoppingowe. Czyli chyba będzie można z tym żyć, zwłaszcza że za sprężyny dalem 20 euro. Czy może jest inny powó 2 rodzajów sprężyn? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Zajonc
Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 60 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
|
Wysłany:
Nie 16:34, 22 Lut 2009 |
|
jaki jest powód tego że wcześniej były 2 rodzaje a teraz jak kupujesz nowe to jest tylko jeden nie mam pojęcia, też się nad tym zastanawiałem mniej/więcej rok temu przy okazji wymiany u siebie... też miałem uślizg, nawet znaczny w trakcie dynamicznego przyspieszania, ale po wsadzeniu tych sprężynek które ty teraz kupiłeś wszystko wróciło do normy |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
arbooz
Dołączył: 05 Sty 2008
Posty: 14 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rudno - Nowa Sól
|
Wysłany:
Sob 21:11, 28 Lut 2009 |
|
Ja miałem oryginalnie 34KM a skoro to była wersja "do nauki" (chodzi o niemieckie i nie tylko przepisy) to 4 miększę sprężyny dają mniejsza siłę konieczną do operowania klamką. Po przeanalizowaniu konstrukcji wytłumaczę o co chodzi z krzyżakiem. Przy przenoszeniu momentu z silnika na koło krzyżak cofa się 4 mm i docisk wzrasta o 640N (z nowymi tarczami i sprężynami jest 2560N u mnie, bez przenoszenia napędu). Przy przenoszeniu momentu w 2 stronę krzyżak wraca i sprzęgło może mieć uślizgi - antyhopping.
P.S.
Miałem nierówne tulejki - i wyrównałem je do długości najkrótszej z nich - 21,5mm (najdłuższe miały 23mm), sprężyny uginają się teraz do około 17mm, po cofnięciu krzyżaka jest około 13mm, długość minimalna 11,55mm, długość ruchu wysprzęglania około 2,4mm.
UWAGA - jak ktoś ma sprężyny 7 zwojów z 2mm drutu to niech nie montuje ich do krzyżaka tylko do zabieraka bo na krzyżaku będą się zamykać(14 mm długość minimalna) przez co szybciej będą do wymiany.
P.S.
Dzisiaj miałem przegląd i otwarcie sezonu - po opisanych przeróbkach na wyregulowanych gaźnikach, zaworach, nowych świecach i filtrach powietrza nie mam żadnych uślizgów sprzęgła! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Seba_Gdynia
Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 40 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Pią 12:01, 06 Mar 2009 |
|
Witam.
Zauważyłem, że śruby od sprężynek nie są dokręcone do oporu. Czy tak powinno być, czy to może przyczyna tego, że na zimnym silniku mam delikatny uślizg sprzęgła?
Boję się trochę dokręcać śruby, żeby nie strzelił mi kosz. Pozdrawiam |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
gumis
Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 109 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: woj. opolskie Kolonowskie
|
Wysłany:
Nie 0:26, 08 Mar 2009 |
|
śruby sprężyn powinny byc dokręcone na maxa |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez gumis dnia Nie 0:28, 08 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
gumis
Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 109 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: woj. opolskie Kolonowskie
|
Wysłany:
Nie 0:27, 08 Mar 2009 |
|
arbooz napisał: |
jedna zakładana jako pierwsza ma service limit 3,15mm a reszta 2,35.
przy okazji poruszę temat sprężyn.
24,6 i 23,3 to są dolne limity. Ja pomimo że mam jeszcze powyżej limitów zarówno tarcze jak i sprężyny to po odblokowaniu moto z 34 ma 60 hp zaczęło się ślizganie.
Pierwsze co zrobilem to podkładki, ale jak jest przerwa zimowa to wymieniam komplet. Dostałem sprężyny ale vesrah SK-329 i zonk (znowu -japońcy i ciągłe doskonalenie...). Oryginalnie są z drutu 2mm 7 zwojów i 2,1mm 5,5 zwoja a ten zestaw to 8 sztuk tylko 2 rodzaju. Podeszłem do tematu po inżyniersku. stare sprężyny miały przy ugięciu 4mm odpowiednio 110N i 140N a nowe 160N zrobiłem wykres i wyszło że przy ugięciu do 18mm - około tego wymiaru są w czasie pracy zciśnięte - będę miał o 27% większą siłę więc i przenoszony moment. Tylko jedno mnie gryzie - na jakiego grzyba są oryginalnie 2 rodzaje??? Rozumiem że to jest sprzęgło antyhoppingowe i 4 są przykręcone do kosza a 4 do krzyżaka. Jeśli ten krzyżak przy przenoszeniu momentu w drugą stronę rozluźnia tarcze (antyhopping) a ja założę sztywniejsze sprężyny to możliwe że wzrośnie maksymalny moment przenoszony z koła na silnik - będzie mniej antyhoppingowe. Czyli chyba będzie można z tym żyć, zwłaszcza że za sprężyny dalem 20 euro. Czy może jest inny powó 2 rodzajów sprężyn? |
jeszcze 5 takich jak ty i na tym forum bedziemy sie zastanawiac jaki jest nacisk na przednia opone w momencie przyspieszania n a poszczegolnych biegach |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Seba_Gdynia
Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 40 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Nie 10:15, 08 Mar 2009 |
|
dzięki gumis. pozdrawiam |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
góri
Dołączył: 19 Cze 2011
Posty: 1533 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łazy k/Zawiercia woj. Śląskie
|
Wysłany:
Śro 23:08, 05 Mar 2014 |
|
Witam, odświeżam temat. Jestem przed zakupem tarcz sprzęgłowych i teraz moje pytanie: NHC za ok. 100zł, EBC ok 170zł czy Lucas >200zł ? Z góry dzięki za odp, szczególnie jeśli ktoś ma doświadczenie z żywotnością Osobiście celowałbym w EBC bo tylną tarczę i klocki mam z tej firmy i póki co nic nie zjedzone |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
|
|
|
|
|
|
|