FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Sprzęgło - problemy Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Adams036
Gość






PostWysłany: Wto 18:46, 02 Kwi 2013 Powrót do góry

Cześć
Mam Suzuki VX 800 rok 1992, chyba zdławiona wersja, bo wg papierów 37KW, jeżdżę na pleju Motul 500 10W40 mineralny.
Zaczęło mi się ślizgać sprzęgło, tylko na wysokich obrotach, przejście z 2 biegu na 3, lub z 3 na 4.
Dziś rozebrałem sprzęgło i teraz kilka pytań:

Grubość tarcz:
1 większa - 3,55mm
6 x pozostałe - 3mm

Szerokość ząbków tarcz: wszystkie 15,9mm

Grubość przekładek: 1,6mm (wyglądają na proste, ale tego zwichrowania do 0,1mm nie miałem jak zmierzyć)

a więc wszystko zgodnie z serwisówką !!!
(choć tutaj przyznam, że myślałem, że tarcze są do wymiany, bo wizualnie te "kwadraciki" cierne nie szczególnie odstawały, ale chyba tak powinno być)

Teraz długość sprężynek:
4 szt. krótsze po 24,5mm (a powinno być wg serwisówki 23,3mm)
4 szt. dłuższe po 25,4mm (a powinno być wg serwisówki 24,6mm)

Czy ktoś ma jakiś pomysł, o co chodzi z tymi sprężynami, no i główne pytanie czemu sprzęgło się ślizga?
Dodam że luz na lince jest, zdjąłem (zgodnie z zaleceniami tutaj znalezionymi) mały dekielek po drugiej stronie silnika i nic tam nie jest naprężone.
A może trzeba jeździć na półsyntetyku 5100 10W40? Ale silnik stary, więc dlatego jeżdżę na mineralnym.

Będę wdzięczny za pomoc.
dis




Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4411
Przeczytał: 4 tematy

Pomógł: 37 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)

PostWysłany: Wto 19:59, 02 Kwi 2013 Powrót do góry

Serwisówka podaje zawsze jaki powinien być graniczny wymiar i ewentualnie jaki jest nominalny. Skoro tarcze są w limicie, możesz podłożyć podkładki pod sprężyny i sprawdzić, czy to coś pomoże. Jeżeli pomoże to masz odpowiedź, będą sprężyny do wymiany jak znów zacznie się ślizgać.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 20:18, 02 Kwi 2013 Powrót do góry

OK, o tych podkładkach już coś poczytałem, więc może spróbuję, chociaż dziwi mnie że wszystko "w wymiarach" a się ślizga.

Olej tu nie ma znaczenia? Bo też zacząłem szukać w tą stronę, ale zdania tu są podzielone.
Ikis




Dołączył: 15 Sie 2011
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolnośląskie

PostWysłany: Śro 5:55, 03 Kwi 2013 Powrót do góry

Motul 500?? 10W40 mineralny??

Zapewne chodzi Ci o półsyntetyczny MOTUL 5000 10W40 jest więc to olej dedykowany do silników motocyklowych z mokrym sprzęgłem. Sprawdź kosz sprzęgła - najmniejsze wgłębienia uniemożliwią swobodną pracę tarcz i przekładek.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ikis dnia Śro 6:02, 03 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Adams036
Gość






PostWysłany: Śro 10:51, 03 Kwi 2013 Powrót do góry

Rany, coś chyba nakręciłem z tym olejem.
Mam zalany Motul 5000 10W40, byłem przekonany że to mineralny, ale dziś poczytam jeszcze dokładnie jego specyfikację, bo bańka jeszcze stoi w garażu.
maciej792




Dołączył: 25 Lis 2010
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: malopolskie,Tarnow

PostWysłany: Śro 11:26, 03 Kwi 2013 Powrót do góry

10W40 to półsyntetyk nieważne motul czy castrol,taki przychodzi do VX na nakrętce jest napisane.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Adams036
Gość






PostWysłany: Czw 9:10, 04 Kwi 2013 Powrót do góry

Sprawdziłem olej, faktycznie 5000 10W40 to półsyntetyk, więc temat oleju uważam za zamknięty.

Aktualnie szukam podkładek pod sprężyny sprzęgła, jak wymienię i sprawdzę to dam znać jak sytuacja wygląda.

Przy okazji jeszcze jedna rzecz:
czy zgrzyt, ostre stuknięcie przy wrzucaniu jedynki to wina właśnie sprzegła, skrzyni biegów, czy też ten typ tak ma?
griba




Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 2619
Przeczytał: 11 tematów

Pomógł: 62 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Czw 21:00, 04 Kwi 2013 Powrót do góry

A może po prostu nie wysprzęgla do końca?

Podciągnij linkę sprzęgła. Optymalny luz na klamce to około 4 mm.

Generalnie jak wrzucasz jedynkę to zawsze będzie stuk - skrzynia niezsynchronizowana się spina. Przytrzymaj sprzęgło i wrzuć luz, potem znów pierwszy bieg - będzie cicho. Wink

Pozdrawiam,
Griba

P.S. Olej jak najbardziej ok. 10W40 jest w dwóch formułach - 5000 i 5100 - bez znaczenia, który wlejesz.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez griba dnia Czw 21:03, 04 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Adams036
Gość






PostWysłany: Pią 23:14, 19 Kwi 2013 Powrót do góry

Jestem właśnie po pierwszej próbie.
Podkładki do sprężyn na sprzęgle zdają egzamin, sprzęgło trzyma, żadnych poślizgów, no i regulacja linki sprzęgła na ślimaku niezbędna (do tej pory myślałem, że regulacja na klamce to wszystko).

Jedna rada dla osób robiących podobny zabieg: patrzcie uważnie podczas dokręcania sprężynek w koszyku sprzęgłowym, czy te dorobione podkładki na pewno weszły w tulejki (w nie wsparły się na nich). Kto zmienia będzie wiedział o co chodzi.

Dzięki wszystkim za pomoc.
kami




Dołączył: 09 Kwi 2013
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lubliniec woj.śląskie

PostWysłany: Śro 20:34, 21 Sie 2013 Powrót do góry

też zrobiłem patent z podkładkami i pomogło jest dużo lepiej co ciekawe sprężyny miały wymiary 25 i 26mm czyli ponad to co w serwisówce podają ale tarcze miałem grube na 2,7 mm a nowe mają 3mm objawy miałem takie same jak w temacie Wink Wink Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
góri




Dołączył: 19 Cze 2011
Posty: 1533
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łazy k/Zawiercia woj. Śląskie

PostWysłany: Nie 16:54, 26 Kwi 2015 Powrót do góry

Musze się wyżalić... dziś wyjeżdżam sobie z domu przejechałem ok. kilometra wciskam sprzęgło i jeb... pierwsza myśl linka poszła ale widze nie przy manetce czyli albo w środku pancerza albo pod pokrywą... Odkręcam te trzy śrubki pod które wchodzi linka i jest regulacja sprzęgła i widzę co? Linka cała nieurwana ale ułamał się cały ten mały element łączący koniec linki ze sprężyną (bodajże nr. 30 na schemacie). Jest to nierozbieralne bo zanitowane na stałe więc nie pozostaje nic innego jak spróbować coś dorobić...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
skorat




Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ślask

PostWysłany: Nie 18:46, 26 Kwi 2015 Powrót do góry

Góri wiem, że każda awaria naszych maszyn boli potwornie ale lepiej, że teraz wyskoczyła ta usterka. Wyobraź sobie gdyby to się stało jadąc na zlot? A co do naprawy proponuję zapytać osób, które mają na sprzedaż VX z przeznaczeniem na części. Na alledrogo jest kilka maszyn. Np [link widoczny dla zalogowanych] wygląda na niezły egzemplarz, a i wydech w dobrej kondycji na oko. Pozdrawiam i życzę powodzenia.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
griba




Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 2619
Przeczytał: 11 tematów

Pomógł: 62 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Nie 19:07, 26 Kwi 2015 Powrót do góry

Kurde, miałem to samo!

Też poszło mi to mocowanie - pękło z jednej strony. Jest to następstwo założenia nowych, mocniejszych sprężyn kosza sprzęgłowego. Zmęczony uchwyt pękł. Udało mi się wrócić z trasy bo druga strona trzymała i wystarczyło podciągnąć linkę.

Naprawiłem uchwyt jako tako łapiąc pęknięte części migomatem. Na razie trzyma. Wrzucę zdjęcia to zobaczysz co i jak. Może u Ciebie też by się dało.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
góri




Dołączył: 19 Cze 2011
Posty: 1533
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łazy k/Zawiercia woj. Śląskie

PostWysłany: Pon 8:43, 27 Kwi 2015 Powrót do góry

Dzięki panowie za porady! U mnie niestety ta część pękła z obu stron, najpierw pojawil się luz na manetce czyli musiało tak jak u Ciebie Griba pęknąć z jednej strony a potem strzeliło całkiem...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
griba




Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 2619
Przeczytał: 11 tematów

Pomógł: 62 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pon 12:07, 27 Kwi 2015 Powrót do góry

Góri, może u Ciebie też się tak da?

Image

Image

Jeśli nie da rady połapać migomatem, to musisz rozwiercić nit i dorobić na wzór podobna blaszkę.

W nowej blaszce trzeba wywiercić otwór o średnicy trochę większej niż sama linka - gniazdo pod nypel końca linki.

W blaszce trzeba również zrobić rozcięcie, takie, żeby linkę można było wsunąć "do środka".

Całość - nową blaszkę z mechanizmem - skręciłbym twardą śrubą (o odpowiedniej średnicy) dając dla zakontrowania dwie nakrętki, a pomiędzy nimi podkładkę sprężystą. Miejsca (na ruch) powinno starczyć.

Daj znać co o tym sądzisz.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
 
 
Regulamin