Autor |
Wiadomość |
góri
Dołączył: 19 Cze 2011
Posty: 1535 Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łazy k/Zawiercia woj. Śląskie
|
Wysłany:
Wto 0:00, 28 Kwi 2015 |
 |
Człowiek, który potrafi zrobić wszystko czyli mój ojciec pomógł mi jak zawsze idealnie. Z blachy zimnowalcowanej 3mm wyrzeźbił zaczep z nacięciem na linke, całość skręciliśmy z podkładką na dwie nakrętki i skontrowaliśmy. Szybki test wypadł elegancko, co ciekawe biegi zapinają się ciszej i dużo dokładniej niż wcześniej! Jedyne co stało się dziwnego to wypadła gumowa podkładka w kształcie grzybka, której nie ma na schemacie i ni chu chu nie mam pojęcia od czego to jest... Dłuższy test przeprowadzę jutro o ile nie będzie padać bo niestety pogoda ma się już popsuć.... Generalnie napisałeś to co zrobiliśmy zanim odczytałem Twojego posta ale dzięki za radę! Z pewnością zostanie tu dla potomnych Pozdrawiam! P,S, jak bede mial chwilkę to cyknę fote i wrzuce jak to teraz u mnie wygląda  |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
griba
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 2619 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Wto 0:24, 28 Kwi 2015 |
 |
góri napisał: |
Generalnie napisałeś to co zrobiliśmy zanim odczytałem Twojego posta ale dzięki za radę! |
góri napisał: |
jak bede mial chwilkę to cyknę fote i wrzuce jak to teraz u mnie wygląda  |
Zapodaj zdjęcia co by był sprawdzony wzór, a ponadto daj zdjęcie tego tajemniczego "grzybka" - zobaczymy co to jest.  |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
góri
Dołączył: 19 Cze 2011
Posty: 1535 Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łazy k/Zawiercia woj. Śląskie
|
Wysłany:
Śro 16:06, 29 Kwi 2015 |
 |
Tak wygląda dorobiony zaczep:
Tutaj zdjęcia tajemniczej osłonki, która pojawiła się znikąd:
 |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
góri
Dołączył: 19 Cze 2011
Posty: 1535 Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łazy k/Zawiercia woj. Śląskie
|
Wysłany:
Czw 19:53, 30 Kwi 2015 |
 |
Nikt nie ma pojęcia co to jest?  |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
skorat
Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 670 Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ślask
|
Wysłany:
Czw 21:42, 30 Kwi 2015 |
 |
Góri mnie to trochę przypomina tą "tulejkę" gumową które mamy w pokrywie montowanej na 3 śruby zasłaniającą m.in. czujnik biegu jałowego. Ale pewnie to nie to Więcej pomysłów nie mam. Pozdrawiam! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
dis
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4416 Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)
|
Wysłany:
Pią 11:14, 01 Maj 2015 |
 |
Brak pomysłów. Pomysł Skorata byłby ok gdyby to był ciut inny kształt, bo tam jest płaski element i element z tulejką gumową chyba przez całość jak pamiętam. Niedługo będę tam jeszcze robił małe poprawki to mogę sprawdzić. ale to nie w ten weekend bo mam przygotowania małego do komunii |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
góri
Dołączył: 19 Cze 2011
Posty: 1535 Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łazy k/Zawiercia woj. Śląskie
|
Wysłany:
Czw 17:30, 04 Maj 2017 |
 |
Sprzęgło porozbierałem, okładziny mają 3mm grubości więc mieszczą się w serwisówce, sprężyny praktycznie nowe... Ogółem przejechałem niecałe 3tys na nowych tarczach i sprężynach a mimo to zaczęły się ślizgać. Mam nadzieję, że to wina tego paliwa w silniku i wymiana tarcz rozwiąże problem |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
dis
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4416 Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)
|
Wysłany:
Pią 10:15, 05 Maj 2017 |
 |
Paliwo w oleju rozrzedzi go co może sprawić, że tarczki nie będą się tak "kleiły" do siebie. Mimo wszystko olej ma smarować ale ze względu na swoją lepkość przy docisku też dobrze skleja. Może samo wypłukanie okładzin w oleju wystarczyłoby gdyby się napiły nierozrzedzonego? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
góri
Dołączył: 19 Cze 2011
Posty: 1535 Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łazy k/Zawiercia woj. Śląskie
|
Wysłany:
Pią 18:06, 05 Maj 2017 |
 |
Były zalane nowym olejem w sumie pare dni, próbowałem przez 300km dotrzeć ale nic to nie dało... już zamówione nowe EBC |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Gość
|
Wysłany:
Pią 21:49, 05 Maj 2017 |
 |
Góri-obstawiam że miałeś źle wyregulowane sprzęgło. I tu moje pytanie-jak u Ciebie przebiegała regulacja?
U mnie było tak że po jeździe na pół sprzęgle w kolumnie motocykli ,sprzęgło się zagrzało i prawie znikło na klamce(jednocześnie ciągło,ciągnęło?ciągło).po ostygnięciu niby w porządku ,ale się ślizgało.Ale po mozolnej regulacj wróciło do normy, tj. 7-tys. km zrobione i jest ok., a było nawet upalanie kapora i jazda po lasach i żwirowni(test opon enduro)  |
|
|
|
 |
dis
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4416 Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)
|
Wysłany:
Nie 22:50, 07 Maj 2017 |
 |
Wy to jednak macie problemy, zainwestować 100zł i będzie hydraulika bez regulacji! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
góri
Dołączył: 19 Cze 2011
Posty: 1535 Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łazy k/Zawiercia woj. Śląskie
|
Wysłany:
Pon 19:27, 08 Maj 2017 |
 |
delikatny luz na klamce zostawiony, wszystko grało dopóki nie zadziało się zalanie silnika |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Gość
|
Wysłany:
Pon 21:51, 08 Maj 2017 |
 |
Góri-i co z tego że luz na klamce?
robisz tak że popuszczasz śrubę regulacyjną pod deklem(to ta na śrubokręt płaski+kontra), a podciągasz na klamce i tak do skutku.No chyba że tak robiłeś...? |
|
|
|
 |
góri
Dołączył: 19 Cze 2011
Posty: 1535 Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łazy k/Zawiercia woj. Śląskie
|
Wysłany:
Wto 9:49, 09 Maj 2017 |
 |
Tam pod deklem trzeba to całkiem zluzować i tylko na klamce luz kasować? Robiłem coś takiego poprzednim razem |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
griba
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 2619 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Śro 14:57, 10 Maj 2017 |
 |
To i ja coś dodam do dyskusji.
Generalnie regulacja "pod deklem" ma sens wtedy, gdy przy całkowicie "odpuszczonej" lince, popychacz nadal opiera się o docisk kosza sprzęgłowego.
Dlatego w przypadku problemów z uzyskaniem prawidłowego luzu dobrze byłoby zerknąć do książki serwisowej i przeprowadzić całą procedurę krok po kroku.
Jeżeli popychacz jest ustawiony prawidłowo to da się uzyskać luz całego mechanizmu regulując samą linką - na dole lub u góry pancerza - to już bez różnicy.
Dla pewności można zdjąć dekiel. Przy uruchomionym silniku wystarczy dotknąć palcem mechanizm popychacza i naciskać klamkę. Łatwo wyczuć, kiedy popychacz łapie "kontakt" z dociskiem kosza - czuć drgania.
Interesuje mnie jedna kwestia. Jak działa Wasze sprzęgło? U mnie wyłączanie sprzęgła występuje na stosunkowo małym zakresie skoku klamki. Około 1/3 jej ruchu to "obszar roboczy". Przykładowo w DL'u jest to płynniejsze - wyłączanie sprzęgła jest rozłożone na znacznie większy zakres ruchu klamki. W XL'u podobnie, chodź zakres roboczy jest mniejszy niż w DL'u.
Zastanawiam się czy regulacja mechanizmu popychacza miała by tu jakiś wpływ. Kiedyś próbowałem, ale nic się nie zmieniało (przećwiczyłem skrajne położenia popychacza) i wydaje mi się, że jego mechanizm ma liniową charakterystykę. Co o tym sądzicie? |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez griba dnia Czw 8:21, 11 Maj 2017, w całości zmieniany 5 razy
|
|
 |
 |
|