Autor |
Wiadomość |
tyger
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 194 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polkowice dol.śl 100 km od Wrocławia
|
Wysłany:
Pon 21:20, 03 Sie 2009 |
|
Witam wszystkich zainteresowanych i proszę o rady, a mianowicie coś mi wali z lewej strony początkowo myślałem że to z przeniesienia napedu od strony silnika ale dzisia sprawdziłem olej w przekładni głównej (tz.w dyfrze) i okazalo się że jest tam pełno opiłków metalu kolr przybliżony do koloru farby srebrzanki moze ktś z was miał podobny problem. Bardzo proszę o wszelkie sugestje.
Nadmieniam że strasznie wali podczas jazdy.Narazie odstawiłem motocykl i boje się jeżdzic żeby wiekszych szkód nie narobić motocyklowi i sobie w przypadku zblokowania koła, a jeszcze zapomniłem dodać że po postawieniu na nózkach i obróceniu kołem czasami zdarzają sie tak zwane lekie zacięcia. ps moze ktoś zna dobrego mechanika na dol.śl albo w pobliżu Głogowa Lub Legnicy |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez tyger dnia Wto 0:16, 04 Sie 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
dis
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4411 Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)
|
Wysłany:
Wto 8:46, 04 Sie 2009 |
|
Ze swojej strony mogę podać tylko jeden znany mi przykład a mianowicie istnieje możliwość iż zęby w przekładni się wyrobiły i przeskakują (wiadome jest iż wtedy się ścierają) w takim przypadku przy przeskoku jest możliwość blokowania koła w chwili przeskoku jeśli zęby trą o siebie cały czas. Może to także być powodem pojawienia się opiłków w sporych ilościach. Objawem tego powinny być również szarpnięcia podczas jazdy. Nie jestem z doświadczenia mechanikiem tylko samoukiem w sprawach technicznych więc mogę się mylić ale zawsze warto sprawdzać wszelkie możliwości.
Może bardziej doświadczeni w tych sprawach powiedzą coś więcej. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
beatles
Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 82 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 22:38, 04 Sie 2009 |
|
Chyba najlepszym wyjściem będzie rozkręcenie i popatrzenie gdzie są luzy, na jakim łożysku. Służę serwisówką jesli ktoś potrzebuje (pw). Kiedyś miałem Hondę VT 500 e, przejechałem na niej ponad 40000 km, w sumie miała jakieś 130000 kiedy padła W silniku zużyło się wszystko, nie było pierścieni, panewek, gładzi cylindrowych - wszystko to oglądałem dokładnie kiedy szło na popularny serwis aukcyjny. Jedyna część która nie wykazywała śladów zużycia (nić!) to był właśnie kardan.
w Twoim moto musiało paść jakieś łożysko, sam kardan ma większą żywotność niż silnik, moim zdaniem. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
rysiek_d
Dołączył: 25 Lip 2009
Posty: 7 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kozienice woj. maz
|
Wysłany:
Śro 7:53, 05 Sie 2009 |
|
Od paru lat śmigam 'ruskami' i tam miałem blokadę koła poprzez awarie dyfra i powiem szczerze ze ciężko było moto utrzymać do czasu wyhamowania z 70 km. nie polecam jeździć z niepewnym dyfrem może się to skończyć poważnym wypadkiem. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
.:Anioł Ciemności:.
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 107 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 20:29, 05 Sie 2009 |
|
No dobra , ja mam to samo :/ kompletna kicha, olej srebrny a kardan hałąsuje jak w starym Polonezie niedługo będę to rozbierał ale nie mam centralnej wiec bedzie trudno...
Ale tu pytanie czy jest sens? Przeciez jak zęby są zjechane to i tak trzeba cały kardan wymienic.. tak ??
Pozdro
PS. Tyger powiedz co wykombinowałes u siebie |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
tyger
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 194 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polkowice dol.śl 100 km od Wrocławia
|
Wysłany:
Śro 20:41, 05 Sie 2009 |
|
witam jeszcze nie rozebrałem swojego ale juz się rozglądam za 2 kardanem 250 zl facet na alegro krzyknął |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
tyger
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 194 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polkowice dol.śl 100 km od Wrocławia
|
Wysłany:
Pią 0:42, 07 Sie 2009 |
|
Witam wszystkich po rozkręceniu kardana okazało sie że jest do wymiany łożysko sie posypalo i narobiło takiego bałaganu że zmuszony byl kupić drugi dyfer tak wiec czekam teraz na dostawe w nastepny tygodniu bede go montowal i sie zobaczy czy ooby to tylko to. Mam nadzieje że przekładnia katowa przy silniku jest ok i nie trzeba bedzie rozpolawiać silnika |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
dis
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4411 Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)
|
Wysłany:
Pią 8:37, 07 Sie 2009 |
|
Oby napraw było jak najmniej bo w końcu jest sezon i każdy chce wykorzystać pogodę. Naprawia szybko i w trasę. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
tyger
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 194 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polkowice dol.śl 100 km od Wrocławia
|
Wysłany:
Pią 12:58, 07 Sie 2009 |
|
Prosze o odpowiedz na co zwrócić uwagę przy składniu dyfra |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez tyger dnia Pią 13:05, 07 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
ivf
Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 435 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Człuchów, pomorskie
|
Wysłany:
Pią 13:29, 07 Sie 2009 |
|
nie mam pojęcia na co zwrócić szczególną uwagę, ja to bym patrzał jedynie na serwisówkę i poprawną kolejność elementów.. mam za to inne pytanie
czy odczuwałeś w jakiś sposób, że masz zniszczone łożysko i coś jest nie tak z dyfrem? poza hałasem..
które to było łożysko? patrząc na schemat ze strony 4-8 serwisówki - 11, 21 czy 25? a może masz jakieś zdjęcie tego "bałaganu"? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
tyger
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 194 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polkowice dol.śl 100 km od Wrocławia
|
Wysłany:
Pią 13:33, 07 Sie 2009 |
|
Łożysko nr 25 a oprucz chałasu wszystko było ok z tym ze chałas sie nasilał był coraz głosniejszy ale siła motoru sie nie zmieniła |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
dis
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4411 Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)
|
Wysłany:
Sob 22:33, 08 Sie 2009 |
|
Jest na forum temat odnośnie jednego detalu o którym nie można zapomnieć przy składaniu dyfra (chyba jakaś podkładka) bo inaczej to znów dyfer do wymiany. Poczytaj dokładnie tematy to znajdziesz ten właściwy. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
tyger
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 194 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polkowice dol.śl 100 km od Wrocławia
|
Wysłany:
Sob 23:06, 08 Sie 2009 |
|
dis wiem o co chodzi w tym poscie a mianowicie i o podkładkę która wyleciala podczas motowania koła |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
ivf
Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 435 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Człuchów, pomorskie
|
Wysłany:
Pon 13:17, 10 Sie 2009 |
|
jaką podkładkę podczas montowania koła? który to temat?
wystarczy zdjąć koło bez ruszania kardana i źle je założyć, żeby rozjebać dyfer |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
griba
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 2619 Przeczytał: 6 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Pon 14:57, 10 Sie 2009 |
|
Ktoś pisał, że coś tam nie skręcił i mu się luzy zrobiły - nie tak dawno...
Pozdr,
Griba |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|