Autor |
Wiadomość |
griba
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 2619 Przeczytał: 6 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Czw 22:30, 14 Cze 2012 |
|
Hej!
Mam pytanie - czy ściąganie przy puszczonej kierownicy oznacza krzywą ramę?
Czy istnieją też inne możliwe do wyeliminowania przyczyny takiego zachowania?
Ostatnio sprawdzałem u siebie i ściąga. Kiedyś na pewno nie ściągało. Potem miałem ślizga i dalej nie ściągało. A ostatnio odpuściłem kilka razy dla zabawy kierownicę i ściąga - motocykl zaczyna jechać w lewo.
Podczas prowadzenia jest to zupełnie nieodczuwalne ale jednak świadomość tego, że nie sam jedzie równo nie daje mi spokoju.
Może ktoś coś podpowie?
Pozdrawiam,
Griba |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
dis
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4411 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)
|
Wysłany:
Czw 22:40, 14 Cze 2012 |
|
Odpowiedź na główne pytanie: nie - ściąganie niekoniecznie oznacza krzywą ramę.
Niektórzy mówią że ściąga na lewo podczas puszczenia kiery przez to że wał jest z tej strony i hamuje. Nie mniej są to gdybania że niby...
Powodów ściągania może być kilka a rama to już mocna ostateczność. Może ściągać przez łożysko główki ramy ponieważ gdy jest wyrobione nie chodzi płynnie, lekko się blokuje i jest wrażenie że ściąga bo więcej siły trzeba włożyć by wyprostować maszynę bez trzymanki.
Może być też kwestia, że dołożyłeś może coś do maszyny co powoduje nieznaczne przesunięcie masy na lewą stronę. Trzeba pokombinować i posprawdzać co się da. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
owsik
Dołączył: 09 Maj 2010
Posty: 44 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń
|
Wysłany:
Czw 23:52, 14 Cze 2012 |
|
A olej w amorkach dawno wymieniałeś? Może to jest to |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ikis
Dołączył: 15 Sie 2011
Posty: 186 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolnośląskie
|
Wysłany:
Pią 12:38, 15 Cze 2012 |
|
Łożyska główki ramy, postaw na centralnej, pod poprzeczkę z przodu ramy podstaw podnośnik trapezowy tak by unieść przód i zobacz jak zachowuje się kierownica w poblizu położenia środkowego. jakakolwiek róznica w oporze, 'wskakiwanie" w połozenie środkowe itd oznaczają konieczniość wymiany łożysk. prosta robota alw rób sobie zdjęcia co, gdzie i jak jest poprowadzone. aha. wewnętrzna bieżnia donego łozyska siedzi jak... ja zeszlifowałem ją niemal do zera i wprawnym uderzeniem przecinaka przeciąłem ją w najcieńszym miejscu. Montaż też nie jest prostu bo wymagał siły (odpowiednia rurka i młotek) Coś te łożysko było zbyt ciasno pasowane. Typy łożysk są na forum. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ikis dnia Pią 12:47, 15 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
griba
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 2619 Przeczytał: 6 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Pią 15:13, 15 Cze 2012 |
|
Ok, dzięki koledzy za podpowiedzi ale to raczej nic z powyższych.
Sprawdzę jeszcze łożysko główki ramy ale raczej chodzi gładko z tego co pamiętam.
Może po prostu silnik krzywo włożyłem w ramę po ostatniej naprawie...
Pozdrawiam,
Griba |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
góri
Dołączył: 19 Cze 2011
Posty: 1533 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łazy k/Zawiercia woj. Śląskie
|
Wysłany:
Pią 22:11, 15 Cze 2012 |
|
Sprawdź czy ciężarki z felgi nie odpadły... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
griba
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 2619 Przeczytał: 6 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Wto 0:21, 19 Cze 2012 |
|
Witam!
No i już wiem co ściągało.
Jakiś czas temu nie podobała mi się izolacja przewodów w okolicy główki ramy idących do przedniej lampy. W celu podratowania umieściłem ją w grubym karbowanym peszlu... Ten oto peszel okazał się na tyle sprężysty, że odpychał kierownicę w prawo, a to powodowało, że motocykl skręcał w lewo (przy odpuszczonej kierownicy).
Wpadłem na to przed wczoraj przy robocie (dodatkowy sygnał dźwiękowy). Wywaliłem peszel i w końcu doprowadziłem wiązkę na odcinku z reflektora do główki ramy i kawałek dalej do porządku owijając ją nową taśmą izolacyjną. Wymagało to trochę kombinacji, żeby zrobić to ładnie jak w oryginale, bez rozłączania przewodów. Ale jakoś się udało.
No i dziś VX już nie ściągał.
Tak czy inaczej dzięki za podpowiedzi.
Pozdrawiam,
Griba |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|