Autor |
Wiadomość |
czarny
Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 389 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pruszcz Gdański
|
Wysłany:
Śro 15:08, 02 Cze 2010 |
|
Dwie sprawy:
Po pierwsze może ktoś jakąś by polecił
Po drugie: jak idiota położyłem gównianą nawiasem plandekę larssona na ciepły wydech. Sprawdziłem najpierw po prawej stronie czy się przykleja, czy cokolwiek i mimo długiego przytrzymania nic się nie działo (dlatego założyłem, jechałem ledwie 3km). Niestety po lewej stronie wydech był chyba dużo bardziej rozgrzany i mam pooblepianą rurę w tym materiale. Jak to najlepiej ściągać, żeby nic nie zniszczyć i żeby nie było zabrudzeń? |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez czarny dnia Śro 15:17, 02 Cze 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
waffen99
Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 79 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krakow
|
Wysłany:
Śro 19:37, 02 Cze 2010 |
|
Też mam podobną plandeke do Twojej i tez mam wypaloną dziure z lewej strony. Ja na rozgrzanym wydechu za pomocą drewienka ściągałem to ustrojstwo co sie przylepiło do kolanka.Niestety innej metody nie znam ale z tego co sie orientuje nic leprzego nie ma. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
czarny
Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 389 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pruszcz Gdański
|
Wysłany:
Śro 21:22, 02 Cze 2010 |
|
Materiał zdjąłem już. Jednak pozostało zabrudzenie z przypalenia. Teraz pytanie czym to mogę naprawić? Przychodzi mi do głowy: rozgrzanie wydechu i przejechanie mokrą szmatą lub przejechanie na zimno acetonem (stosują go do zdejmowania naklejek rejestracyjnych na szybach). Mam nadzieję, że dobrze kombinuję, tylko nie wiem czy jakiś przebarwień nie będzie po acetonie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
STEFAN
Dołączył: 30 Kwi 2010
Posty: 553 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mrągowo
|
Wysłany:
Śro 21:28, 02 Cze 2010 |
|
Z przypalonym pokrowcem walczę już od jakiegoś czasu i muszę przyznać bez powodzenia . Jest dużo metod na doprowadzenie kolektorów do stanu wyjściowego ale te wszystkie metody o których czytałem w necie są naprawdę bardzo pracochłonne. Papiery ścierne o granulacie powyżej 1500 następnie pasty specjalne do chromu o ziarnistości 2000 i powyżej . Przeraża mnie pracochłonność przy tych kolektorach tym bardziej, że po każdym wjeździe przykleja się do kolektorów mnustwo robactwa, które też trzeba usunąć . Pół środki to tak jak ktoś wspomniał twarde drewno , czasami coś jeszcze twardszego, na końcu czyściwo. Na koniec sezonu trzeba to zrobić już po bożemu więc nie liczymy czasu i bierzemy się za najlepsze środki przeznaczone do tego celu wymienione wyżej . No chyba, że ktoś ma naprawdę prostszą i szybszą metodę z uporaniem się z tym problemem. Pozdrawiam Stefan |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
czarny
Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 389 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pruszcz Gdański
|
Wysłany:
Śro 21:35, 02 Cze 2010 |
|
sprawdzę ten aceton na małym fragmencie i dam wam znać :/ |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
STEFAN
Dołączył: 30 Kwi 2010
Posty: 553 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mrągowo
|
Wysłany:
Śro 21:57, 02 Cze 2010 |
|
Tylko czarny nie kombinuj na gorącym kolektorze bo puścisz Zuzannę z dymem. Pozdrawiam Stefan |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
dis
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4411 Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)
|
Wysłany:
Śro 22:07, 02 Cze 2010 |
|
Dobrze było by wiedzieć co to jest za polimer dokładnie (pokrowiec). Każdy polimer da się upłynnić(rozpuścić) tylko potrzeba odpowiedniego rozpuszczalnika. Aceton nie powinien wpłynąć na stan chromów gdyż chrom nie reaguje z takimi rozpuszczalnikami ani się nie pasywuje czyli przy okazji nie zmienia się na matowy.W najgorszym przypadku gdyby się jakiś osadzik pojawił to pastą polerską tylko przejechać i będzie ok. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
czarny
Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 389 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pruszcz Gdański
|
Wysłany:
Czw 9:26, 03 Cze 2010 |
|
dzieki |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
STEFAN
Dołączył: 30 Kwi 2010
Posty: 553 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mrągowo
|
Wysłany:
Czw 9:47, 03 Cze 2010 |
|
Ja nie jestem chemikiem i nigdy nim nie będę . Chociaż udaje mi się odróżnić piwo od wódki. I zastanawiam się nad tym czy to co zostało z pokrowca na kolektorze wydechowym mojego moto ( czarne jak węgiel, twarde , trudne do usunięcia mechanicznie ) można było rozpuścić jakimś rozpuszczalnikiem . Mam dwa różnych producentów pokrowce, każdy z nich zapewniał , że są odporne na bardzo wysokie temperatury i każdy z nich został na kolektorze mojej Zuzanny w postaci węgla trudnego do usunięcia . Pozdrawiam wszystkich chemików w naszym kraju Stefan |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
dis
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4411 Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)
|
Wysłany:
Czw 22:49, 03 Cze 2010 |
|
Jak by nie patrzeć to każdy pokrowiec nie materiałowy tylko z tworzywa sztucznego to węglowodór a ponieważ najczęściej są polipropylenowe to są mało odporne termicznie. Każdy polimer da radę spalić do CO2 i wody a polipropylen tym bardziej. Jest tylko jedno ale a mianowicie stosowane dodatki poprawiające jego właściwości.
Jeśli jest tylko i wyłącznie czarna plama to znaczy że pozostał węgiel na tłumiku i patrząc na to z punktu chemika można by go spalić czyli zapalniczka do czarnego miejsca i ognisko na tłumiku i śladu nie powinno być no chyba że sadza z gazu z zapalniczki ale to już szmatką da radę zetrzeć. Nie wiem natomiast jak to wygląda w praktyce bo nigdy czegoś takiego nie robiłem. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
waffen99
Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 79 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krakow
|
Wysłany:
Pią 9:21, 04 Cze 2010 |
|
Jak węgiel to może czymś tłustym? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Dejv
Dołączył: 19 Gru 2011
Posty: 7 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mikołów
|
Wysłany:
Pią 21:10, 23 Gru 2011 |
|
Hej,
Chciałem odnowić temat bo nikt nie przedstawił finału swojej wojny z plastikiem na kolektorze. Ja przyniosłem z roboty nitro i też zamierzam sprawdzić czy da się to wybawić z mojej Suzanny. Ale teraz mróz wygonił mnie z garażu.
Dajcie znać czy Wasze wysiłki przyniosły jakieś wymierne efekty! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ikis
Dołączył: 15 Sie 2011
Posty: 186 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolnośląskie
|
Wysłany:
Sob 8:24, 24 Gru 2011 |
|
Ostatnio czyściłem chromowane kołpaki od mojego 4x4 Użyłem do tego szczotki z mosiężnym włosiem zakładaną na szlifierę stołową. zaznaczam mosiężnym nie mosiądzowanym! Efekt - cudo jak nowe |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
david.1606
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 286 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brodnica
|
Wysłany:
Śro 12:16, 28 Gru 2011 |
|
Polecam tez krążek filcowy z dobrą pasta polerską schodzi nawet farba z kap silnika |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wiktor
Dołączył: 03 Paź 2011
Posty: 238 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kowale Pańskie
|
Wysłany:
Śro 19:47, 28 Gru 2011 |
|
lub można by spróbować tą watą (staliwem) o której wspominałem co do czyszczenia aluminium |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|