Zuzanna odmówiła współpracy.

Wchodzę do garażu ,kluczyk,zapłon,próba odpalenia ,a tu kontrolki przygasają i nic.Sprawdziłem aku ok w pełni naładowany.Sprawdzałem już wiekszość połączeń i styków i nadal to samo po przekręceniu kluczyka kontrolki ledwo sie świecą póżniej zaczynają świecić jaśniej włączenie świateł,naciśnięcie klaksonu lub przycisku rozrusznika i wszysko przygasa a napięcie na akumulatorze spada do 7 volt to jedyne co mogłem pomierzyc najprawdopodobniej coś robi zwarcie ale juz nie mam pomysłu co bo prawie wszystko sprawdziłem.

Jako laik mimo wszystko zacząłbym od akumulatora - 1 krok to jednak wg mnie podpięcie go do prostownika lub próba z jakimś innym aku (np. od kolegi), który kręci.

Jednak padło aku,właśnie jadę kupić nowe.Trochę przekombinowałem.