Psuje się świeca

Witajcie.
Moja Suzi ma taką przypadłość, że co jakiś czas świeca traci iskrę na amen i muszę nową kupić. dzieje się to w przednim cylindrze. Tydzień temu zrobiłem na niej 450 km i było wszystko bez zarzutu. pare dni po wyprawie odpaliłem motocykl i dobrze chodził, a po południu już na jeden garnek z powodu braku iskry.
Dodam, że uszkodzona świeca jest czarna, a ta prawidłowa ma kolor czarny i przebarwia sie na kolor kawy z mlekiem.
Może to wina ssania, albo cewki, albo jakis impulsator czy coś ?

Hej!

Wyczyść uszkodzoną świecę szczotką drucianą i spróbuj czy będzie działać.

Czy chodzi Ci o to, że czarny jest izolator świecy, czy że jest pokryta sadzą?

Tak czy inaczej to wskazywałoby na problemy z mieszanką, czyli gaźnik do sprawdzenia i regulacji.

Pozdr,
Griba

a silnik pracuje jak trzeba czy wolne obroty wariują? no i sprawdź czy oba gary reagują na dodanie gazu przy samym gaźniku.... coś czuję że masz to co ja czyli gaźnik do "naprawy" Smile

silnik chodzi jak igła, dodaje gazu równomiernie, na słuch nie da się zweryfikować nieprawidłowości.
świeca jest cała czarna z izolatorem (irydem, chyba dobrze piszę ? )
Jak odpalam na ssaniu to pierwsze włącza sie tylny gar a potem drugi.

Po przeczyszczeniu świecy nie ma iskry.
Ten gaźnik to rzeczywiście może byc niedoregulowany, kolor swiec pownien byc raczej taki sam

1. Działanie świecy sprawdzasz zdejmując fajkę?
2. Działnie cylindrów spradź ręcznie uchylając przepustnice ale przy samym gaźniku.

Do czego zmierzam, ja zanim doszedłem do ładu z gaźnikiem wymieniłem ze 4 świece a winny był o-ring na zaworze pływakowym. Dlatego interesuje mnie sposób diagnozowania świecy. Zamieniałeś je miejscami?

Witam ja mam to samo raz łapie na przedni gar a raz nie. Z tym że u mnie jeszcze po kilku dniowym postoju raz na jakiś czas mam mokrą świecę a raz nie. Tak jak koledzy piszą napewno gaźnikdo sprawdzenia i regulacji.

Mi padała tylka świeca głównie przy odpalaniu i wynne było ssanie które się nie wyciągało odpowiednio a przez to świeca była zalewana i padała. NGK w naszych maszynach mają to do siebie, że szybko padają jak się je zaleje. Skoryguj trochę skład mieszanki (mniej paliwa) i sprawdź czy ssanie działa prawidłowo.

Dlatego zmieniłem na DENSO X24EPR-U9

Ja też zmieniłem na denso i do NGK nie powrócę no chyba że w awaryjnej sytuacji.

Dla równowagi > kilkakrotnie zalałem NGK - nigdy mi nie padła. Zawsze starczyło wyczyścić druciakiem.

Pozdrawiam,
Griba