Autor |
Wiadomość |
griba
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 2619 Przeczytał: 6 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Pon 17:52, 07 Paź 2013 |
|
No właśnie tak mi się wydaję, że może gdzie indziej przyczyna leży.
Jeżeli kręci to napięcie jest wystarczające. O zdmuchiwaniu iskry nie słyszałem - interesująca teoria - ciekawe czy poparta badaniami.
Jak w VX akumulator jest za słaby tzn. ma za niskie napięcie, to może zakręcić, ale na zapłonie potrafi odbić tłok w drugą stronę.
Sprawdź czy iskrę masz - np. daj w fajkę starą świecę i przyłóż do masy, zakręć i zobaczysz. Najpierw jeden potem drugi cylinder.
No i czy gaźniki mają paliwo - odkręć trochę śrubkę na dole komory pływakowej tylnego gaźnika i zobacz czy paliwo poleci. Możesz też sprawdzić gaźnik przedniego cylindra.
I czy ssanie się otwiera - tutaj skontroluj linki, czy jak otworzysz ssanie przy kierownicy robią się napięte.
Daj znać co ustaliłeś. |
Post został pochwalony 1 raz
|
|
|
|
|
|
Jacek Kowalczyk
Dołączył: 22 Wrz 2013
Posty: 26 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Koluszki
|
Wysłany:
Pon 20:22, 07 Paź 2013 |
|
Brak mi już sił. Sam tego nie ruszę. Poszukuję dobrego mechanika w okolicy Koluszek/Łodzi. Ktoś zna takiego? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jacek Kowalczyk
Dołączył: 22 Wrz 2013
Posty: 26 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Koluszki
|
Wysłany:
Pon 20:27, 07 Paź 2013 |
|
Nie mam czym wykręcić świeć więc to u mnie odpada.
Podłaczyłem prostownik. z prostownikiem podłączonym odpala od razu. Czyli to jednak elektryka.
Tak mi się przynajmniej wydaje.
Bez prostownika jak kręce to słychać taki niepokojacy chałas, uderzenie jakieś, zgrzyt. Czy to może byc ten odbijający tłok? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jacek Kowalczyk
Dołączył: 22 Wrz 2013
Posty: 26 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Koluszki
|
Wysłany:
Wto 9:15, 08 Paź 2013 |
|
Na noc podłaczyłem prostownik. Rano nie chciał odpalić. Kreciłem kilka razy. Bez ssania zaczynał łapać ale jak puszczałem rozrusznik to gasł, jak właczyłem ssanie to krecił i robił dzwiny zgrzyt więc przestawałem. Odczekałem 5 minut. Miałem już zamykać garaż. Spróbowałem jeszcze raz z ssaniem. Odpalił. Była to około 10 próba tego ranka.
Możecie podesłać jakieś zdjęcia z jakimś zaznaczeniem która to jest śruba na dole komory pływakowej tylnego gaźnika? Nie chciałbym wykręcić nie tego co trzeba. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
dis
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4411 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)
|
Wysłany:
Wto 9:19, 08 Paź 2013 |
|
Jeżeli bez prostownika uruchamiasz i "tyka" lecz nie kręci to tyka przekaźnik i jest to oznaką rozładowanego aku lub aku rzekomo naładowanego lecz nie trzymającego pojemności.
Pytanie czy na prostowniku podłączonym zawsze odpala? Jeżeli tak to aku jest do d..
Ja u siebie jak kupiłem maszynę to też czasem palił czasem nie. Aku po naładowaniu niby miało dobre napięcie i odpalało lecz szybko się to kończyło, gdyż nie trzymał pojemności (ładowanie było ok). Po zmianie aku żadnych problemów. Nie mniej sprawdziłbym ładowanie u Ciebie, gdyż jest przy odpalonym silniku nieco niskie napięcie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jacek Kowalczyk
Dołączył: 22 Wrz 2013
Posty: 26 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Koluszki
|
Wysłany:
Wto 9:22, 08 Paź 2013 |
|
Czy powinienem na noc przekręcać kranik? Jeśli tak, to do jakiej pozycji? Może to ja robię coś żle, a moto jest OK? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
griba
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 2619 Przeczytał: 6 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Wto 11:52, 08 Paź 2013 |
|
Kranik jest podciśnieniowy - sam się zamyka jak silnik nie pracuje.
Szkoda, że nie możesz świec wykręcić.
Wspomniany stuk to może być owo odbicie tłoka. Jest to głośny dźwięk, niezbyt przyjemny dla ucha.
Może być jak Dis piszę, słaby akumulator nie trzyma pojemności, kręci, ale za słabo. Może mieć np. jedną celę walniętą itp.
Czasem jak napięcie jest za niskie, to rozrusznik nawet nie rusza, wtedy jednak zazwyczaj słychać kliknięcie przekaźnika, bo on nie potrzebuje dużo prądu, żeby zewrzeć styki.
Co do sprawdzania paliwa, weź na początek tylny gaźnik. Na samym dole masz komorę pływakową, a na jej dnie króciec, z boku śrubka krzyżakowa, którą należy nieco poluzować, żeby go otworzyć. Wtedy zobaczysz, czy jest paliwo.
Pytanie - czy poziom oleju masz w normie? Jaki poziom paliwa w baku? Czy jak odpali to wtedy jeździ się normalnie (szarpie, przyspiesza)? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jacek Kowalczyk
Dołączył: 22 Wrz 2013
Posty: 26 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Koluszki
|
Wysłany:
Śro 9:20, 09 Paź 2013 |
|
Wczoraj wieczorem poszedłem sprawdzić czy odpali. Opiszę wszytko co robiłem , nie wiem co ma znaczenie dla "rytuału" odpalania mojego Vxa. Właczyłem ssanie, Zakręciłem raz, zazgrzytało. Bujnałem nim, tak żeby paliwo się ruszyło w baku. Ustawiełm go na chwilę do pionu i odstawiłem na stopkę. Odczekałem kilka minut. Zakreciłem drugi raz i odpalił. pochodził jakies 20 minut w garażu.
Dziś rano. podobnie. Tylkom że dziś odpalił za 4 razem. Po trzecim razie też ustawiłem go na chwilę do pionu, odstawiłem i odczekałem pare minut. Dziś przyjechałem nim do pracy, około godzinę trwała podróż.
Nie do końca rozumiem co się dzieje. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jacek Kowalczyk
Dołączył: 22 Wrz 2013
Posty: 26 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Koluszki
|
Wysłany:
Śro 20:47, 09 Paź 2013 |
|
Po 8 godzinach pod biurem. Odpalił bez problmu i wróciłem nim do domu.
Kolega motocyklista zajrzał pod kanapę i na widok filtru paliwa powiedział że filtr powinien być cały zalany a tam jest tylko trochę na dnie. Jak powinno być?
Coraz więcej wskazuje na układ paliwowy. Ale czy to jest normalne że jak postoi kilka dni to nie chce odpalić a jak jest rozgrzany to pali od razu?
Może moje pytania są banalne i głupie ale dopiero poznaję ten motocykl i dopiero zaczynam moja przygodę z motocyklami. Nie do końca też rozumiem dlaczego mimo napięcia na akumulatorze niższego niż to co zalecają inni on jednak odpalił dzisiaj. Zreszta wielu rzeczy nie rozumiem. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
dis
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4411 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)
|
Wysłany:
Śro 21:59, 09 Paź 2013 |
|
Zwykle filtr jest w większości zalany. Po kilku dniach mozę trochę paliwa odparować z gaźników więc musi go trochę naciągnąć i może nie palić na tzw. "dotknięcie", gdy jest ciepły powinien od razu palić.
Nawet banalne pytania warto zadawać bo kto pyta nie błądzi!! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jacek Kowalczyk
Dołączył: 22 Wrz 2013
Posty: 26 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Koluszki
|
Wysłany:
Czw 10:08, 10 Paź 2013 |
|
Nie chwal dnia przed zachodem Słońca. Dziś rano nie odpalił. Wczorajszy "rytuał" nie pomógł. Próbowałem chyba 8 razy i dałem spokój. Do pracy pojechałem samochodem. Patrzyłem też na filtr. Tylko troche na dnie było. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
dis
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4411 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)
|
Wysłany:
Czw 10:46, 10 Paź 2013 |
|
Jeżeli tylko trochę paliwa było na dnie w filtrze a kręcił to może paliwo nie dochodzi! Ja bym faktycznie sprawdził czy aby króćce w zbiorniku nie są zasyfione przez co mogą nie podawać paliwa albo druga kwestia czy przewód podciśnienia idący do kranika jest cały bo jak nie podaje podciśnienia to i paliwa nie będzie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
griba
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 2619 Przeczytał: 6 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Czw 19:56, 10 Paź 2013 |
|
No to zrób tak.
Zdejmij rurkę paliwa z kranika, zaciągnij podciśnienie przewodem idącym do tylnego gaźnika i zobacz czy paliwo z kranika leci.
Zdarzało się, że sitka były w zbiorniku skorodowane i nie puszczały paliwa.
Inny problem to brak podciśnienia na kraniku, lub może coś z pompą, chodź ona jest raczej u Ciebie za filtrem?
Filtr szklany różnie z tym paliwem - ale raczej koło połowy powinno w nim zawsze być. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jacek Kowalczyk
Dołączył: 22 Wrz 2013
Posty: 26 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Koluszki
|
Wysłany:
Sob 22:05, 12 Paź 2013 |
|
Witam,
Dziś odwiedził mnie kolega motocyklista i pomógł zdiagnozować co się dzieje.
Pewności pełnej nie mamy ale parę rzeczy udało nam się ustalić.
Zdjelismy fajki ze świec i sprawdziliśmy czy jest iskra.
Na tylni cylinder iska jest za każdym razem, ale na przedni sporadycznie. Łatwiej powiedzieć nie ma iskry ale ra na jakiś czas się pojawia.
Zaczelismy rozbierac układ i sprawdzać połączenia.
Podłaczylimy też cewkę z akumulatorem na krótko (podobno tak nie wolno robić bo można ją uszkodzić ale jeszcze wtedy o tym nie wiedziałem) i w takim połączeniu iskra na cylinde przedni szła. Kolega podejrzewa moduł zapłonu , chyba to jest ta kostka pod kanapą.
Ale pewności nie mamy że to jest to. Przydałby się drugi sprawny VX żeby na chwilę przełożyć ten moduł i zobaczyć czy będzie lepiej. Jest jakiś VX w okolicy Łodzi?
Jak się nie uda zdiagnozowac tego lepiej to zadzwonię do mechanika i niech robi, ale to bedzie droższa zabawa. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
griba
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 2619 Przeczytał: 6 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Nie 10:33, 13 Paź 2013 |
|
A przewód WN jest napewno zdrowy? Fajka też dobra? Na akumulatorze za każdym razem daje iskrę? Przewody od modułu do cewki są ok? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|