Autor |
Wiadomość |
tyger
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 194 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polkowice dol.śl 100 km od Wrocławia
|
Wysłany:
Śro 12:01, 08 Cze 2011 |
|
Witam szanownych kolegów. Zamierzam założyć sobie gniazdo zapalniczki w swoim motocyklu. Zastanawiam się czy kupować te jedne droższych czy te tańsze no i ewentualnie gdzie i jak je zainstalować. Pod siedzeniem czy na kierownicy. Które miejsce jest bardziej praktyczne. Może macie jakieś doświadczenia w tym temacie ?? |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez tyger dnia Śro 20:51, 08 Cze 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
STEFAN
Dołączył: 30 Kwi 2010
Posty: 553 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mrągowo
|
Wysłany:
Śro 12:47, 08 Cze 2011 |
|
tyger napisał: |
Witam szanownych kolegów. Zamierzam założyć sobie gniazdo zapalniczki w swoim motocyklu. Zastanawiam się czy kupować te jedne droższych czy te tańsze no i ewentualnie gdzie i jak je zainstalować. Pod siedzeniem czy na kierownicy. Które miejsce jest bardziej praktyczne. Może macie jakieś doświadczenia w tym temacie ?? |
Witam !
Mam gniazdo zakupione jedno z tańszych:
[link widoczny dla zalogowanych]
Coś podobnego z takim kapturkiem gumowym z góry.
Dałem za nie około 40 zł.
Z mocowaniem na kierownicy zaraz za lusterkiem z lewej strony.
Miałem też okazję sprawdzić jadąc do Kościanek i korzystając z GPS-sa.
Podłączyłem bezpośrednio do akumulatora ( tak żeby można było ładować komórkę po wyłączeniu silnika ).
Po drodze wpiąłem jeszcze bezpiecznik.
Całość tego gniazda jak tak lepiej się przyjrzałem jest wykonana na tyle wodoszczelnie i solidnie , że nawet w czasie jazdy bez żadnych osłon z przodu do wnętrza gniazda nic się nie powinno dostać.
Pozdrawiam Stefan |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
tyger
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 194 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polkowice dol.śl 100 km od Wrocławia
|
Wysłany:
Śro 22:58, 08 Cze 2011 |
|
Witam mój wybór gniazda zapalniczki padł na ten model [link widoczny dla zalogowanych] Pojechałem do sklepu zapłaciłęm 60 zł i udało mi się samemu założyć. Musiałem zdemontować zbiornik paliwa i akumulator żeby ładnie kabelki poprzeciągać. Gniazdo jest aktywne po załączeniu zapłonu. Może to i bezpieczniejsze ale czy praktyczne , no nie wiem czas pokaże. Jak narazie kabel któy miał iść do gniazda stacyjki poszedł do puszki bezpieczników. ps tu moje pytanie czy w puszcez bezpieczników jest bezpiecznik który ma stałę napięcie bez względu na to czy stacyjka jest na of |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez tyger dnia Śro 23:11, 08 Cze 2011, w całości zmieniany 3 razy
|
|
|
|
dis
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4411 Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)
|
Wysłany:
Śro 23:14, 08 Cze 2011 |
|
Tyger jeśli chodzi o bezpieczniki to można je rozpatrywać jedynie poprzez prąd przez nie płynący. Jeśli chcesz sprawdzić czy jest na nich napięcie przy wyłączonej stacyjce weź najprostszy miernik i dotknij do obu nóżek i będzie wiadomo. Na pewno nie będzie poboru prądu przy wyłączonej stacyjce a tak na logikę gdy stacyjka jest wyłączona obwód prądu nie jest zamknięty i napięcie powinno być zerowe. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
griba
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 2619 Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Pią 22:51, 10 Cze 2011 |
|
Witaj Tyger!
Bezpiecznik nr 1 "main" jest bezpośrednio wpięty pod akumulator.
Biegną do niego grube czerwone przewody. Zasila on stacyjkę.
Pozostałe bezpieczniki mają napięcie dopiero po włączeniu stacyjki.
Żeby sprawdzić z której strony bezpiecznik jest zasilany, wyciągasz go, a mierni (lub zwykłą lampkę kontrolną na 12V) łączysz do minusa, a drugim przewodem najpierw do jednej potem do drugiej złączki na nóżkę bezpiecznika w skrzynce bezpieczników. Tam gdzie miernik lub lampka zasygnalizuje prąd jest zasilanie, nasz układ podłączamy do przewodu nie od tej tylko od drugiej nóżki bezpiecznika - wtedy będzie tym bezpiecznikiem zabezpieczony.
Podaj mi na priv maila to wyślę Ci mój sposób (foto) na proste i właściwie bezinwazyjne podłączenie się do instalacji na stałe. Ja dodałem dodatkowy bezpiecznik w osłonie.
Jeżeli gniazdo masz na zewnątrz i nie chcesz, żeby ktoś Ci się podłączył to pod siodłem możesz w szereg dać osobny wyłącznik niezależny od stacyjki.
Pozdrawiam,
Griba |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
tyger
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 194 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polkowice dol.śl 100 km od Wrocławia
|
Wysłany:
Pią 23:05, 10 Cze 2011 |
|
Hej dzięki za info ale jakoś udało mi się podłaczyć. W zasadzie to kupiłem dosyć drogo to swoje gniazdo bo było już z okablowaniem na którym znajdował się bezpiecznik i jakaś kostka nawet nie wiem do czego ona służy , rezyztory czy coś -nie pamiętam. Gniazdo zamocowałem na kierownicy, kable poprzeciągałem pod zbiornikiem paliwa. Kabelków było trzy. Czerwony poczedł do akumulatora czarny do masy a żólty czy jakiś tam miał iść do stacyjki ale ja żeby nie bawić się z rozbieraniem stacyjki podłączyłem ten żółty do bezpiecznika i teraz gniazdo jest aktywne dopiero na załączonej stacyjce. Tylko teraz sobie tak myśle że jak wypne ten żólty kabel z bezpiecznika i podłącze bezpośrednio do klemy plusowej to będe miał na postoju prąd w celu np. naładowania telefonu. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
griba
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 2619 Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Pią 23:35, 10 Cze 2011 |
|
To gniazdo jest solidne, wodoszczelne i ma przekaźnik stąd jego cena.
Moje jest szajsowate i jak kupowałem to musiałem patrzeć czy dobrze styki są zrobione. Ale do navi, lampki na kempingu, telefonu starczy.
Teraz o przekaźniku - chodzi tutaj o to, że czerwony i czarny to główne zasilanie dla gniazda zapalniczki. Załączane jest przekaźnikiem, który uruchamia się, gdy podamy plusa na żółty. Zamysł jest taki, żeby nie obciążać stacyjki nadmiernym prądem odbiornika podłączonego do gniazda.
Mały prąd ze stacyjki jest pobierany przez przekaźnik, a jego styki łączą gniazdo z czerwonym i czarnym przewodem.
Jeżeli podłączysz żółty na stałe do napięcia to przekaźnik będzie działał cały czas. Pobiera on zapewne około 0,05 do 0,1 A. To mało ale po kilku dniach rozładuje całkowicie akumulator.
Możesz tak jak w mailu opisałem bezpośrednio podłączyć gniazdo z osobnym bezpiecznikiem bez przekaźnika.
W razie czego pytaj.
Pozdrawiam,
Griba |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
tyger
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 194 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polkowice dol.śl 100 km od Wrocławia
|
Wysłany:
Pią 23:46, 10 Cze 2011 |
|
Jak ja ten żółty podłaczyłem do jednego z bezpiecznikó które są w puszce to może mi się rozładować akumulator czy nie ?? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
griba
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 2619 Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Sob 8:54, 11 Cze 2011 |
|
Jak bezpiecznik jest cały czas pod napięciem to tak. Wtedy gniazdo działało by też cały czas.
Jak jest pod napięciem tylko po stacyjce to nie. Chyba tak masz bo gniazdo nie działa bez włączonej stacyjki?
Pozdrawiam,
Griba |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
tyger
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 194 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polkowice dol.śl 100 km od Wrocławia
|
Wysłany:
Sob 9:06, 11 Cze 2011 |
|
No to tak też bedzie że prąd w tym bezpieczniku jest dopiero jak przełącze stacyjkie. Ja tam mam wpiety kabel od gniazda zapalniczki i od elektrozaworu. Z tym że to jest taka prowizorka zawsze może sie kabele wypiąć no i motocykl stanie i bede się głowił czy mi paliwa brakło czy coś innego nie siadło jak się odłączy elektrozawór. Tak sobie myśle że kabelek od elektrozaworu podepne pod przekażnik rozrusznika a kabel od zapalniczki zostwie w skrzynce bezpieczników bo jak mi się zachce na postoju skorzystać z gniazda zapalniczki to przepne kabel z bezpiecznika do plusowej klemy ale to jeszcze zobacze. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
griba
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 2619 Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Nie 23:39, 12 Cze 2011 |
|
Witam!
Jeżeli elektrozawór podepniesz pod przekaźnik rozrusznika to będzie zasilany cały czas i rozładujesz akumulator.
Pozdrawiam,
Griba |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Zyjon
Dołączył: 06 Wrz 2013
Posty: 391 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cieszyn
|
Wysłany:
Śro 15:32, 19 Gru 2018 |
|
STEFAN napisał: |
Po drodze wpiąłem jeszcze bezpiecznik.
|
Jakiej wartości bezpiecznik będzie odpowiedni?
Oczywiście przez bezpiecznik przepuszczamy "plus"? |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Zyjon dnia Śro 15:34, 19 Gru 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
dis
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 4411 Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Golęczewo (pod Poznaniem)
|
Wysłany:
Czw 10:03, 20 Gru 2018 |
|
Zależy na jaki prąd masz zapalniczkę. Jednak myślę, że 2A na zapalniczkę to wystarczający bezpiecznik. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|