AKUMULATOR DO VX - 800

czucz1 napisał:

okazało się przy próbie odpalenia, że aku leży odpaliłem go z kabli od samochodu zaparkowanego obok ale od tego czasu power baterii nie jest taki imponujący i jak stoi tak z tydzień to niestety muszę go pobudzać prostownikiem.

Na taką bolączkę kupiłę prostownik automatyczny TRONIC podłączam i "zapominam" aku zawsze gotowe do pracy.

z tego co widzę będzie w LIDLU za ok 70 zł

Ikis napisał:

Na taką bolączkę kupiłę prostownik automatyczny TRONIC podłączam i "zapominam" aku zawsze gotowe do pracy.

z tego co widzę będzie w LIDLU za ok 70 zł

Dokładniej to za 69zł i co roku jest droższy o dychę. Zaczęło się od 49zł 2 lata temu. W sumie sprzęt sprawdzony w sporej ilości również przez osoby z forum intruza.

Pożyczałem kilka razy dokładnie ten, o którym mówicie - z lidla - od znajomego, który kupił go rok temu. Przeżył już niejeden akumulator, nie tylko ja go pożyczałem. W zeszłym tygodniu kupiłem go sobie sam Very Happy

Poprzedni prostownik już od jakiegoś czasu odmawiał posłuszeństwa (ładowałem często akumulator do samochodowej V6), aż w końcu padł całkiem.. a ten jest OK.

Na duże akumulatory do samochodu trochę słaby, ale na mniejsze akumulatory, w tym motocyklowe, jest super (do skuterków też). Jeśli ktoś chce mieć uniwersalny (do moto i auta) i nie zależy mu na czasie ładowania, to polecam. Akumulator powyżej 70 Ah trzeba ładować niestety przez 2 noce.. Przynajmniej mniej szkodzi aku. Dodatkowo nie ma obawy, że się przeładuje akumulator. On trzystopniowo ładuje (zaczyna od największej dawki i stopniowo zmniejsza amperarz), a na koniec rozłącza ładowanie i co jakiś czas sprawdza tylko czy aku jest wciąż full. Czyli dodatkowo można aku zostawić na całą zimę podpięte..

Ja w zeszłym roku wyciągnąłem tylko i nie ładowałem nic. Po wsadzeniu z powrotem palił ładnie z tym że u mnie przerwa wynosiła ledwie ze 2 -3 miesięcy. Przy takiej przerwie nie jest źle. Największym problemem nieużywanych akumulatorów jest zasiarczenie i trzeba pilnować by do tego nie dopuścić.
Ja mam prostownik stary z demobilu z byłej NRD i działa. Ma 4 poziomy prądu ładowania i sprawdza się ok z tym że nie ma żadnych zabezpieczeń jak w nowych prostownikach więc lepiej ładować godzinę czy 2 i trochę przerwy po czym ponownie, przynajmniej w przypadku moto bo do aut można na noc na najniższym prądzie zostawić. Każdy korzysta z tego na co go stać bądź tego co ma w danej chwili.

Dzisiaj dostałem akumulatorek do mojego VX.
Model Yuasa YB16B-A Czyli taki jaki przewiduje Instrukcja. Chyba nawet oryginalnie VX wychodziły na tych bateriach. W końcu będę mógł bezstresowo czekać na piękną pogodę i "tańszą" benzynę Smile

Pozdrawiam serdecznie wszystkich Tadek

[quote="skorat"]Dzisiaj dostałem akumulatorek do mojego VX.

Jeśli "suchoładowany" to wysezonuj przez zalaniem aku i elektrolit w sensie zostaw go do jutra w temperaturze pokojowej...

Dbajmy o akumulatory by na wiosnę nie trzeba było rozwijać tematu Smile

Pozdrawiam wszystkich.

Hej,
zna ktoś z tu obecnych różnicę pomiędzy

YUASA YB16B-A1
[link widoczny dla zalogowanych]
a
YUASA YB16B-A
[link widoczny dla zalogowanych]
???

Bo opisy na stronach różnych mają dokładnie takie same... :/

Generalnie zabieram się za kupno nowego, bo swój mam od czasu jak nabyłem motoi jest w tragicznym stanie. Zresztą to jest chyba jakiś niemalże no-name - Power Batterie cb16b-a1 (DIN 51615) i ma taki znaczek potrójnego H w okręgu.

pzdr

Jedyną różnicą w tych akumulatorach są klemy.
Też to przerabiałem bo jeżdżę na Yuasa'ie tylko teraz nie pamiętam której. jak chcesz to jutro mogę sprawdzić. Opatulona siedzi w cieplutkiej piwnicy i czeka na lepsze czasy Wink

Ale z tego co pamiętam to nie ma problemu z podłączeniem żadnej z tych baterii, więc bierz która tańsza Wink

Pozdrawiam.

Ważne jest by miał wymiar odpowiedni i prąd rozruchu. Ja mam bezobsługowy 14Ah o wyższym prądzie rozruchu niż standardowe do VXa i lata bardzo dobrze. Plusem bezobsługowych jest szczelne zamknięcie więc nie ma żadnych rurek przelewowych i elektrolit nigdy nie wyleci chyba że rozwalisz aku.

hej Czoper i jak kupiłeś ten akumulator ? Bo ja też się powoli przymierzam do kupna nowego aku bo mój już całkowicie padł. Mam jedno zasadnicze pytanie jak jest z elektrolitem czy będzie w zestawie czy samemu na własną rękę trzeba będzie załatwiać.

Jak ja kupowałem akumulator VARTA, to elektrolit nie był w zestawie.

Pozdrawiam,
Griba

tyger napisał:

Mam jedno zasadnicze pytanie jak jest z elektrolitem czy będzie w zestawie czy samemu na własną rękę trzeba będzie załatwiać.

Hej,
sorrki, ze tak późno odpisuje, ale nie śledziłem tematu a i pogoda nie zachęcała do grzebania przy moto Wink

Jeszcze nie kupiłem aku, właśnie przyszedłem do domu z pracy, gdzie za oknem śmigają od czasu do czasu dwuślady i tak mnie tchnęło, żeby odwiedzić forum Wink

Zastanawiam się jeszcze nad tym bezobsługowym, o którym pisał dis.

Dis, możesz podać model albo wkleić linka - będę wdzięczny.
thx

A jeśli o elektrolit to ciężko powiedzieć - na stronie tak to opisują jakby miał być już z elektrolitem. Może ktoś kto wcześniej już ten aku kupował się wypowie?
Na pewno ten, który ma dis jest zalany już ze względu na swoją naturę Wink

Nie pamiętam modelu ale jakiejś znanej firmy nie wiem czy nie yuasa. Jak będę miał czas to jutro sprawdzę jaki dokładnie mam.
Mój kosztował ok 200zł i był suchy a elektrolit był osobno. Po zakupie wciska się puszkę z 6 przegrodami do aku i cały elektrolit wlatuje do każdej komory w równej ilości. Później aku zamykasz i nie ma już opcji otwarcia. Aby po zalaniu był zdatny do użytku trzeba odczekać ok pół godziny.

Hej Dis,
miałeś może okazję sprawdzić model aku? Bo ja już jestem o krok od kupna, tylko jeszcze ten twój model chciałem oblookać...
Będę wdzięczny Smile