Autor |
Wiadomość |
..:maniek:..
 |
Wysłany:
Pon 22:06, 02 Lut 2009 Temat postu: |
|
Dumping to sila odbicia czyli tlumienie - i reguluje sie ja tym malym pokretelkiem - pokretlo przechodzi prez wnetrze tloczyska i reguluje zaworkami przeplyw oleju z jednej czesci tloka do drugiej.
PS>ja kiedys testowalem wszystkie polozenia tego pokretla i hmm..osobiscie roznicy zadnej nie czulem... |
|
 |
ivf
 |
Wysłany:
Pon 15:53, 02 Lut 2009 Temat postu: |
|
tak, wg manuala i serwisówki są 2 rodzaje amortyzatorów:
z tego co dotychczas zauważyłem, najczęstsze są te z lewej "other models":
mimo wszystko w obu powinno być ustawne napięcie wstępne sprężyny (spring preload) oraz "damping force - rebound" (co to jest? dobijanie?):
natomiast w tym "naszym" dodatkowo powinna być ustawna właśnie twardość (dobrze to rozumiem?) - "dumping force - compression"
no to jeszcze wypada podać tylko wymieniane wyżej kody krajów:
prawdę mówiąc z kodów wynika, że te prostsze amoryzatory były stosowane głównie w stanach, jednak również na eksport ogólnoznaczący czyli jak mniemam do krajów nie wymienionych w tabeli.. czyli możemy to być my lub inna niewymieniona część europy, z której cały czas sprowadzamy te cuda..  |
|
 |
griba
 |
Wysłany:
Pon 12:56, 02 Lut 2009 Temat postu: Różna regulacja... |
|
Witam!
Mój manual do moto w wersji DE - o ile mnie pamieć nie myli - podaje dwa różne sposoby regulacjio twardości tyłu dla różnych odmian tylnego zawieszenia.
Czy to możliwe, że były dwa rodzaje sterowania twardością?
Pozdrawiam,
Griba |
|
 |
..:maniek:..
 |
Wysłany:
Sob 20:26, 31 Sty 2009 Temat postu: |
|
nie wiem skad takie pytanie?
VX z tego co wiem wychodzily tylko z jednym rodzajelym amorkow, ale to ze nie sa one oryginalne o niczym nie swiadczy - jesli moto jest OK to pewnie amorki ktos wymienil bo stare sie zuzyly.
PS.oryginalne amortyzatory sa bardzo drogie, pewnie cos kolo 2000zl/kpl! a dobre zamienniki mozna kupic juz za 400zl/kpl... |
|
 |
vxiarz
 |
Wysłany:
Sob 17:57, 31 Sty 2009 Temat postu: tylne amortyzatory |
|
Witam wszystkich, chciałem się Was zapytać, czy istniały wersje vx 800 z tylnymi amorami bez regulacji twardości? A jeżeli nie, to czy od razu odpuścić sobie oglądanie takiego motocykla, czy jednak spróbować obejrzeć?
Pozdrawiam |
|
 |