Autor Wiadomość
Maniek
PostWysłany: Śro 9:15, 14 Sie 2019   Temat postu: Re: Słów kilka o VX'ie

griba napisał:
Zbiornik 19l daje całkiem dobry zasięg. Zdrowy VX nie boi się autostrady - prędkość podróżna 140-150 nie jest dla niego problemem

Tu się zgadzam z Gribą. Chociaż według mnie 140-160 i mamy jeszcze zapas na wyprzedzanie.



griba napisał:
Najlepsze warunki gdzie VX czuje się jak "ryba w wodzie" to jednak drogi "krajowe" i prędkość <110 km/h.

Tu się nie mogę zgodzić - dla VXa nie ma różnicy w klasyfikacji dróg. Miejska, gminna, powiatowa, wojewódzka, krajowa, ekspresowa, autostrada, to dla VXa pikuś.
dis
PostWysłany: Pią 22:53, 09 Sie 2019   Temat postu:

Można się złożyć w zakrętach choć tu przeciwskret się przydaje. Masa nie ma nic do składania się bo nawet Gold Wing potrafi się nieźle składać a dużo zależy od kierowcy. Nadwymiar w 2 opcjach jest osiagalny ale koszt to ok 300zl komplet na 1 cylinder.
bowman
PostWysłany: Pią 14:02, 09 Sie 2019   Temat postu:

Tak się jeszcze zapytam tłoki nadwymiarowe po szlfie dostane i wszystkie inne podstawowe części do remontu dostane za normalne pieniądze? czy wszystko trzeba sprowadzać? Czy tak duża masa vx nie przeszkadza w wolnych manewrach? można się składać w zakrętach czy jest to totalny cruiser?
griba
PostWysłany: Pią 11:40, 09 Sie 2019   Temat postu: Zakupy

Powodzenia w zakupach. Nie zapomnij się pochwalić jak się uda. Wink
bowman
PostWysłany: Czw 18:09, 08 Sie 2019   Temat postu:

W weekend jadę oglądać jedną sztukę, jak kupie to pewnie rozpisze się na forum Smile
griba
PostWysłany: Czw 12:00, 08 Sie 2019   Temat postu: Słów kilka o VX'ie

To tak na szybko...

Ostatnie egzemplarze Suzuki VX zjechały z taśmy produkcyjnej na przełomie lat '96/'97. To już ponad dwie dekady temu więc to co jest na rynku ma już swój wiek. Jestem prawie pewien, że liczniki niektórych VX'ów obróciły się po raz drugi. Stąd być może biorą się opinie o awaryjności.

Turystyka długodystansowa jak najbardziej wchodzi w grę. Problemem jest napór wiatru przy wyższych prędkościach i pozycja - zgięte w kolanach nogi - ale to już wynika z urody motocykla. Sprawę załatwiają wysoka szyba i dodatkowe podnóżki na gmolach. Smile

Do zalet należy zaliczyć silnik, prosty w konstrukcji, ale dynamiczny i ekonomiczny jak na swoje osiągi. Kardan to oczywiście brak kłopotów z napędem. Oprócz ECM nie znajdziesz żadnej elektroniki. Zbiornik 19l daje całkiem dobry zasięg. Zdrowy VX nie boi się autostrady - prędkość podróżna 140-150 nie jest dla niego problemem, choć trzeba pamiętać o zwiększonym zużyciu oleju, które występuje zazwyczaj powyżej 6k rpm. Najlepsze warunki gdzie VX czuje się jak "ryba w wodzie" to jednak drogi "krajowe" i prędkość <110 km/h. Nie ma problemu na mieście. Smukła sylwetka i wąska kierownica pozwalają przeciskać się w korkach. Do tego 805 cm^3 i nie ma na światłach "kozaka", który by podskoczył do VX'a. Wink Motocykl nie boi się też "terenu" - sprawdzone, udowodnione. Koło 18" z przodu, wytrzymałe zawieszenie, brak elementów silnika pod spodem, które mogą się urwać. Bez problemu daje radę, gdy trzeba gdzieś dojechać polną lub leśną drogą. Dźwięk silnika... dwa kominy robią dobrą robotę, jak ktoś lubi takie rzeczy to będzie zadowolony nawet bez żadnych modyfikacji seryjnych wydechów! Smile Klasyczny wygląd, bez zbędnych bzdetów i pierdółek to coś co przyciąga oko, zależy kto co lubi, ale jak dla mnie po prostu klasa sama w sobie. Wink

Z wad (w sumie to nie wada, taki charakter motocykla i już) wymieniłbym geometrie ramy z Intrudera, która powoduje, że VX błędów nie wybacza. Trzeba świadomie jeździć z przeciwskrętem, uważać na manewrach parkingowych itd. Ale to daje frajdę! Very Happy Gaźniki połączone linkami - niektórzy pseudo "mechanicy" boją się tego jak ognia. Dziwne, bo to naprawdę nie jest skomplikowane. Zawieszenie, amortyzacja - gdy przesiadam się z innego motocykla mam wrażenie, że VX trochę tak sobie prowadzi się na nierównościach, wybojach - pływa - ale po chwili to uczucie mija. Smile

Jak coś sobie jeszcze przypomnę, to dopiszę.

Poradnik kupującego Arrow Kupujemy używany motocykl.
dis
PostWysłany: Czw 11:58, 08 Sie 2019   Temat postu:

Najlepiej porównywać kody poszczególnych części. Jeśli są takie same to znaczy, że w obu maszynach były identyczne. Ogólnie gotowej listy nikt nie poda, trzeba samemu porównywać numerację.
Jest wiele stron zagranicznych z fiszkami i numeracją części. Ja używam alpha-sports.com najeżdżasz na suzuki i masz roczniki i modele. Tam tylko sprawdzam numerację a później szukam po innych stronach. Mega-zip czy coś takiego ma fajne ceny.
bowman
PostWysłany: Czw 11:56, 08 Sie 2019   Temat postu:

Sorry że pisałem z gościa ale wylogowało mnie
Gość
PostWysłany: Czw 11:55, 08 Sie 2019   Temat postu:

Niestety wiem o tym ile kosztuje remont w praktyce nie będzie to mój pierwszy motocykl który będę remontował... A wiesz może gdzie znajdę listę części które są wymienialne między intruderem a vx?
dis
PostWysłany: Śro 23:26, 07 Sie 2019   Temat postu:

Pytanie ile chcesz włożyć w remont i które elementy chcesz remontować. By zrobić silnik trochę kasy potrzeba, wizualną jest za to chyba jednak tańsza.
Gość
PostWysłany: Śro 20:52, 07 Sie 2019   Temat postu:

Jestem z Sandomierza a szukam egzemplarza do remontu w zimie do 2 tysięcy jak na razie przewinęło mi się kilka sztuk na olxie za niewielkie pieniądze które planuje zobaczyć w najbliższym czasie
dis
PostWysłany: Śro 15:09, 07 Sie 2019   Temat postu:

Na początek musisz wziąć pod uwagę, że nie jest to sprzęt nowy ale ma charakter. Opinia, że rama rdzewieje jest podawana zapewne przez tych którzy mieli dzwon lub nie dbali o to by wężyk przelewowy od akumulatora prawidłowo wychodził pod moto (lub w ogóle go nie mają). Kwas z akumulatora może powodować rdzawy nalot pod nim i na wahaczu jednak zwykle wystarczy to przelecieć papierem i zabezpieczyć. Moto ogólnie nie gnije. Co do części silnikowych to standardowe elementy eksploatacyjne są dostępne i raczej problemu nie ma. Trochę więcej zabawy jest jak chcesz jakiś nietypowy element ale tu też w sieci jest sporo używek i nawet nowe - nowe najlepiej sprowadzać z zagranicy bo są tańsze niż u nas w kraju w aso. Jeżeli dbasz o maszynę nie sądzę by była bardziej awaryjna od innych. Nie wiem czemu wiele osób twierdzi że VX jest awaryjny skoro ma silnik z intrudera uważany za bardzo trwały i nie do zajechania. Co do tras to ważne jest jak szybko chcesz latać. Przyjemne przelotowe na tej maszynie to ok 110, autostradami i ekspresówkami nie ma na nim sporej przyjemności nie mniej długi trasy też potrafi zrobić co potwierdzili niektórzy forumowicze.
Jeśli chodzi o wady to na bank brak 6 biegu. Dużą zaletą jest za to bezobsługowy kardan (tylko co 2 lata prosta zmiana 220ml oleju).
Podaj w profilu skąd dokładnie jesteś to może ktoś z twoich okolic pomoże przy weryfikacji maszyny. W okolicach świętokrzyskiego jest kilku aktywnych użytkowników. Dużo można też wywnioskować o stanie ze zdjęć więc jak będziesz miał coś na oku to podaj link do zdjęć i spróbujemy powiedzieć co nieco o danym egzemplarzu.
bowman
PostWysłany: Śro 14:13, 07 Sie 2019   Temat postu: Wady i zalety VX800

Witam, od dłuższego czasu podoba mi się VX i zacząłem się zastanawiać nad kupnem jednak słyszałem bardzo różne opinie na jego temat że np. rama rdzewieje/ gnije, że nie ma już część silnikowych i że jest to awaryjny motocykl. Szukam motocykla na trasy który będzie bezawaryjny także brać vx pod uwagę? czy jest to sprzęt bardziej do latania wokół komina? jakie ma wady ? którym elementom należy się szczególnie przyjrzeć przy kupnie?

Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group