Autor |
Wiadomość |
góri
 |
Wysłany:
Pon 17:56, 02 Mar 2015 Temat postu: |
|
Koszt takiej płukanki z na prawde dobrej firmy jaka jest Liqui Moly to ok. 25-30zl i wystarczy na dwa płukania. Niektórzy twierdzą, że może dojść do rozszczelnienia miejsc gdzie nagar zakleił jakieś ubytki, jednak w moim przypadku cel został zamierzony czyli wzrost szczelności pierścieni. Na spotkaniu na mazurach potrafił wychlać 500-800ml/1k a obecnie 200ml to jest maks podczas na prawdę szybkiej jazdy. |
|
 |
skorat
 |
Wysłany:
Pon 17:45, 02 Mar 2015 Temat postu: |
|
Tak czytam i mam mieszane odczucia. Mój VX jest u mnie już 4 rok, a ja nic nie słyszałem o żadnej płukance silnika. Zastanawiam się, czy to "placebo" czy rzeczywiście pomaga? Czy oprócz Góriego ktoś u siebie też to testował? Bo wiecie jest takie powiedzenie "lepsze jest wrogiem dobrego" Doradźcie czy warto w coś takiego zainwestować. Pozdrawiam, Tadek |
|
 |
griba
 |
Wysłany:
Pon 11:38, 02 Mar 2015 Temat postu: Czary mary |
|
Ok - zwracam honor - myślałem o samym płukaniu olejem. |
|
 |
góri
 |
Wysłany:
Pon 10:29, 02 Mar 2015 Temat postu: |
|
Aaaa panowie przepraszam, wróciłem wczoraj z dyżuru ledwo żywy i powaliłem posty Przepraszam najmocniej... Ja płukałem silnik tym specyfikiem http://www.mototech24.pl/images/products/1361373064.jpg i efekty szybko były widoczne. Generalnie do starego oleju dolałem tego, 15 minut pochodził zlałem wszystko a później zalałem motulem i na szczęście już tak nie chłepta oleju. Zostało mi gdzieś tak 2/5 tej płukanki z zeszłego roku więc niedługo powtórka jak już się ogarne przed sezonem  |
|
 |
griba
 |
Wysłany:
Nie 23:48, 01 Mar 2015 Temat postu: ;) |
|
góri napisał: |
Niestety z doświadczenia nie mogę zgodzić się z Dis'em ponieważ w moim przypadku płukanka wyczyściła nagar pod pierścieniami i moto przestało chlać olej w dużych ilościach  |
He, chyba ze mną?
No to nie wiem - a czym płukałeś? Jakiś specjalny preparat? Zalanie samego oleju na jedno uruchomienie a następnie jego wymiana nie dałyby raczej takich rezultatów (a myślałem, że o coś takiego w tym płukaniu chodzi).  |
|
 |
dis
 |
Wysłany:
Nie 23:21, 01 Mar 2015 Temat postu: |
|
Kurczę ja pisałem o płukance?! Ja jeśli miałbym czymkolwiek płukać to zlewając stary ciepły olej, zalać najtańszy z marketu nawet do auta za 50zł i niech popracuje 5-10 min po czym spuścić go i powinny też tam znaleźć się resztki niespuszczone oleju starego po czym zalać właściwy noowy motocyklowy. Taka płukanka wydaje mi się najbardziej sensowna jeśli w ogóle. |
|
 |
góri
 |
Wysłany:
Nie 23:07, 01 Mar 2015 Temat postu: |
|
Niestety z doświadczenia nie mogę zgodzić się z Dis'em ponieważ w moim przypadku płukanka wyczyściła nagar pod pierścieniami i moto przestało chlać olej w dużych ilościach  |
|
 |
griba
 |
Wysłany:
Nie 23:05, 01 Mar 2015 Temat postu: E tam! |
|
Sitko możesz sprawdzać raz na jakiś czas. Generalnie gdyby coś na nim znalazł - opiłki, kawałki metalu - to byłby powód do zmartwienia. Jest ono po to, żeby "grubsze" zanieczyszczenia zatrzymać.
Na mechaników lepiej uważaj - niektórzy to cisną niezły kit, a nic nie robią (oprócz brania kasy), a na dodatek ch.ja wiedzą o konkretnym modelu. Taka prawda.
Płukanka moim zdaniem raczej nie ma sensu - i tak po 500 km olej będzie znów czarny. Jak lałeś olej jaki trzeba to teraz zalej nowym i będzie ok. Co do wycieków to zauważ, że silniki motocyklowe mają zazwyczaj mniej miejsc narażonych na puszczanie niż samochodowe (mam na myśli końcówki wałków). Większość bebechów jest w jednej obudowie, a jedyny obrotowy wałek z uszczelniaczem wychodzący z silnika VX'a to chyba końcówka kardana.  |
|
 |
loms_i_dextra
 |
Wysłany:
Nie 22:38, 01 Mar 2015 Temat postu: |
|
Chłopaki, dzięki!
Ja za poważne tematy się nie biorę przy moto bo się boję, że bym porozkręcał i tak już bym został. Mogę komputery rozkręcać :P
Dla przykładu temat sitka nie był mi znany, ale jak zadzwoniłem do serwisu gdzie teraz jest Suzi (kurde lada moment będzie gotowy a tu już śniegu nie ma :) ) to mechanik stwierdził, że to oczywista oczywistość :). Szkoda, że nie dla mnie bo ostanie zmiany oleju były bez tego sitka robione...
Tak czy siak zrobiła się fajna checklista, z której na pewno jeszcze nie raz skorzystam. Bo z Suzi rozstawać się nie zamierzam :) Jak mi się skończą pytania to może zbiorę wszystko w jeden ładny post.
Płukanka brzmi fajnie, ale czy nie wypłucze 'syfu' na tyle, że coś zacznie przeciekać? *kolega kiedyś golfa dwójkę zalał syntetykiem (też miał pomysł) a wcześniej tam był mineralny lany i to już spowodowało wycieki. Czy takie ryzyko istnieje?
Sprzęgło na razie zostawiam bo serwis i tak budżet nadwyręży (tarcze około 1k ... ), zobaczymy na ile to się będzie pogarszało w sezonie przy jeździe z dużym obciążeniem.
A mam jeszcze pytanie o maxxissa tego do przodu w trochę innym rozmiarze. Jakie ciśnienie? solo/ dual/ dual+ bagaże? Jak przy standardowej oponie? |
|
 |
griba
 |
Wysłany:
Czw 12:55, 26 Lut 2015 Temat postu: I jeszcze... |
|
I jeszcze kilka drobiazgów:
- sprawdź stan przewodów paliwowych, opasek,
- również godna uwagi jest kondycja przewodów podciśnienia,
- no i czy kranik prawidłowo się zamyka.
|
|
 |
griba
 |
|
 |
dis
 |
Wysłany:
Pon 1:25, 23 Lut 2015 Temat postu: |
|
Kurcze chwila mnie nie było a tu już cały i pełny wywód. Polecam to co przedstawił Griba. Jeśli chodzi o ebaya to czasem są tam ciekawe nowe oryginalne rzeczy tylko nie zawsze te co potrzeba. Czasem można też fajne okazje chwycić lecz nie zawsze.
A tak ot dziś znów lutowałem fragmenty wyświetlacza biegów - trochę to czasu zajmuje bo ma być ładne ale zarazem małe ustrojstwo. |
|
 |
góri
 |
Wysłany:
Pon 0:08, 23 Lut 2015 Temat postu: |
|
To ja dorzucam jeszcze od siebie płukankę silnika na starym oleju, później wymiana na motul + filtr a do tego coś co pomogło mojemu ślizgającemu się sprzęgłu czyli wymiana sprężyn i śrub (śruby dlatego, że miały ścięte gwinty i jedna z nich się urwała podczas dokręcania).  |
|
 |
griba
 |
Wysłany:
Nie 19:37, 22 Lut 2015 Temat postu: Garść informacji cd. |
|
loms_i_dextra napisał: |
jeszcze jedno pytanie: "co jeszcze", "co dalej" ? |
Np. fajna check lista by Góri - w sumie zakupowa, ale i do sprawdzenia w czasie serwisu.
Jest też chyba lista czynności przy określonym przebiegu w książce serwisowej.
Na pewno możesz jeszcze (kolejność przypadkowa):
- sprawdzić stan świec zapłonowych i przewodów WN,
- olej w kardanie, poziom stan, ew. wymienić,
- olej w lagach, poziom, ew. wymienić,
- regulacja linki sprzęgła - BTW masz luz odpowiedni na klamce (ślizganie?),
- stan łożysk kół, luzy,
- stan łożyska główki ramy, luz,
- stan opon, bieżnik, ciśnienie, wyważenie felg,
- stan tylnych amortyzatorów, ew. wycieki, nastawy,
- płyn chłodzący, poziom, ew. wymiana,
- akumulator - poziom elektrolitu, ew. uzupełnić wodą destylowaną.
Chłopaki coś na pewno dorzucą do listy.
loms_i_dextra napisał: |
indeks nośności 56 (224kg), a nie 58(236kg) |
Wiadomo, bezpieczeństwo itd., ale nie popadajmy w paranoję (5% mniej?). Nie sądzę żeby to miało większe znaczenie, jeśli nie przekroczysz dopuszczalnej ładowności (hę, nie pamiętam jaka jest - pewnie znajdziesz te informację w książce serwisowej). Opona (wg mnie) zachowuje się normalnie przy prędkościach autostradowych, przy jeździe solo jak i z pasażerem oraz ładunkiem (trzy kufry). Maksymalnie (jadąc do Przerwanek) miałem może jakieś 210-220 kg na pokładzie.
Jedna uwaga - żeby nie było tak kolorowo to zobacz jeszcze to - http://www.motorniczy.fora.pl/suzuki-vx800-zawieszenie-i-uklad-hamulcowy,15/opony-maxxis-promax-wazne-do-sprawdzenia,2313.html.
Przy czym ja zjechałem (w różnych warunkach) dwa komplety tych opon i nie miałem z nimi problemów. |
|
 |
loms_i_dextra
 |
Wysłany:
Nie 18:51, 22 Lut 2015 Temat postu: |
|
Griba, dzięki za wszystkie odpowiedzi.
Dopisałem na koniec jeszcze jedno pytanie: "co jeszcze", "co dalej" ? Co Wy (bo przecież nie pytam tylko Griby) robicie przed sezonem jeszcze? Albo przed wyjazdem?
Te Promaxxy od Maxxissa to super cenowo wypadają za nówki. Ale 100/90/18 ma indeks nośności 56 (224kg), a nie 58(236kg). Wiem że to jest raptem 12 kg na to koło. Na zdrowy rozum skoro z tyłu jest 69(325kg) to i tak się Suzi zegnie nim opony będą miały maxa - a kufry jadą z tyłu.
Ale przy hamowaniu? Jak mocno obładowany moto to nie strzeli? Albo przy wyższych prędkościach? Jakieś doświadczenia w tym temacie?
Pozdrawiam,
Loms |
|
 |