Autor |
Wiadomość |
jadeMotorem
|
Wysłany:
Sob 19:54, 04 Maj 2013 Temat postu: |
|
no właśnie tak samo pomyślałem ale nie mam takiego klucza żeby ją wykrecić :/ jutro coś pokąbinuje, żeby ją wykręcić.
Coś dziwnego zaczęło mi metalicznie stukać w cylindrze i tego sie najbardziej obawiam. Pojade na warsztat i się zapytam co to może być bo sam nie mam pojęcia. |
|
|
mcteusz
|
Wysłany:
Sob 19:45, 04 Maj 2013 Temat postu: |
|
A może coś dzieje Ci się z jedną ze świec i po prostu dyma na jednym garze...? |
|
|
jadeMotorem
|
Wysłany:
Sob 14:46, 04 Maj 2013 Temat postu: |
|
Nic takiego nie robiłem i za bardzo nie wiem o co chodzi ale b. żadko coś takiego mi się zdarza zwłaszcza jak pojade gdzieś daleko i zatankuje na jakimś orlenie |
|
|
Ikis
|
Wysłany:
Sob 7:27, 04 Maj 2013 Temat postu: |
|
Wkrętak... bo od śrubokrętu dostaje boleści...
Porównywałeś wchodzenie na obroty uchylając przepustnice poszczególnych cylindrów ręcznie? ale już bez ssania |
|
|
jadeMotorem
|
Wysłany:
Sob 3:01, 04 Maj 2013 Temat postu: Zamulony o 50% |
|
Witam. Ostatnio miałem kolejny raz problem z obrotami ( 2 raz).
Sytuacja wygląda tak: odpalam> daje ssanie> a tu 1k-1.5k obrotów> myśle sobie no może nie rozgrzany:P, pochodził z 5 min> wsiadam, dodaje gazu... a on zamulony na maxa, połowa mocy... 80km na 4 biegu max:/
I odrazu przypomniała mi się sytuacja z przed roku jak jego kupiłem.
Wszystkie filtry miałem wymienione + olej na warsztacie, wsiadam któregoś razu i to samo. I co w takiej sytuacji zrobić jak nie mam nawet sróbokręta pod ręką bo jestm nad jeziorkiem pod namiotem:D około 30 min jazdy z przygazówkami i w końcu zaczą strzelac z rur i poszło> przepalił się! nie wiem czy dobrze zrobiłem ale nie miałem wyjścia w tamtej sytuacji, teraz tak samo musiałem tak zrobić i chodzi ok.
Mam więc pytanie czy to może być wina paliwa czy czegoś innego i czy ktoś miał podobny problem i co z tym zrobił??? |
|
|