Autor |
Wiadomość |
griba
|
Wysłany:
Czw 23:51, 27 Lut 2014 Temat postu: Trzeba wyjąć |
|
Tam jest problem z tym silnikiem, że od góry trzeba pokrywy zdjąć, a nie idzie bo rama ogranicza. To samo jest przy wymianie łańcuchów rozrządu... :/ |
|
|
góri
|
Wysłany:
Czw 18:35, 27 Lut 2014 Temat postu: |
|
Wiem wiem, dlatego chciałem się dowiedzieć pozostałe wymiary tych pierścieni żeby dobrać odpowiednie Łożysko będę macał na dniach, miałem nadzieję że uszczelniacze da się wymienić bez wyciągania silnika... |
|
|
griba
|
Wysłany:
Czw 3:34, 27 Lut 2014 Temat postu: Kilka "porad" ;) |
|
góri napisał: |
o średnicy 83mm |
Góri, jeszcze wysokość każdego pierścienia (a są trzy, z czego ostatni olejowy wieloczęściowy) jest ważna.
góri napisał: |
W końcu komprecha było stosunkowo wysoka w porównaniu z niektórymi VX-ami (nie będę pokazywał palcem pkt odniesienia) |
Niby tak, ale gdy pierścień olejowy nie działa tak jak trzeba, to tłoki się dodatkowo uszczelniają pozostawianym na ściankach cylindra olejem.
Wymień uszczelniacze jak masz taką możliwość (10 zł spoko cena) i zobaczysz co będzie. Nie zaszkodzi, a może pomóc.
Teoretycznie można by też zalać bardziej lepki olej, ale przykładowo u Flinstera niewiele to dawało.
A jak będziesz miał wyjęty silnik (do wymiany uszczelniaczy raczej trzeba będzie), to można by te pierścienie zrobić... A co z łożyskiem - chyba wałka zdawczego? Coś tam się skarżyłeś po zlocie, że szumi? |
|
|
góri
|
Wysłany:
Śro 22:44, 26 Lut 2014 Temat postu: |
|
Znalazłem "pierścienie do silników czterosuwowych" o średnicy 83mm 170zł za komplet dlatego się zastanawiam Chociaż wątpię, że w końcu do tego zajrzę... Najprawdopodobniej od soboty biorę się za wymianę tarcz sprzęgłowych, linki gazu i synchra. Do tego wymiana uszczelniaczy zaworowych (znalazłem do VS 750 za 10zł sztuka, kiedy to kolega z olek - motocykle zaoferował 30zł sztuka), filtra oleju i powietrza. Generalnie mam nadzieję że chlanie oleju jest spowodowane uszczelniaczami i stosowaniem oleju samochodowego... Teraz po wymianach zaleje motulem i liczę na mniejsze "pragnienie" maszyny W końcu komprecha było stosunkowo wysoka w porównaniu z niektórymi VX-ami (nie będę pokazywał palcem pkt odniesienia) |
|
|
griba
|
Wysłany:
Śro 22:03, 26 Lut 2014 Temat postu: Dobieranie pierścieni |
|
Góri, w praktyce to najlepiej z tym co wyjmiesz z silnika, czyli tłokiem i starymi pierścieniami dobrze byłoby się udać do punktu, gdzie dorabiają / dobierają pierścienie.
Tak robił Flinster w punkcie w Gdyni.
BTW - co ciekawe dorabiane pierścienie były znacznie twardsze niż seryjne, jednak wygląda na to, że dobrze zastępują oryginały. |
|
|
góri
|
Wysłany:
Śro 16:59, 26 Lut 2014 Temat postu: |
|
I jeżeli ktoś by mógł to proszę o podanie wymiarów poszczególnych pierścieni i symbolu kompletu bo być może uda mi się dopasować jakieś inne |
|
|
góri
|
Wysłany:
Śro 16:22, 26 Lut 2014 Temat postu: |
|
Odświeżam temat, będę potrzebował pierścieni a jakiś czas temu ktoś wspominał o sklepach w Katowicach i Częstochowie więc prosiłbym o szersze info gdzie je mogę dostać poza ebayem z góry dzięki |
|
|
owsik
|
Wysłany:
Pon 18:30, 13 Maj 2013 Temat postu: |
|
W Suzuki za komplet na jeden cylinder zapłaciłem 270 zł, czas oczekiwania to ok tygodnia. Dostępne były jedynie na cylindry bez szlifu. |
|
|
dis
|
Wysłany:
Pią 13:03, 19 Kwi 2013 Temat postu: |
|
Na ebay'u bywają nowe w przystępnych cenach, z tym że trzeba czekać trochę dłużej na przesyłkę bo najczęściej są ze stanów. Ostatnio jak tam wchodziłem były jakieś po ok 300zł za komplet na 1 cylinder +przesyłka ale nie wiem czy teraz też będą. |
|
|
lisek
|
Wysłany:
Pią 7:58, 19 Kwi 2013 Temat postu: |
|
Pilnie potrzebuję pierścieni, lub kompletnych tłoków, tylko nowych, czy ktoś produkuje zamienniki, czy tylko pozostaje zamówić oryginał? |
|
|
owsik
|
Wysłany:
Pią 13:08, 26 Sie 2011 Temat postu: |
|
Cylindry zdejmowalem, wygladaly w porzadku. Kasy nie bylo, to pierscieni nie ruszalem. jeden uszczelniacz okazal sie walniety, wiec dymieniem obwinilem jego. jednak po montazu nic sie nie zmienilo. |
|
|
dis
|
Wysłany:
Pią 0:16, 26 Sie 2011 Temat postu: |
|
Mnie zastanawia skoro zdjąłeś głowice nie byłeś choć ciekaw jak cylindry wyglądają? Ja bym zdjął bo robota praktycznie taka sama tylko podnieść cylindry i kilka śrubek więcej odkręcić a zawsze wiesz co masz w silniku. |
|
|
owsik
|
Wysłany:
Czw 22:58, 25 Sie 2011 Temat postu: |
|
Źle się sprecyzowałem, to jest raczej niebieski kolor, spotkani mechanicy zawsze oceniali go jako taki od oleju.
Ze sprzedającym raczej kontaktu już nie mam, bo od momentu jak wepchnął mi lewe papiery telefon milczy;p
Szlifów nie robił, bo mówił, że nie potrzebne. Ja ok 3 tys km temu robiłem głowice (wszystkie uszczelniacze wymienione, docieranie gniazd, szlify zaworów i planowanie głowic), więc z nimi jest na pewno wszystko ok.
Dało mi do myślenia to z kolejnością pierścieni. Na orłów mechaniki to mi Ci kolesie nie wyglądali, a tym bardziej po tym co odkrywałem przy naprawach. |
|
|
dis
|
Wysłany:
Czw 22:47, 25 Sie 2011 Temat postu: |
|
Owskik trzeba dobrze sprawdzić kolor dymu bo biały powstaje od pary wodnej podobnie jak czarny (zależnie od ustawienia gaźników) niebieski natomiast świadczy o spalaniu oleju. Trochę może być też brane przez zawory jeśli nie są całkiem szczelne co też może mieć pośredni wpływ na kompresje ale w takim przypadku wlanie łyżeczki oleju nie powodowało by raczej takiego wzrostu kompresji, no chyba że to on przy obrotach wałem uszczelnia zawory.
Jeśli chodzi o pierścienie to jeśli osoba zakładająca zna się ledwo na mechanice to może pomylić kolejność pierścieni niestety co będzie skutkowało np gorszym zgarnianiem oleju ze ścianek cylindra.
Jeśli masz nr do sprzedającego możesz się go zapytać czy był robiony szlif i czy były też robione głowice co warto zrobić przy okazji wymiany tłoków.
Ja ze swojej strony mogę powiedzieć tylko tyle że po zakupie też mi kopcił lecz głównie jak się nagrzał i wciągał wtedy olej. Obecnie po zmianie tłoków z pierścieniami oraz zrobieniu głowic ani z dymieniem ani z braniem oleju nie ma problemów no chyba że się ostro kręci to trochę oleju zje ale to nieduże ilości i raczej norma w tych silnikach przy kręceniu. |
|
|
griba
|
Wysłany:
Czw 22:28, 25 Sie 2011 Temat postu: Uszczelniacze. |
|
Witaj!
Znam jeszcze jednego VX - Flinstera - w którym jest podobnie. Kompresja ok, a z tylnego gara dymi na niebiesko.
Może to nie pierścienie tylko uszczelniacze?
Pozdrawiam,
Griba |
|
|