Autor |
Wiadomość |
dis
|
Wysłany:
Pon 0:46, 03 Maj 2010 Temat postu: |
|
Cena w znacznym stopniu zależy od miejscowości i ilości maszyn do zrobienia na daną chwilę a zwykle w dużych miastach jest ich sporo. |
|
|
azya
|
Wysłany:
Nie 15:59, 02 Maj 2010 Temat postu: |
|
Gumiś kumpel otwiera na Partyzanckiej salon motocyklowy i warsztat w Opolu, jak będziesz zainteresowany to daj znać |
|
|
azya
|
Wysłany:
Nie 15:46, 02 Maj 2010 Temat postu: |
|
Jakie 1000 za wyciągnięcie silnika???
Ja za wyciągnięcie silnika [i włożenie] + wymiana rozrządu+regulacja + synchronizacja gaźników, zapłonu, szlif wałków i cała inna regulacja płacę 500zł - aha - jeszcze olej i filtr |
|
|
ropa2
|
Wysłany:
Pią 17:02, 30 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Dziękuję za chęci pomocy, nie czuję się na siłach i brak narzędzi do takiej roboty. Raczej jestem laik w takich naprawach...
Janikowo niedaleko Inowrocławia.... |
|
|
dis
|
Wysłany:
Pią 11:54, 30 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Kilka ładnych stówek to raczej mało skoro w większości serwisów w Poznaniu za samo wyjęcie silnika wołają 1000zl!!!! a do tego dalsza robota i części!!!
Ja wyciągnąłem silnik sam trochę zabawy było jak się to robi pierwszy raz na tak dużym silniku ale nie było jakoś tragicznie. Głowice obie oddałem do splanowania wymiany uszczelniaczy i obróbki gniazd i koszt takiej zabawy wyszedł mnie 200zł za robociznę (uszczelniacze dostarczyłem sam) więc to chyba nie za duży koszt za 2 głowice.
Ropa2 w którym Janikowie mieszkasz? Znalazło mi 4 i jest jakieś koło Swarzędza to nawet blisko Poznania to mógłbym pomóc jak byś chciał sam robić. |
|
|
Hooger
|
Wysłany:
Pon 10:31, 26 Kwi 2010 Temat postu: |
|
No przy takiej robocie, to musisz silnik wybebeszyć z ramy-inaczej nie ma szans (pocieszę-operacja nie tak ciężka, jak się wydaje ). Do zaworów trzeba ściągnąć czapkę głowicy, głowicę, uwolnić ją z wałka rozrządu i łańcucha, później ustawianie rozrządu, wiec pokrótce praktycznie wszystkie pokrywy silnika, i prawie wszystko nie licząc skrzyni i rozpoławiania bloku. W serwisie jakimś przyzwoitym za całość pewnie kilka ładnych stówek . |
|
|
ropa2
|
Wysłany:
Pon 10:09, 26 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Wybacz za lamerskie pytanie, odnośnie uszczelniaczy zaworów :wymiana odbywa sie bez wyciągania silnika? |
|
|
Hooger
|
Wysłany:
Pon 9:46, 26 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Witam, mogą być jeszcze uszczelniacze zaworowe lub prowadnice trzonków zaworów. Jak rozbierzesz, to pomierzyć trzeba wszystko i Ci ewentualnie wyjdzie wszystko. Ogólnie to nie idź z tym do byle jakiego mechanika, bo jeszcze bardziej popsuje. Wstępnie sprawdź sobie po demontażu pierścienie-najłatwiejszy pomiar. Wcześniej, tak kontrolnie możesz zmierzyć ciśnienie sprężania. Powodzenia. |
|
|
ropa2
|
Wysłany:
Pon 9:37, 26 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Dymi mi z lewego komina na niebiesko( olej?) , czyli co radzicie? wymiana pierścieni?
czy coś jeszcze trzeba zrobić? ogólnie jakie to koszty z robocizną..no orientacyjnie... |
|
|
Hooger
|
Wysłany:
Śro 8:59, 21 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Witam, dokładnie parametry zużycia cylindra, tłoka i pierścieni są w manualu serisowym opisane i zilustrowane w rozdziale Engine. Dla pierścieni to przede wszystkim się mierzy odległość przerwy (pomijając to, jak ja wymieniałem to od razu na sprężystości różnica była widoczna). Ja wymieniałem profilaktycznie pierścienie, jak robiłem vx'a i po wymianie przez 2 sezony Suzi nie wzięła mi ani ml oleju - więc mitem jest twierdzenie, iż Vx'y biorą olej -bo nie biorą Co do tych elementów to tylko oryginalne Suzuki. Dodatkowo dochodzą koszty podkładek i uszczelek na silniku. Co do ściągania silnika, to jest to w miarę szybka i bezproblemowa robota-demontaż max-2h, a na stole robi się wygodniej i lepiej. |
|
|
dis
|
Wysłany:
Pon 10:51, 19 Kwi 2010 Temat postu: |
|
W większości nawet rzędówek by dobrać się do góry silnika należy wyciągnąć go z ramy. Nawet małe pierdziki ciężko zrobić bez wyciągnięcia silnika więc to norma w jednośladach że silnik wyciąga się z ramy. |
|
|
WilQW
|
Wysłany:
Pon 9:00, 19 Kwi 2010 Temat postu: |
|
ta tolerancja pierścieni dotyczy uszczelniających czy zgarniających ??
jeśli serwisówka przewiduje taką i taką tolerancję dla pierścieni to się jej trzeba trzymać, chyba że jesteś nadgorliwy i masz zamiar długo ale to długo tym moto śmigać to możesz wymienić, w VX wiadomo nie jest tak kolorowo bo trzeba silnik z ramy wyrzucić żeby cokolwiek zrobić z górą silnika
pzdr |
|
|
dis
|
Wysłany:
Nie 20:56, 18 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Cytat: |
Wymiary i tolerancje cylindra:
83,000mm-83,015mm
limit:
0,120mm
tolerancja tłok - cylinder
0,045mm-0,055mm
szczelina na pierscieniu włożonym w cylinder:
0,20mm-0,35mm
limit:
0,70mm |
U mnie wychodzi
Wymiar cylindra - przód i tył prawidłowy:
tolerancja tłok - cylinder
0,045mm-0,055mm
tu mnie trochę zdziwiło gdyż mi wychodzi różnica ok 0,5mm i jest dziesięciokrotnie większa niż podana przez was. (ja rozumiem tą wartość jako luz pomiędzy tłokiem a ścianką cylindra- poprawcie jak się mylę) i czy podane wartości przez was są na pewno prawidłowe bo to trochę dziwne by aż tak tłoki się zużyły.
szczelina na pierscieniu włożonym w cylinder:
0,20mm-0,35mm
limit:
0,70mm
U mnie wychodzi 0,45 i 0.55mm dla przedniego i tylnego cylindra. Rozumiem że te części warto w takim wypadku wymienić i że to właśnie one mogły być przyczyną dymienia. Jak sądzicie? |
|
|
BOhu
|
Wysłany:
Nie 17:20, 08 Lis 2009 Temat postu: |
|
Z wymiarami - jak wyżej, w Suzuki nic się więcej nie dowiedziałem,
pozdro
Shrequ |
|
|
dis
|
Wysłany:
Nie 12:33, 08 Lis 2009 Temat postu: |
|
Bardzo dziękuję za wszystkie informacje. |
|
|