FAQ
•
Szukaj
•
Użytkownicy
•
Grupy
•
Galerie
•
Rejestracja
•
Profil
•
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
•
Zaloguj
Napisz odpowiedź
Forum VX'em all! Strona Główna
»
Suzuki VX 800 - Silnik
» Napisz odpowiedź
Napisz odpowiedź
Użytkownik:
Temat:
Treść wiadomości:
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje:
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
$1
Kod potwierdzający:
$3
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
griba
Wysłany: Wto 20:03, 28 Maj 2013 Temat postu: Nacinanie łba
Przyszło mi jeszcze do głowy, żeby naciąć łeb śruby i pod kątęm uderzać w nacięcie przecinakiem w kierunku odkręcania. Ale na tak zapieczoną śrubę może to nie wystarczyć.
Pozdrawiam,
Griba
wiecho
Wysłany: Wto 18:37, 28 Maj 2013 Temat postu:
Kolego nie ma co kombinowac ja w pierwszym moto mialem ta sama sytulacje,kupujesz wiertla tytanowe chyba najlepsze na rynku.Pierwsze wiercisz w samym srodku zerwanej sruby,mozna napunktowac by nie ucieklo ci, wiertlem 2 nastempne to 5,5 i resztki sruby jedziesz gwintownikiem wedlug zalecen 1,2,3.trzeba tylko cierpliwosci male obroty i pewna reka.pozdawiam.Zmiez sobie glembokosc wiercenia bys nie znalazl sie w srodku glowicy
szuwar
Wysłany: Pon 15:28, 27 Maj 2013 Temat postu:
Dis, nie ma co próbować. Rozgrzany silnik to za mało. Jak nie były wykręcane to mogły już ugrzęznąć jeśli aluminium się utleniło. Teraz to albo wysoka temperatura albo rozwiercanie.
dis
Wysłany: Pon 13:33, 27 Maj 2013 Temat postu:
W sumie to można by spróbować wykręcać na gorącym silniku jak te miejsca gdzie jest śruba są dobrze rozgrzane. Uszczelnienie może być dowolne jednak tradycyjne rozwiązanie zawsze jest najprostsze
zgaja
Wysłany: Pon 13:09, 27 Maj 2013 Temat postu:
Pół puszki WD poszło i nic, a ze spawaniem to jednak wolalem nie ryzykować, żeby czegoś w okolicy nie przysmolić, skręciłem wydech na szpilki 6mm i daje rade ale żeby za mocno nie dociągać i nie zerwac gwintu między rurę a uszczelke wydechu w głowicy zrobiłem dodatkową uszczelkę ze sznurka do uszczelniania kominków na silikon 1000 stopni C I nie ma przedmuchu.
szuwar
Wysłany: Pon 10:29, 27 Maj 2013 Temat postu:
Nie zwróciłem uwagi, że jesteś z Poznania. Jakbyś nie mógł dać rady ze śrubą można to zrobić u mnie ale musiałbyś podjechać. Jakby co dzwoń 792738932.
szuwar
Wysłany: Pon 10:20, 27 Maj 2013 Temat postu:
Dis idzie dobrym tropem. Przyspawaj pręt kwadratowy albo coś o kształcie T, żeby od razu stanowiło klucz. Trzeba nałożyć mocny spaw dookoła i wykręcać na gorąco. Grzać już nie musisz, gorąco pójdzie od spawu. Radziłbym użyć TIG'a albo MIG'a, odradzam elektrodę. Powodzenia!
dis
Wysłany: Pon 9:29, 27 Maj 2013 Temat postu:
A czy np. nie dałoby rady przyspawać do tej końcówki wykrętaka pręta i na tym wykręcić całość? Odnośnie spawania to może warto byłoby podgrzać te okolice bo znając życie wtedy wychodzi znacznie łatwiej (wątpię by w tym miejscu ktoś użył kleju do połączeń gwintowanych bo i tak by nie wytrzymał temperatury).
Próbowałeś psiknąć jakim WD czy skorzystać z Coli? Wymiana całej głowicy to za dużo zabawy, lepiej powalczyć jeszcze z tą śrubą. Zawsze można nawiercić i nagwintować większy otwór i skorzystać z zestawu naprawczego do gwintów - redukcja gwintowana.
zgaja
Wysłany: Pon 8:59, 27 Maj 2013 Temat postu: Ukręcony łeb śruby mocującej wydech w głowicy, wykrętak
Nie wiem czy to powszechna przypadłosc, ale demontując wydech ukręciłem łby śrub mocujacych w głowicy i zostały mi takie kikuty na 5 mm.Pierwsza myśl, opilowac na kwadrat i ruszyć kluczem zaciskowym, ale klucz sie wygiął a śruby nie puściły, No to sciąć to co wystaje szlifierką i ruszyć wykrętakiem. Kupiłem solidne niemieckie wykrętaki z super utwardzonej stali, nawierciłem śruby w stozek, wkreciłem wykrętak , przyłozyłem siłe razy przymus i... wykretak ułamał się zostawiając w srodku śruby trzpień nie do ruszenia żadnym wiertłem. Koszmar. Więc albo wymiana całej glowicy albo jak nie można środkiem to trzeba dookoła. Sa takie wiertła do płytek z diamentową koncówką, średnica 8mm z otworem w środku firmy dedra Trzeba kupic dwa bo szybko sie tępią ale da rade wiertarką na wolnych obrotach polewając woda, a potem w otwor wbic mosiężny kołek rozporowy na srube 6mm. I zamiast kombinować najlepiej od razu nawiercić to co zostało w głowicy i nagwintowac na 6 mm wkrecic szpilki na opór i wydech mocować nakrętkami . bo to zawsze da się ruszyc. Ktoś miał podobne doświadczenia? Pozdro
Forum VX'em all! Strona Główna
»
Suzuki VX 800 - Silnik
» Napisz odpowiedź
Skocz do:
Wybierz forum
VS51... AREA
----------------
Suzuki VX 800 - Powitalnia
Suzuki VX 800 - Pogaduchy
Suzuki VX 800 - Spotkania, zloty i rajdy
Suzuki VX 800 - Relacje z tras i podróży
Suzuki VX 800 - Technika jazdy
Suzuki VX 800 - Dla motocyklisty
Suzuki VX 800 - Giełda
Pośmiejmy się!
Relacje ze zlotów i spotkań forum VX'em all!
Nie tylko Suzuki VX 800 - Motocykle słuszne inaczej
Dział techniczny
----------------
Suzuki VX 800 - Zrób to sam
Suzuki VX 800 - Silnik
Suzuki VX 800 - Układ paliwowy
Suzuki VX 800 - Układ chłodzenia
Suzuki VX 800 - Zawieszenie, układ hamulcowy i ogumienie
Suzuki VX 800 - Przeniesienie napędu
Suzuki VX 800 - Układ wydechowy
Suzuki VX 800 - Instalacja elektryczna
Suzuki VX 800 - Elementy nadwozia
Suzuki VX 800 - Pozostałe kwestie techniczne
Suzuki VX 800 - Patenty i usprawnienia
Kontakt z Forum VX'em all!
----------------
Administracja oraz sprawy organizacyjne dotyczące forum, spotkań, zlotów i rajdów.
Administracja zasobami, moderacja oraz problemy związane z rejestracją i logowaniem.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001/3 phpBB Group ::
FI Theme
:: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Regulamin