Autor |
Wiadomość |
dis
 |
Wysłany:
Czw 21:26, 27 Lut 2020 Temat postu: |
|
Góri nawet jak będziesz rozbierał silnik to rozrząd nie jest problemem, nie musisz się tego obawiać. |
|
 |
griba
 |
Wysłany:
Śro 12:07, 26 Lut 2020 Temat postu: Gaźnik cd. |
|
góri napisał: |
No dlatego obawiam sie ze targac silnik i tak i tak musze zeby chociaz pierdzionki zmienic. Wiadomo najbardziej obawiam sie zrzucenia łancuszkow rozrzadu, chcialbym je tylko z góry zdjąć i nic nie popieprzyc |
Ogarnij gaźnik i zobacz co będzie. Może to jego wina, a fioletowy dym był rezultatem zbyt bogatej mieszanki. |
|
 |
góri
 |
Wysłany:
Wto 23:36, 25 Lut 2020 Temat postu: |
|
No dlatego obawiam sie ze targac silnik i tak i tak musze zeby chociaz pierdzionki zmienic. Wiadomo najbardziej obawiam sie zrzucenia łancuszkow rozrzadu, chcialbym je tylko z góry zdjąć i nic nie popieprzyc |
|
 |
dis
 |
Wysłany:
Wto 22:37, 25 Lut 2020 Temat postu: |
|
A mi jak się córa urodziła to mniej jeżdżę i nawet do roboty od czerwca nie będę mógł latać Moto bo do żłobka trzeba będzie ja zawęzić a na Moto jeszcze za mała.
Góri powoli sprawdź każdy element po kolei. Na bank dojdziesz przyczyny. Mi kopcił na zlocie jak brał olej i nikt nie mówił że był to biały czy fioletowy dym tylko czarny mimo że gaźnik były ustawione i zsynchronizowane. |
|
 |
Michu
 |
Wysłany:
Wto 20:45, 25 Lut 2020 Temat postu: |
|
Jak mi się syn urodził to zmieniłem Moto na większy  |
|
 |
góri
 |
Wysłany:
Wto 17:46, 25 Lut 2020 Temat postu: |
|
Może tak byc, że wylewało sie po zewnetrznych sciankach, ciezko mi to bylo okreslic jak wszystko poskładane miałem... Objawy były takie jakby synchro totalnie sie rozjechalo, do tego chmura dymu za motocyklem (Paulina twierdziła, że czarny mnie sie wydawalo ze fioletowy) no i zeżarł spora ilosc oleju w drodze powrotnej w porównaniu z jazdą Do Kostrzyna. Jak jesienia sprobowalem go odpalic to wtedy po raz pierwszy zauwazylem to lejące sie paliwo juz mocno intensywnie. W czwartek bede rozbierał gaźnik to przedmucham i sprawdze czy po zamknieciu przez plywak zaworu dalej leci paliwo. Może to wlasnie to.... Po zmierzeniu kompresji bedzie tez wiadomo czy wymieniać pierścienie (i na to jestem psychicznie nastawiony)
P.S. wiem ze wypadaloby zmienic moto ale jednak plany zwiazane z weselem mocno komplikują mój budżet, Paulina twierdzi ze po slubie bedzie mi wolno kupic jakis sprzet ale kto wie jak się zmieni po sakramentalnym "Tak" może będzie wampirzycą wysysajaca ze mnie życie  |
|
 |
griba
 |
Wysłany:
Wto 13:24, 25 Lut 2020 Temat postu: Gaźnik cd. |
|
góri napisał: |
Wygląda tak jakby lało tym dolnym spustem, którym normalnie leje się po odkręceniu tej śruby na imbus |
Rozumiem, że sprawdizłeś i spust dokręcony jest?
Nie leje się przypadkiem po zewnętrznych ściankach komory pływakowej?
Góri, przypomnij jeszcze jakie były objawy awarii silnika? Może to faktycznie "tylko" zaworek iglicowy i silnik zalewał się paliwem? |
|
 |
góri
 |
Wysłany:
Wto 11:01, 25 Lut 2020 Temat postu: |
|
Wygląda tak jakby lało tym dolnym spustem, którym normalnie leje się po odkręceniu tej śruby na imbus |
|
 |
griba
 |
Wysłany:
Wto 0:50, 25 Lut 2020 Temat postu: Gaźnik |
|
góri napisał: |
Próbowalem dzis uruchomic moto po sprawdzeniu zaworow, chcialem go nagrzac zeby zmierzyc kompresje. Krecilem, krecilem bez rezultatu. Świece suche, paliwo w gaźnikach a w pewnym momencie właśnie wywaliło paliwo przez przedni gaźnik. Jak go rozbierałem to pływak działał normalnie... |
W jaki sposób Ci wywaliło to paliwo? Przez odpowietrzenie komory pływakowej? |
|
 |
Michu
 |
Wysłany:
Pon 22:17, 24 Lut 2020 Temat postu: |
|
Na myśl przychodzi iglica w zaworze iglicowym. Weź ją pod lupę, zobacz czy nie jest już wyrobiona. |
|
 |
góri
 |
Wysłany:
Pon 18:29, 24 Lut 2020 Temat postu: |
|
Próbowalem dzis uruchomic moto po sprawdzeniu zaworow, chcialem go nagrzac zeby zmierzyc kompresje. Krecilem, krecilem bez rezultatu. Świece suche, paliwo w gaźnikach a w pewnym momencie właśnie wywaliło paliwo przez przedni gaźnik. Jak go rozbierałem to pływak działał normalnie... |
|
 |
dis
 |
Wysłany:
Wto 23:46, 16 Cze 2015 Temat postu: |
|
Sprawdź czy nie masz przytkanego przewodu do przedniego gaźnika, jeśli tak to może za dużo paliwa iść na 1 gar i dlatego przelewa (to są jedynie przypuszczenia ale zawsze pomysł) |
|
 |
Gość
 |
Wysłany:
Wto 19:38, 16 Cze 2015 Temat postu: |
|
Ale jak stoi z tylko odkręconym kranikiem, to nie leci. Dopiero przy próbie uruchomienia zaczynają się dziać cuda. |
|
 |
dis
 |
Wysłany:
Wto 16:07, 16 Cze 2015 Temat postu: |
|
Walnięty kranik. Jak jest uszkodzony i przepuszcza to przez pompę przejdzie i leje do gaźnika i nawet zaworek niekoniecznie musi temu zaradzić. Sprawdź czy kranik nie puszcza. |
|
 |
slawek17m
 |
Wysłany:
Wto 15:36, 16 Cze 2015 Temat postu: |
|
Dziękuję za odpowiedź ale rzeczy o których mowa były sprawdzane wielokrotnie. Nie wiem co chodzi. Po prostu zalewa filtr i po paliwie. Poziom paliwa był też sprawdzany. No jakiś zaklety jest. Jakieś pomysły? |
|
 |