Autor |
Wiadomość |
Ikis
 |
Wysłany:
Nie 21:08, 10 Mar 2013 Temat postu: |
|
Kierownica wymieniona...
Model TOMMASELLI 538 0048
Jak już pisałem jest nieco szersza od oryginału i inaczej wygięta ale linki i przewody pasują idealnie.
Moje uwagi:
Kierownica sprzedawana jest bez tulei do montażu obciążników - konieczne było ich wykonanie przez tokarza. Montaż ich wymaga dostępu do wiertarki i spawarki. W nowej kierownicy należało wykonać jeszcze dwa otwory ustalające przełączniki świateł i kierunkowskazów tu uwaga: otwory nie są symetryczne! u mnie z lewej strony odległość do osi wynosiła 172mm a z prawej 177 o czym przekonałem się podczas montażu
Próbna jazda przeprowadzona - powinno być ok. |
|
 |
szuwar
 |
Wysłany:
Śro 13:36, 27 Lut 2013 Temat postu: |
|
Drut oporowy jest nawinięty na tulejce z jakiejś twardej odmiany tworzywa odpornego na temperaturę, trzeba uważać żeby przy ściskaniu nie skruszyć, a jeśli okręci się sama guma można zerwać przewody zasilania. |
|
 |
dis
 |
Wysłany:
Wto 23:49, 26 Lut 2013 Temat postu: |
|
Ok tylko, że ten metal grzejny nie jest bezpośrednio na kierze tylko na gumie która wchodzi na kierę! |
|
 |
Czoper
 |
Wysłany:
Wto 23:43, 26 Lut 2013 Temat postu: |
|
a sztywny element grzejny oplatający kiere to z czego jest jak nie z metalu  |
|
 |
dis
 |
Wysłany:
Wto 23:32, 26 Lut 2013 Temat postu: |
|
Jak by nie patrzeć w zimie metale się kurczą więc wystawić maszynę na trochę na mróz i kiera powinna minimalnie się zmniejszyć co powinno choć odrobinkę ułatwić zdjęcie manetki. |
|
 |
Czoper
 |
Wysłany:
Wto 22:43, 26 Lut 2013 Temat postu: |
|
szuwar napisał: |
Tylko w podgrzewanych to nie działa, bo masz sztywny element grzejny a dopiero na tym gumę i tu zaczynają się schody. |
Popsikam Brunoxem, moze choć trochę odpusci... |
|
 |
Ikis
 |
Wysłany:
Wto 19:08, 26 Lut 2013 Temat postu: |
|
Czoper napisał: |
Hej Ikis!!
Jak tam kierownica? Zamontowałeś już?
Ja też miałem pod koniec sezonu ślizg i muszę sobie nową sprawić, bo prostować raczej sensu nie ma - mały upadek i znów się skrzywi :/ |
Witam
Ponieważ zima w pełni - jeszcze nie. Ma dotrzeć w piątek więc odpowiem w niedzielę
kierownica która przyszła różni się od oryginalnej, jest szersza (to mi odpowiada) i jest nieco mniej wygięta do tyłu. Montażu nie przeprowadzałem gdyż muszę zrobić i wspawać mocowania balanserów. Kwestia kilku dni  |
|
 |
szuwar
 |
Wysłany:
Wto 14:40, 26 Lut 2013 Temat postu: |
|
Tylko w podgrzewanych to nie działa, bo masz sztywny element grzejny a dopiero na tym gumę i tu zaczynają się schody. |
|
 |
dis
 |
Wysłany:
Wto 12:46, 26 Lut 2013 Temat postu: |
|
Ja manetkę z lewej ściągałem używając patyczka do szaszłyka nasączonego w oleju, który wciskałem w 3-4 punktach pod manetkę. Dzięki temu powierzchnia pomiędzy manetką i kierą staje się bardziej śliska i manetka łatwiej schodzi (oczywiście zsuwając obracamy) |
|
 |
szuwar
 |
Wysłany:
Wto 11:44, 26 Lut 2013 Temat postu: |
|
Co do podgrzewanych manetek to poza elektryką nie powinny się szczególnie różnić od zwykłych. Prawa na pewno zejdzie z rolerem tylko nie pamiętam jak z lewą, albo będzie wciśnięta albo osadzona na jakiś klej. Prawdopodobnie będziesz musiał spróbować ją zsunąć jednocześnie okręcając. Ja pomogłem sobie kluczem do filtra, tylko musiałem podłożyć obustronnie łupki, żeby nie uszkodzić rolki z drutem oporowym. |
|
 |
dis
 |
Wysłany:
Wto 8:51, 26 Lut 2013 Temat postu: |
|
Mocowania obciążników wyciąłem gumówką bo są wspawane a następnie wkleiłem je w nową kierę i jest idealnie.
Można też zastosować w zastępstwie elementy rozporowe takie jak w innych końcówkach. Zamocować można do woli ale oryginalne obciążniki są znacznie cięższe niż jakiekolwiek inne nowe oferowane końcówki, dlatego warto zachować raczej oryginały.
Długi pręt na pierwszym lepszym złomie dostaniesz jeśli chcesz na niego wydać max 5zł. Można też podjechać i tam pożyczyć by naprostować, osoby raczej się zgodzą. |
|
 |
Czoper
 |
Wysłany:
Wto 0:34, 26 Lut 2013 Temat postu: |
|
tak własnie czytam o prostowaniu kier rurą u nas na forum, ale raz - skąd ja rurę taką wezmę, a dwa - mam problem ze zdjęciem podgrzewanych manetek. Już dwa razy do cholerstwa podchodziłem i nie wiem jak to dziadostwo jest zamontowane... :/
ma ktoś może jakiś pomysł?
A Ty dis jak z powrotem włożyłeś te mocowania oryginalnych obciążników? I jak je wymontowałeś nie uszkadzając ich?
Ja mam tę kierę chyba oryginalną... |
|
 |
dis
 |
Wysłany:
Wto 0:31, 26 Lut 2013 Temat postu: |
|
Każda kiera skrzywi się przy glebie z tym że aluminiowej się już raczej nie naprostuje a nawet jeśli to nie wiadomo w którym momencie pęknie(ryzykowna sprawa). Stalowe pod tym względem są o wiele trwalsze i jak się dobrze naprostuje to nie widać różnicy i starczy na dłuuuuugo. |
|
 |
Czoper
 |
Wysłany:
Wto 0:17, 26 Lut 2013 Temat postu: |
|
Hej Ikis!!
Jak tam kierownica? Zamontowałeś już?
Ja też miałem pod koniec sezonu ślizg i muszę sobie nową sprawić, bo prostować raczej sensu nie ma - mały upadek i znów się skrzywi :/ |
|
 |
dis
 |
Wysłany:
Sob 11:22, 09 Lut 2013 Temat postu: |
|
Powinna pasować bo nie jest za wysoka. Moja jest wyższa prawie 2 razy i przewody do wymiany w takim przypadku były. |
|
 |